Mam serdeczną prośbę o wymianę doświadczeń po laparoskopii. Staramy się już dosyć długo o dziecko, metody nieinwazyjne, stymulacja itp. zawiodły, mój lekarz zalecił laparoskopię z jednoczesnym badaniem drożności jajowodów. USG wykazuje w jajnikach liczne drobne niepęknięte pęcherzyki odłożone obwodowo i ponoć w trakcie laparoskopii mogą tę pogrubioną ściankę jajnika przy okazji trochę „oczyścić”.
Zabieg ma być robiony w szpitalu na Madalińskiego. Problem w tym, że się potwornie boję…Podzielcie się doświadczeniami jak to wygląda łącznie z prozaicznymi czynnościami –jak się trzeba przygotować itp. Dzięki z góry!