Witam:)
Jestem tu nowa i mam prośbę o pomoc.
Staramy się z mężem o dzidziusia od kilku miesięcy, stosuję NPR i zawsze mam książkowe wykresy temp - faza temp. niższych na poziomie 36,5-36,6, skok ok.16 d.c. do 36,8 i wyżej:) współżycie w okolicach dni płodnych, ciąży brak:(
Ostatnio zrobiłam monitoring - brak pęcherzyka dominującego (brak owulacji przy skoku temperatury jak zwykle) - lekarka zaproponowała branie clo.
Zastanawia mnie, że wyższe temperatury (36,7-37,0) utrzymują mi się nawet do 10 dnia nowego cyklu co dawałoby ok.26 dni wysokich temp. z wystąpieniem miesiączki. Czy to jest normalne? Czy może mam jakiś problem i stąd też braku owu?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i z góry dziękuję:)