Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 13:50 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2009

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez jaguś » 24 stycznia 2009, o 22:33

Agusia81 - to się bardzo cieszę że wszystko się tak poukładało!życzę aby ten czas oczekiana skrócił sie do minimum!pozdrawiam
jaguś
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 21 stycznia 2009, o 15:41

Postprzez Kacha » 25 stycznia 2009, o 09:50

No i kapa...dzisiaj powinien byc 14dpo ale raczej nie jest...nie mierzylam temki bo niewiele spalam w nocy ale @ juz sie ujawnia....a taka mialam nadzieje :( raczej wszyysko w tym cyklu bylo i sluz i tempki i przytulanko i znow nic...juz nie mam na to sily i na dodatek te dwa tyg stresu po owlulacji "zeby sie udalo"... jestem wykonczona,czuje sie dzisiaj podle...na dodatke zaprosilam na dzsiiaj koleznake ktora za 1,5 miesiac rodzi.....Bede robic sobie w tym nowym juz cyklu badania hormonalne tylko prosze mnie poprawic jesli sie myle: LH,FSH ok3 lub 5 dc (nawet jesli soki tempki mam okolo20-23dc?) progestereon i estradiol jakos 7 dni po skoku tak? do ginka tez sie wybieram okolo 15dc.....ehhh :(
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez kiniaa » 25 stycznia 2009, o 13:11

Kacha życzę ci pogody ducha. Wiem jak ci ciężko, u mnie tak samo. ciągle słyszę, ze któraś rodzi, że któraś w ciąży itd... i też się wtedy mimowolnie wściekam i obwiniam- nie wiem kogo, chyba Pana Boga :oops:
Ale potem mija i jakoś znów pełno nadziei. Ja jestem w trakcie starania :P i mam nadzieję, że tym razem się uda :lol: i humor lepszy i mniej stresu.
Nie poddawaj się, wreszcie się uda. Co do twoich badań to nie orientuję się w temacie, bo jeszcze nie robiłam takich.
A który cykl się starasz?
U mnie już ok. 8-9-ty dokładnie nie pamiętam.
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez Kacha » 25 stycznia 2009, o 17:29

U mnie to byl 5 cykl staran...ale zastanawiam sie dlaczego tak sie dzieje ze nie moze sie udac od razu....? Wydaje mi sie ze latwiej zajsc w cize po odtsawieniu pigulek niz kiedy sie ich w ogole nie bralo...W tym cyklu odpuszczam sobie obserwacje i te wszytskie nerwy z tym zwiazane-bo ja chyba za bardzo to wszytsko biore do siebie...
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Fruzia » 25 stycznia 2009, o 18:24

Kacha, to jest normalne, że nie jest od razu. Płodna para ma jakieś 30% szans na poczęcie w cyklu. Komórka jajowa żyje 24h, czasem piszą, że tylko 12.

Może by admin oddzielił już część tego wątku i stworzył Oczekiwanie 2009?
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez Katarzynkas » 25 stycznia 2009, o 18:44

Cześć dziewczyny. U mnie 11 dc.
Kacha te badania to tak jak pisałaś, w 3dc, lub 4 dc lub 5dc. Estradiol , lh, fsh. Potem po owulacji, prolaktyna, progesteron i chyba też estradiol. Możesz sobie też zrobić badania tarczycy jak jeszcze nie miałaś (tsh, ft4). Najlepiej zapytaj lekarza jak będziesz tego 15dc.
Dziewczyny skoki temperatur nie zawsze oznaczają owulkę, warto to potwierdzić na usg. Powodzenia.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez kiniaa » 25 stycznia 2009, o 18:55

wiesz co kacha ja też czasami mam takie myśli na temat tych pigułek całych... nie wiem jak to jest ale zawsze słyszałam, że to złe, niezdrowe i źle wpływa na płodność. teraz okazało się, że koleżanki które nawet po 7 lat (!) brały pigułki i teraz po ślubie chciały mieć dzieci to odkładały pigułki i od razu były w ciąży a ja czekam i czekam.
tak.... rzeczywiście mam czasami też takie myśli że to niesprawiedliwe :?
widocznie tak ma być, głowa do góry- nam tez się uda :lol:
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez Kacha » 25 stycznia 2009, o 20:58

