Teraz jest 9 maja 2024, o 04:35 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jednak niedrożne jajowody...

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Jednak niedrożne jajowody...

Postprzez ron30 » 6 października 2004, o 20:35

Już przeszło rok walki.Lekarka postanowiła posłać żonę na laparoskopię i niestety płyn nie przepłyną ani z jednej strony ani z drugiej. Zona miała też pogrubioną powłokę jajników to jej ponacinali. Ma teraz prpozycję zrobienia badania nie pamiętam nazwy ale wiem że jest bolesne bo podciśnieniem przepuszcza się gaz przez jajowody.Tylko czy to jest konieczne czy to udrożni jajowody. Kto wie co teraz robić? Czy można udrożnić jajowody?
ron30
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 18 stycznia 2004, o 01:56

Postprzez agulla » 8 października 2004, o 13:03

Witaj ron
wasza sytuacja nie wygląda najlepiej :? Swego czasu miałam robione podobne badanie do twojej żony HSG sie to nazywało i przepuszczano mi płyn przez jajowody. Moje były drożne choć jajniki też miałam pogrubione i skończyło się operacyjnie. Zastanawiam się tylko czemu w trakcie laparoskopii nie próbowali żonie udrożnić jajowodów a tylko sprawdzili że są niedrożne. no cóż ale może tak się nie robi. Może doktor T.Dmochowski zechciałby się wypowiedzieć :?: Napewno jesteście już krok do przodu skoro zrobili porządek z jajnikami, bo jeśli były w pogrubionej otoczce to napewno nie dochodziło do owulacji :(
życzę powodzenia w staraniach pozdrawiam agulla
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez tdmochowski » 12 października 2004, o 11:35

Przed rozpowszechnieniem technik in vitro (zapłodnienia pozaustrojowego) podejmowano różne próby leczenia niepłodności związanej z niedrożnością jajowodów. Najlepsze wyniki w Polsce osiągano w Szczecinie i Białymstoku. Aktualnie niestety jest to problem marginalny. Wyjątkiem są sytuacje , kiedy niedrożność jest związana z nieprawidłowościami ujść macicznych, do których istnieje dostęp za pomocą histeroskopu. Jeśli była wykonywana laparoskopia to można było rónocześnie założyć histeroskop i ocenić jamę macicy i właśnie ujścia jajowodów. POważne autorytety medyczne uważają, że prościej, taniej i pewniej zrobić in vitro niż "bawić się" jajowodami. Postaram się w przyszłym tygodniu podać namiary na lekrzy w Białymstoku i Szczecinie, którzy mimo wszystko starają się udrażniać jajowody. Proszę jednak pamiętać, że jajowód to nie tylko rurka, ale dosyć złożona struktura anatomiczna i nie wystarczy zapewnić tylko drożność, trzeba także przywrócić jej funkcję a oto czasami dużo trudniej.
tdmochowski
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 września 2003, o 21:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ron30 » 16 października 2004, o 23:33

Dziękuję agulla za pozdrowienia! Korzystając z fachowych rad i wogóle obecności doktora Dmochowskiego dokładniej opiszę jaki stan jest mojej żony, licząc na komentarz pana doktora lub też spostrzeżenia innych formułowiczów mających już doświadczenie w tych przykrych jednak sprawach.

