Witam, mam bardzo ważne pytanie.
Na szczęście nie dotyczy ono mojej osoby, ale będę wdzięczna za informacje.
Moja znajoma , okazało sie ma najprawdopodobniej pusty pęcherzyk płodowy. Usg miała w 6-7 tc. Ale ma jeszcze poczekać do 9tc na kolejne usg i już powinno byc coś widać.
Ale wyczytała, ze to i tak może byc za wcześnie. Że najlepiej robić pierwsze usg w 10-12 tc. A poza tym to jest tydzien według miesiączki, a możliwe,że owulacje miałam później, bo miewała cykle 40 dniowe ostatnio. Npr ona nie stosuje, więc trudno to sprawdzić, ale nie o to chodzi.
Strasznie sie nią martwie i jej maleństwem.
poza tym nie miała żadnych plamień i krwawień. A hormon(chyba jakiś hcg czy coś takiego) wzrósł jej nieznacznie, ale ponoc ważne ,że wzrósł.
Poza tym może ginekolog nie ma zbyt dobrego usg. Na przykład u znajomej nie zauważyła torbieli tyle, ile zobaczył inny ginekolog.
Co o tym myślicie?
ps. Błagam o modlitwe o to, by to cudo się narodziło.