pomóżcie !

przez **Mariolaaaaa** » 23 września 2003, o 10:04

Od roku jestem mężatką, ale od ok. 3 miesięcy staramy się o nasze 1-sze dziecko i nic nie wychodzi.Mierzę temperaturę i obserwuję śluz.Niby wszystko gra, chociaż ostatni wykres jest dziwny bo nie ma wyraźnego skoku z niskiej na wyską temperaturę, a tylko powolne podnoszenie się temperatury i zaptrzymywanie się na danym poziomie przez 2-3 dni.Czy to jest normalne ? Byłam u lekarza na USG, żeby podejrzeć jajnik czy będzie jajeczkowanie i w 12 dniu cyklu pęcherzyk miał 19 mm wielkości (lekarz powiedział, że to trochę za mało), a po dwóch dniach, kiedy zrobiono mi USG pęcherzyk już się zmniejszył, jakby skurczył i lekarz powiedział, że nie może jednoznacznie powiedzieć, czy było jajeczkowanie czy nasątąpiło uwstecznienie pęcherzyka. Do tego ten dziwny wykres temperatury.Czy może ktoś ocenić mój wykres co on oznacza ?

przez **Moni** » 23 września 2003, o 12:01

Czy do tej pory miałaś "normalne" cykle ze skokiem temperatury?
Cykl bezowulacyjny może się zdarzyć raz albo dwa (choć rzadziej) w roku i jest to ok. Może akurat na taki trafiłaś. Skonsultuj swoje wykresy z kims z poradni.
Nie martw się 3 miesiące to jeszcze nie tak długo.

Głowa do góry.

przez **Mariola** » 23 września 2003, o 12:46

Wykresy rysuję od 3 miesięcy i taki wykres mam pierwszy raz. Niepokoi mnie fakt, że ostatni okres - jak nigdy dotąd-zaczął leciutko plamić 2 dni wcześniej niż zwykle bo w 25 dniu, a potem był bardzo obfity i było dużo skrzepów z jednym wielkości kurzego jaja.Boję się, że może byłam w ciąży i coś się stało, ponieważ na kilka dni przed tym plamieniem leczyłam chandrę leżąc bardzo długo w wannie w dosyć gorącej wodzie.Niech ktoś mi powie, że to był tylko wcześniejszy okres a nie poronienie !! :cry:

przez **Moni** » 23 września 2003, o 13:10

Mariola a czy miałaś kiedyś badany poziom prolaktyny? albo progesteronu?
Nie martw się zazwyczaj przy poronieniu miesiączka się opóźnia a nie przyspiesza. Możesz mieć zaburzenia w funkcjonowaniu któregoś z hormonów.
Czy faza lutealna, po skoku temperatury była krótsza niż np. 10 dni?
Nie marw się głowa do góry.

przez **Moni** » 23 września 2003, o 13:12

Napisz do lekarza, który jest na forum on Ci powie więcej.

przez **Mariola** » 23 września 2003, o 13:27

właśnie teraz pani doktor dała mi skierowanie na badanie chormonów.Mam je wykonać w 21-22 dniu cyklu.i jesli później dostanę okres to kolejne chormony mam zbadać w 9-12 dniu cyklu.Dzięki za pocieszenie.

przez **Moni** » 23 września 2003, o 13:49

Aha, wydaje mi się tez że powinniście narazie wstrzymać się z decyzją o poczęciu dziecka dopóki sytuacja sie nie wyjaśni. Poziom hormonów jest bardzo ważny do utrzymania ciąży. No a może wszystko okaże się w normie.

Decyzja należy jednak do Was i nikt nie może jej zmienić.
Jestem ciekawa co na to lekarz u którego byłaś? :?:

przez **Mariola** » 23 września 2003, o 14:07

Pani doktor, chociaż wczoraj nie mogła stwierdzić czy było jajeczkowanie czy może było 2 dni wcześniej zaleciła nam wczoraj współżyć.Pocieszyła mnie, że również ma nadzieję, że może jednak było i doszło do poczęcia. Oby tak było !! Jeśli nie to mam do niej przyjść z wynikami, o których wspominałam wcześniej. Jak myślisz, czy po wykresie można poznać, że nie było jajeczkowania ? U mnie teraz jest tak:
8-12 wrzesień - okres
13 -36,2
14 - 36,1
15 - 36,2
16 -36,1
17 - 36,1
18 - 36,3
19-36,3
20-36,3
21-36,4
22-36,4
23- 36,6

przez **Moni** » 23 września 2003, o 14:35

Zawsze masz taki schodkowy skok temperatury?

przez **Moni** » 23 września 2003, o 14:38

Według mnie faza wyższych temp. zaczyna sie w 11 dniu cyklu czyli 18 września. Czy wystąpił szczyt śluzu i kiedy?

przez **Mariola** » 23 września 2003, o 15:01

Mi też tak się wydaje, że wtedy jest ten skok, chociaż takie schodki.Poprzednio wykres miałam książkowy z wyrażnym skokiem z 36.1 na 36.6. Ostatni dzień płdny śluz obserwowałam wczoraj przed południem.
Martwi mnie tylko fakt, że specjalista ginekolog nie umie na USG odróżnić pęknięty pęcherzyk po jajeczkowaniu od cofającego się pęcherzyka czyli takiego ,który nie rozwinął się i zaczął się kurczyć. Chyba, że to takie trudne ?? :cry:

przez **Moni** » 23 września 2003, o 15:18

A czy w czasie skoku temperatury i przez kolejne dni było dużo śluzu płodnego? Czy raczej marnie? Masz problemy z odczytaniem czy nie?

Nie mam pojęcia czy stwierdzenie jajeczkowania na USG jest takie trudne.

przez **Mariola** » 24 września 2003, o 07:27

Witam w środę.Czy dużo go było (śluzu) ? hmm, tak sobie, średnio. Wyobraź sobie, że dzisiaj temperatura wzrosła dziś o kolejny 1 stopień, czyli 36.7.Nie wiem już co to ma znaczyć.

przez **Moni** » 24 września 2003, o 12:11

To normalne temperatura może się tak podnosić stopniowo. Tylko wtedy czasami trudniej zaobserwować skok.
Ważne teraz kiedy będzie następna miesiączka - jeżeli będzie :wink:

przez **Mariola** » 24 września 2003, o 14:49

Tak bardzo się modlę, żeby nie było w tym miesiącu okresu !!! Oszalałabym chyba z radości !! Niestety muszę się uzbroić w cierpliwość :cry:

przez **Moni** » 24 września 2003, o 15:03

Wszystko będzie dobrze, obojętnie co się stanie, tylko ufać Bogu.

pomóżcie !

pomóżcie !

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum