Witam, co sądzicie o takim cyklu?
Chodzi mi o kilka słów komentarza, ponieważ w dotychczasowych cyklach pierwsza faza temperatur była taka 'płaska', potem następował skok. Cykl poniżej rozpisany jest zupełnie inny (jest to mój poprzedni cykl, obecny jest bardzo podobny). Na wykresie bardzo ładnie widać górkę rosnącą do 10 dc, potem duży spadek (w obecnym cyklu taka 'górka' jest w 12 dc cyklu, test owu pozytywny w 18 dc).
Martwi mnie ten duży skok i spadek, ponieważ do tej pory moje wykresy nigdy się tak nie układały. Dziękuję i pozdrawiam
6 dc - 35,9
7 dc - 36,0
8 dc - 36,1
9 dc - 36,25
10 dc - 36,35
11 dc - 36,05
12 dc - 35,85
13 dc -36,0
14 dc - 36,05
15 dc - 36,3 (śluz jak białko jaja, test owu - pozytywny)
16 dc - 36, 15 (ból owulacyjny)
17 dc - 36,15
18 dc - 36,4
19 dc -36,3
20 dc - 36,4
21 dc - 36,25
22 dc - 36,5
23 dc - 36,45
24 dc - 36,4
25 dc - 36,55
26 dc - 36,6
27 dc - 36,5
28 dc - 36,5
29 dc - 36, 45