Wpływ leków na zdolność do zapłodnienia

[kmm]

Witam wszystkich forumowiczów! Jestem tu nowa. Mam 27 lat. Od trzech cykli staramy się z mężęm o dzidziusia - nie mamy jeszcze potomstwa. Od stycznia tego roku obserwuję swoje ciało: mierzę temperaturę, badam szyjkę (to od 4 m-cy), obserwuję śluz.
Mąż zachorował na korzonki. Jest w trakcie leczenia zastrzykami z Voltarenu. Oprócz tego bierze tabletki:Ketonal i Mydocalm na rozluźnienie mięśni. Czy stosowane przez niego leki mogą powodować jakieś zmiany w jakości nasienia

[Moni]

Witam na forum. Poruszyłaś całkiem ciekawy temat ponieważ właściwie na żadnym leku, jak do tej pory nie znalazłam nawet małej wzmianki o wpływie leków na jakość nasienia. Hm, to ciekawe, albo leki nie mają wpływu na nasienie albo nie zrobiono stosownych badań albo po prostu to przeoczono
Leki które bierze Twój mąż dobrze znam i wiem że w przypadku kobiety to nie wolno ich zażywać w czasie ciąży. Ale jako takie nie mają dużego wpływu na organizm dorosły chyba, że przyjmuje sie je dłuższy okres czasu, jak wszystkie leki o działaniu rozluźniającym, przeciwbólowym i przeciwzapalnym. Wiem że najbardziej są szkodliwe dla wątroby i żołądka. Ale dla nasienia?... Na forum ostatnio zarejestrował sie lekarz może on tu pomoże.
Ja, tak na chłopski rozum, radziłabym Wam narazie się powstrzymać od powiększania rodziny do czasu skończenia kuracji przez Twojego mężą.
Bo powszechnie wiadomo, że chory organizm zawsze jest słabszy (nie tylko od leków) a co za tym idzie jego komórki też, w tym plemniki.
Pozdrawiam M.

[kmm]

Dzięki Moni za odpowiedź. Wysłałam zapytanie również do lekarza, który stwierdził, że wymienione przeze mnie leki nie mają żadnego wpływu na jakość nasienia. Bardzo mnie to ucieszyło, gdyz właśnie zbliża się owulacja. Mamy ogromną nadzieję na powiększenie rodziny.
Serdecznie pozdrawiam,

[Moni]

Życzę powodzenia. No i dobrze że jednak te leki nie maja wpływu na jakość nasienia i przez to na Waszą decyzję