U mnie tez,wszytskie kolezanki ktore poodstawialy pigulki juz sa w ciazy....troche jestem rozzalona....ale trzeba wierzyc ze sie i nam uda...przez takie dluzsze starania pewnie bardziej doswiadczymy tej radosci jak juz sie stanie...Dziekii Katarzynkas za info,a pewno soebie zrobie te hormonki,PRL robilam oststnio jakos na poczatku cyklu i byla 13 z czyms a norma do 25 z czyms ale pewnie poczatek cyklu to nie to samo co po owulacji...Trzymajcie sie dziewuszki..
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Amazonka » 25 stycznia 2009, o 21:28

U pewnej części użytkowniczek tabletki wywołują niepłodność. Jest informacja o tym na niektórych ulotkach. Rzadko która z nich łączy jedno z drugim. Powyższe stereotypy lepiej się zapamiętuje i chętniej powtarza.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kiniaa » 26 stycznia 2009, o 19:57

ja tym razem się wyłamuję, mąż złapał wstrętną chorobę i musimy poczekać do następnego cyklu :( a już miałam taką nadzieję.
w sumie było przytulanko w przeddzień jajeczkowania, ale jakoś nie mam nadziei że się uda,a tak mi szkoda :(
no ale trudno spróbujemy następnym razem.
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez Kacha » 26 stycznia 2009, o 21:44

kiniu nigdy nic nie wiadomo, moze plemniczki zywotne i bedzie coreczka...? :) nigdy nic nie wiadomo...u nas wlasnie w zeszlym cyklu maz byl po ostrej grypie wiec moze dlatego nic nie wyszlo-plemniczki oslable...Ja biore teraz antybiotyk do 5dc bo cos mi na skorze wyszlo(choc juz zniknelo) ale to nie bedzie przeszkadzac w naszych starankach w tym cyklu,prawda?
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez kiniaa » 26 stycznia 2009, o 22:54

Kacha dziękuję za pocieszenie, rzeczywiście gdzieś w sercu zawsze nadzieja jest, ale tym razem nie robie sobie żadnych nadziei...
co do antybiotyków rzeczywiście może to mieć wpływ na zapłodnienie, ale też różne wersje słyszałam, więc tutaj też pewnie nie ma jednej reguły.
A ja poza tym, że ten cykl nie wykorzystujemy w pełni hihi to jednak ciesze się troszkę, bo po raz pierwszy używałam testów owulacyjnych, bo chciałam sprawdzić czy u mnie coś pokażą. Czytałam, że nie u wszystkich wykazują.
No i od 10 dc druga krecha pokazywała się bardzo słabiutko, a 13 dc były dwie piękne grube ;) i na drugi dzień miałam bóle owulacyjne (u mnie raczej jako skórcze) i też 2 kreski, chociaż ta druga ciutkę cieńsza. Więc owu pewnie była 14 dc. Za to 15 dc zmierzyłam tak dla swojej wiadomości i już druga była słabiutka. No i było przytulanko 11dc i 13dc, no ale potem z powodów grypy musieliśmy odpuścić :x
ale jestem zadowolona z testów, bo mogę na nich następnym razem polegać.
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez Kacha » 27 stycznia 2009, o 18:22

U mowilam sie do ginka na 6 ltuego to bedzie 13dc-nie wiem tylko czy nie za wczesnie zeby np powiedzial mi czy pecherzyk jakis dominuje skoro skoki tempki mam ok 20dc, poza tym jutro ide na LH,FSH i E2 no i tyle na razie...jakos specjalnie sie juz nie ekscytuje....boj sie po prostu...
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Katarzynkas » 28 stycznia 2009, o 17:12

Hej dziewczyny!
U mnie nadal walka z wiatrakami.
W tym cyklu nastawiłam się że ma się udać. a tu klapa.
Robiłam sobie nawet badania co dzień LH i estradiolu, patrząc czy wzrasta przed owulką. Robiłam sobie usg w 9dc, 12dc i 13dc. Wczoraj właśnie 13dc pęcherzyk 23mm estradiol ładnie podrósł na 330 jednostek, lh też wzrosło ( 14,5 jednostek) A tu klapa bo mężowi wyszła znów ta sama bakteria w nasieniu - paciorkowiec i musi ją wyleczyć antybiotykami, bo być może ona blokuje zajście w ciąże. :( Miałam wziąść wczoraj Pregnyl ale odpuściłam sobie. Sprawdzę przyjamniej czy sam pęknie.
Może u was lepsze wieści?
Kacha trzymam kciuki za wizytę u lekarza.
Kiniaa trzymam kciuki za owocne przytulanka 13dc.
Pozdrawiam cały wąteczek.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Katarzynkas » 28 stycznia 2009, o 17:15

