Czy tabletki antykoncepcyjne mogą pomóc w zajściu w ciążę po

[Emika]

czy tabletki antykoncepcyjne mogą pomóc w zajściu w ciążę po ich odstawieniu, jak wiadomo są to hormony-chodzi mi o to czy moga jakoś wpłynąć na zajście w ciążę. zastanawiam się bo nigdy nie używałam i mam kłopot z zajściem pomimo że zrobiłam mnóstwo badań i poza PRL(za wysoka- ale biorę leki o 2 miesięcy) wszystko jest ok,a widzę że dziewczyny które używały tabletek antykoncepcyjnych po ich odstawieniu szybko zachodzą w ciążę- może one pomagają na zajście w ciążę-proszę o pomoc

[NB]

Podobno w klinice w Białymstoku stosują taką metodę, jakkolwiek osobiście wolałabym odczekać m.in. 3 miesiące od odstawienia ze względu na dziecko.
Hormony syntetyczne kumulują się w organizmie więc nie wierzę, że nie wpływa to na dziecko.

[Go]

Droga Emilko!
Nie piszesz nic o tym czy obserwujesz swój cykl i czy wiesz kiedy jest czas największej płodności małżeńskiej. Proszę poczytaj dobrze informacje na tej stronie o obserwacjach cyklu, o tym jak się odżywiać. Nie myśl w ten sposób, że pigułki "antykoncepcyjne" mają jakieś dobre działanie. One mogą działać nawet wczesnoporonnie!!!! Mają w sobie 4 mechanizmy działania : mają blokować samą owulację (nie zawsze to robią - dowód to przypadki ciąż u kobiet stosujących pigułki), zagęszczają śluz szyjkowy, aby plemniki nie mogły łatwo przez niego przenikać, wpływają na zmiany endometrium (wyściółki jamy macicy), tak by poczęte dziecko nie miało się jak zagnieździć) oraz wpływają na zmiany kurczliwości jajowodów, powodując, że poczęte dziecko może dotrzeć do jamy macicy za szybko i też ulec poronieniu. Tak więc widać, że one są mylnie nazywane antykoncepcyjnymi - tzn. działającymi tylko przeciwpoczęciowo. Antykoncepcja jest złem moralnym (grzechem) nie tylko dlatego. Z samej swej natury. Szkodzą też zdrowiu nie tylko kobiety ale też jej dzieci. Znane są przypadki niepłodności kobiet, których matki stosowały pigułki hormonalne.
Wszystkiego dobrego Ci życzę. Nie martw się i trzymaj się.

[Emika]

dziękuję, za wypowiedzi, na temat płodności swojego organizmu muszę przyznać, że wiem jak obserwować i obserwuje, robiłam wiele badań na sprwdzenie czy jest owulacja i była - wykazało to USG, więc nie wiem co jest nie tak - może za bardzo sie przejmuje. idziemy niedługo z mężem do androloga by o tym porozmawiać. ja mam za wysoką PRL(prolaktynę) i za nieskie TSH, biorę Bromergon, ale nie wiem kiedy wreszcie dojdzie coś do normy i będę mogła cieszyć się dzieckiem. miesiączki mam jak najbardziej regularne, są przy nich nieraz bóle nieraz ich w ogóle nie ma. Moje pytanie na temat tabletek było nie po to by je brać żeby nie miec dzieci, ale żeby je mieć, bo większość osób gdy je choć krótko stosowała nie ma problemu z zajściem w ciążę, a ja nigdy nie stosowałam i mam, więc może powinnam spróbować- ale porozmawiam o tym również ze swoim lekarzem

[Kotek]

Ja brałam tabl. anty. prawie 3 lata a teraz staram sie już 4 miesiąc i mam z tym małe problemy.Lekarz powiedział mi,że po tabletkach szybciej jest zajść w ciążę, ale to chyba nie dotyczy wszystkich kobiet.

[mim_m]

Z tego, co mi wiadomo, to nie ma takiej zasady. Owszem, okazuje się, że po odstawieniu tabletek jest więcej ciąż mnogich, ale to raczej wynik zaburzeń hormonalnych, choć jak to mówią, szczęścia nigdy za wiele;)
Niestety, u wielu kobiet branie tabletek antykoncepcyjnych z kolei utrudnia zajście w ciążę, więc myślę, że lepiej zaufaj swojemu lekarzowi i bierz te leki, które on Ci przepisuje. Nie zostawił Cię przecież samej sobie, zapisał Ci co trzeba, bądź dobrej myśli. Wysoka prolaktyna to bardzo prawdopodobny powód trudności z zajściem w ciążę, więc kontynuuj leczenie i bądź cierpliwa. Desperackie rzucanie się na znachorskie metody (choćby w opakowaniach z logo hipernowoczesnych koncernów farmaceutycznych) to nie jest najlepsza metoda wspomagania płodności.

[Emika]

cześć, właśnie wróciłam od endokrynologa i jestem zadowolona, moja PRL(prolaktynka) właśnie się unormowała i będę myśleć poważnie o dziecku, to tzn, nie muszę się już martwić, że coś ze mną jest nie tak, ale nie naciskam na dziecko-powolutku, wszystko w czasie - nie chcę się stresować i zauważyłam że im mniej o tym myślę, tym lepiej znoszę to i cieszę sie dodatkowo sobą, że mogę trzymać moją figurkę w normie, powodzenia życzę Wam sereczne- ja szykuję się na maj z dzidziusiem - tak żeby był np. spod znaku koziorożca lub wodnika

Całuję Was gorąco

PS: moja Pani endokrynolog przepisała mi inny lecz by trzymać w normie prolaktynę PARLODEL - jest droższy, ale powiedziała, że jest orginalny, a Bromergon i Bromocorn to jego kopie, które właśnie wycofują ze sprzedaży. Ona poleca Parlodel dla osób myślących poważnie o dzieciach. mam nadzijeję, że mój organizm będzie dobrze znosił tenlek , tak samo jak Bromergon. Życzę wszystkim nam powodzenia w spełnianiu marzeń

[gabra101]

Brałam tabletki przez ponad 7 lat bez żadnej przerwy, odstawiłam 1,5 roku temu, zaraz po ślubie i do tej pory nie mogę zajść w ciążę. Biorę do tego Duphaston i Progynove 21.

[KH]

Ja brałam tabletki Diane - 35 do ślubu. Odstawiłam krótko przed ślubem zaczęłam obserwować bardzo dokładnie swój cykl wszystko było super wykresy książkowe a dzidziusia nie było aż pewnego razu powiedziałam sobie nie panikuj i nie myślałam za każdym razem jak kochałam się z mężem czy się uda czy nie, czy już jest dzidziuś czy nie. I udało się do strzału w pierwszym cyklu w którym przestałam o tym obsesyjnie myśleć, dlatego myślę że nasza psychika ma ogromny wpływ. Skoro twoje wyniki się unormowały postaraj się nie panikować i zaczekaj trochę a napewno za jakiś się wam uda. Powodzenia