Przypomnę że żona miała przeprowadzony zabieg laparoskopi po którym stwierdzono:
-macica jest normalnej wielkości i kształtu o gładkiej powierzchni bez widocznych makroskopowo zmian patologicznych
-jajniki obustronnie powiększone o pogrubiałej osłonce z licznym aparatem pęcherzykowym
-jajowód prawy pogrubiały w części dystalnej, część dystalna ze strzępkami w zroście z jelitem
-jajowód lewy wolny na całym przebiegu w części dystalnej pogrubiały, widoczna torbiel Morganiego o średnicy ok 0,5cm
Po wypełnieniu kontrastem części poksymalnej jajowodów nie uzyskano wypływu kontrastu do jamy brzusznej. Igłą koagulacyjną skoagulowano powierzchnię jajników i torbiel Morganiego. Opinia dr ginekolog do której chodziła żona była bardzo ogólna ale niezbyt pozytywna.Dostaliśmy namiary na specjalistów którzy zajmują się leczeniem niepłodności(prof.Szamotowicz, prof. Wołczyński). Dostała też skierowanie na badanie HSG i ma mieć je w przyszłym miesiącu.Żona ma też podwyższony poziom testosteronu 79,74ng/dl(norma dla kobiet 14-76ng/dl). Ostatnio miała też atak bólu w dole brzucha szczególnie po lewej stronie.Ból był jeszcze bardziej bolesny niż przy miesiączce które ma b. bolesne.Dodatkowo miała też odruchy wymiotne i dopiero po wypiciu 2 tab.No-spy bóle ustały i jak narazie się nie powtórzyły.Nie mamy pojęcia co się dzieje! Do lekarza specjalisty żona może pójść dopiero po 25.10. Więc proszę o radę i informacje.
Pozdrawiam.
ron30
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 18 stycznia 2004, o 01:56

Postprzez tdmochowski » 19 października 2004, o 20:02

Tak jak sądziłem podczas badania laporoskopowego nie wykonano równocześnie próby udrożnienia jajowodów. Stąd skierowanie na HSG, choć to badanie poza drożnością, może też wykazać inne stany wpływające negatywnie na płodność. Dolegliwości, o których Pan pisze mogą być związane z owulacją ze spunktowanych jajników. Proszę odnieść swoje obserwacje do cyklu będzie można więcej powiedzieć. Nieznacznie podwyższony poziom testosteronu i to w jednym badaniu nie pozwala wyciągnąć żadnych wiążących wniosków co do statusu hormonalnego żony. Przydało by się badanie hormonów przysadki (FSH, LH, PRL) i estrogenów w pierwszej fazie cyklu, jak i ocena SHBG
tdmochowski
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 września 2003, o 21:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mimi » 28 października 2004, o 10:26

Mam do Pana Doktora pytanie: rok czasu z meżem staramy sie o dziecko, miałam robione wyniki na poziom hormonów-wyszły prawidłowe, robiłam wykresy też wyglądało na to że sa prawidłowe w USG na jajniku stwierdzono mi torbiel, zostałam skierowana na laparoskopie w celu usuniecia torbielki i stwierdzenie czy jajowody sa drozne itd., laparoskopia wykazała że jest wszystko w porzadku torbiel została usunieta a raczej wyssana (chodziłam z takim pojemniczkiem do którego wpływała krew). Lekarze mi powiedzieli ze nie ma przeciwwskazań zebym zachodziła w ciążę a nawet do 6 m-cy jest wskazane zajsc w ciążę bo jajniki są wtedy najbardziej drożne. Mineły 3 m-ce i nic z tego nie wyszło. Powoli się załamuję nie wiem co o tym sadzić, czy może być jakas inna przyczyna? teraz wykresy ponoc mam idealne ale skróciły mi sie cykle o 3-4 dni. W momecie spadku i wzrostu temp. nie obserwuje obfitego sluzu jest go bardzo mało może to jest przyczyna?
mimi
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 października 2004, o 11:50

Postprzez tdmochowski » 13 listopada 2004, o 08:24

Bardzo unikam wszelkiego gdybania na odległość. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na PAni niepokoje, bez dokładnej analizy Pani stanu i niezbędnych badań. W tym momencie proponuję cierpliwe odczekanie 6 miesięcy i konsultacje ze swoim lekarzem i podzielenie się swoimi obawami. Czasami wymaga to sporego samozaparcia aby wydusić od lekarza to czego się oczekuje :( , ale proszę dokładnie i namolnie wypytywać , aż będzie Pani usatysfakcjonowana i wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane i pozna Pani plan dalszego postępowania. Ma Pani do tego absolutne Prawo
tdmochowski
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 września 2003, o 21:56
Lokalizacja: Poznań


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości

cron