Dziewczyny może ta nasza 13-tka przyniesie nam owoce! Bo Kiniia 13dc miała "tego tamtego" ja też próbowałam z mężem "tego tamtego" pomimo tej bakterii. A Kacha może ujrzy dorodne pęcherzyki!
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Kacha » 28 stycznia 2009, o 17:56

Czesc dziewczyny, mam dzisiejsze wyniki, u mnie dzis 4dc oto one:

FSH 4.57 mlU/mL NORMA:F.folik. 2-3dc 3.00-14.4

E2 64.4 pg/mL NORMA:F.folik.2-3dc 0.00-84.0

Miszcza sie w normie wiec chyba ok a na LH czekam do wtorku...

Za kinie trzymamy kciuki a my Katarzynkas walczymy dalej :)Bardzo ciekawa jestem tej wizyty u gina... Pozdrawiam Was cieplo
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez kiniaa » 28 stycznia 2009, o 21:34

dziękuję wam dziewczyny- może coś z tego będzie ;)
Kacha - mam nadzieję, że to dobre wyniki- niestety w ogóle się na nich nie znam.
Ja umówiłam się do lekarza też na 13 ale w następnym miesiącu- hihihi
rzeczywiście coś mamy z tą 13-stką (szczęście oczywiście!!!!)
pozdrawiam ;)
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez mmadzik » 29 stycznia 2009, o 14:38

U mnie dziś 27 dc, niestety nie wiem, jak z dpo, bo w tym cyklu przez sesję, stres, wesele znajomych, chorobę i inne "rozrywki" mam zupełnie zaburzone obserwacje, więc nawet nie wiem dokładnie, którego dnia nastąpił skok PTC. Ale - chyba niestety, bo nie chcę się zawieść - zaczyna u mnie kiełkować nadzieja, bo tempkę mam jak na mnie dość wysoką, a moje ostatnie cykle były dość krótkie i już na 3-4 dni przed @ znacznie spadała tempka. Ech, nie chcę się nastawiać, ale nie mogę opanować myśli, że może...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez malamia » 29 stycznia 2009, o 18:33

Ja też mam mały sajgon - sesja, wcześniej problemy gin.(torbiel), teraz zapalenie oskrzeli i opóźniona owulacja przez to wszystko - o ile w ogóle się to dalej rozkręci. Temperatury nie mierzę, bo to i tak niemiarodajne - teraz, gdy jestem chora. Więc zostawiam sprawy swojemu biegowi...
mmadzik, cieszę się, że obserwujesz u siebie objawy - i życzę z całego serca, żebyś za kilka dni mogła zobaczyć dwie krechy. Pozdrawiam!
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Kacha » 31 stycznia 2009, o 13:15

Dziewczyny, mam takie nietypowe pytanie... :oops: Czy to normalne ze z pochwy "uchodzi" powietrze? czy to jakas patologia? :oops: :oops: :oops:
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez kiniaa » 31 stycznia 2009, o 16:07

Nie przejmuj się, z tego co mi wiadomo to nie patologia.
Ja tez tak czasami miewam :oops: :oops: :oops:
to podobno zależy od pozycji i położenia.

poza tym czekam- jeszcze ok. 5 dni, ale jakoś nic nie czuję, żeby się nam udało.
co prawda, dziś miałam bardzo wysoką tempkę, ale to raczej tylko dlatego ze zaspałam i mierzyłam 2 godz. później niż zwykle.
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez Kacha » 31 stycznia 2009, o 20:57

Dzieki kiniaa... :) a poki co trzymam kciuki... ;)
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Kacha » 2 lutego 2009, o 22:31

Dziewczyny nie wiecie moze czy antybiotyk brany do 5dc moze przyspieszyc owulacje...? Tak tylko teoretycznie pytam czy moze ktorejs z Was tak sie stalo, choc niby leki i choroby to raczej ja opozniaja... Postanowilam w tym cyklu nie prowadzic zadnych obserwacji i juz tak gorliwie nie starac sie o dzidziusia,psychicznie zupelnie odpuszczam sobie ten cykl, w piatek ide do gina wiec moze orientacujnie sie dowiem na jakim poziomie jest pecherzyk i nic wiecej nie chce wiedziec... kinaa jak tam? ;)
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez malamia » 2 lutego 2009, o 23:01

U mnie wszystkie takie rzeczy (stres, choroba - więc i leki) opóźniają owulację, i to o parę ładnych dni. Ale pewnie u każdego wygląda to troszkę inaczej.
Życzę mimo wszystko bezstresowych, pięknych, radosnych starań :)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez mmadzik » 3 lutego 2009, o 13:09

Mi wczoraj zaczęła opadać temperatura i pojawiają się lekkie skurcze w podbrzuszu jak przed miesiączką. W następnym cyklu chyba przerwa w staraniach, żebym mogła pochodzić na siłownię, troszkę schudnąć i poprawić kondycję.
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Kacha » 3 lutego 2009, o 17:04

Moje LH jest tragicznie nizskie 0,16 a norma dla fazy folikularnej 1,1-11,6 :( czy to znaczy ze ja nigdy nie mialam owulacji?? a co z dodatnimi testami LH i wykresem dwofazowym z ladnym skokiem?? czy to sie ladnie leczy? na szczescie na piatek jestem umowiona do gina to bedzie 13dc moze bedzie sie dalo cos zrobic jeszcze na ten pecherzyk..... ale mi smutno :( :( :(
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Agrafka » 3 lutego 2009, o 17:05

No to i ja do Was dołączam.
Staramy się o dzieciątko od kilku miesięcy; na razie jeszcze bez paniki, ale jakoś trudno nie robić sobie nadziei...
Wczoraj zaczęła się u mnie faza wyższych temperatur i ... objawy grzybicy :twisted: (z innego wątku może wiecie, że to moja zmora). Dziś byłam na badaniu, jutro idę do lekarza. Najgorsze jest to, że w poprzednim cyklu sytuacja była podobna: skok i grzyb :? Dostałam wtedy nystatynę (M. tabletki do łykania), niby potem było ok, no a teraz powtórka ... Buuuu... Mam nadzieję, że te leki nie zaszkodzą, gdyby teraz się nam udało.
Pozdrawiam Was gorąco.
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez kiniaa » 3 lutego 2009, o 22:34

no u mnie tym razem też nie udało się :( w sumie jeszcze @ nie dostałam, ale zbliża się już wielkimi krokami. Zaczął mnie brzuch pobolewać i myślałam, że może to już, no i sprawdziłam (akurat mam kilka testów) i niestety piękna, gruba, ale tylko jedna krecha, no i jeszcze rano tempka trochę spadła, więc niestety, ale znów się nie udało.
Nic to, za 2 tyg. jestem umówiona do ginia i może się coś wyjaśni.
Trochę się martwię, bo to już będzie 10 cykl starań. Niby wszystko ok. i nigdy żadnych problemów nie miałam, a tu się okazuje,że to nie jest takie proste jak mi się wydaje....
poza tym mmadzik piszesz, że powinnaś schudnąć, ja chyba muszę przytyć, bo 47 kg to trochę mało :oops: ale to zupełnie nie jest ode mnie zależne.......
no cóż trzymam za Was wszytskie kciuki i polecam w modlitwach.
niedługo zacznie się nowy cykl i nowa nadzieja!!!!!!!!!!!!
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez mmadzik » 5 lutego 2009, o 12:19

Dziewczyny, chyba trochę się pogubiłam w tym wszystkim. Dziś mam 35dc, nie wiem, który to dpo, bo w tym okresie akurat dopadła mnie choroba. Od ok. 4 dni mam bóle brzucha jak na @, normalnie iewam takie 1-2 dni. Wczoraj wieczorem strasznie bolały mnie piersi, co mi się rzadko zdarza, a od tej pory bolą cały czas. Tempka lekko mi opadła, ale nadal utrzymuje się mocno w moim poziomie wyższych temperatur. W związku z tym wszystkim dzis rano postanowiłam zrobić test i zobaczyłam... no właśnie sama nie wiem... Niby dwie kreski, ale druga taka bladziutka... Kurcze... I co teraz, czyżby nici z mojego odchudzania? :D Ale szczerze mówiąc boję się cieszyć...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Agrafka » 5 lutego 2009, o 13:25

mmadzik ! nie znam się, ale podobno grubość tej drugiej kreski nie ma znaczenia. Grunt, ze dwie! Pozdrawiam.
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

cron