Oczekiwanie - rok 2009

przez **Katarzynkas** » 5 lutego 2009, o 15:15

mmadzik to serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Najlepiej leć na betę to wszystko ci wyjaśni, lub powtórz test za dwa dni lub jutro. Pozdrawiam i strasznie się cieszę!!!!!!!!. Powodzenia! daj znać jak i co.
p.s. a ile się starałaś?

przez **Katarzynkas** » 5 lutego 2009, o 15:35

mmadzik teraz doczytałam ile się staracie, a mówiłaś że ten cykl to klapa chyba, bo miałaś tyle różnych zakłóceń, sesja, choroba, wesele itp. Koniecznie daj znać jak rozwój sytuacji.

Kacha może jutro lekarz rozwieje ci wszystkie wątpliwości, nie martw się na zapas.

U mnie raczej bez zmian. Męzuś wyjechał na 2 tygodnie, po powrocie zaczyna kuracje antybiotykową na wyzbycie się gronkowca który zawitał w nasieniu

A ja przeziębiona, na antybiotyku. jestem po owulacji która chyba się odbyła. Byłam na kontrolnej wizycie 16dc pęcherzyk był, tylko taki pomarszczony mniejszy, lekarz stwierdził że pękł i się kurczył, bo płyn wolno uwalniał się. Okazało się jeszcze że mam jakąś pozostałość po poprzednim pęcherzyku (jakas torbielka czy coś), mam nadzieję że sama zniknie przy miesiączce.
Trzymajcie się cieplutko dziewczyny.

przez **malamia** » 5 lutego 2009, o 16:17

mmadzik, gratuluję! Intensywność zabarwienia drugiej kreski nie ma znaczenia - teścik wykrył gonadotropinę kosmówkową, więc...jest czego gratulować

Najlepiej biegnij na betę z krwi, wtedy będziesz miała pewność.
Pozdrawiam i życzę spokojnych i pięknych następnych 8 miesięcy

przez **mmadzik** » 5 lutego 2009, o 16:42

Ech, tak mi serce biło przy robieniu tego testu, że hej! A jak zobaczyłam, że coś się zarysowuje to już w ogóle! Dzięki za gratulacje, teraz już wierzę

A test powtórzę dla pewności za dwa dni, bo... nie mam pojęcia, gdzie w Lublinie robi się betę :oops:

I co teraz? Zapisać się do gina? Czeka się ok. 2 tygodni, to może w sam raz?

Ale już mnie dopadły lęki - że chorowałam w tym cyklu, brałam Aspirynę i Sudafed, że ostatnio będąc już przekonaną o zbliżającej się @ wypiłam trochę malinówki na rozgrzewkę... Ech, panikara ze mnie chyba...

Cieszę się, że jesteście - ogromnym wsparciem jesteście

przez **malamia** » 5 lutego 2009, o 17:03

Betę zrobisz chyba w każdym laboratorium, z doświadczenia wiem, ze u nas (w Gdańsku) najtaniej w mojej okolicy jest w szpitalu - i najszybciej jednocześnie

Nie przejmuj się tymi lekami, ja wiem że człowiek robi rachunek sumienia i aż mu się słabo robi, jak pomyśli o wszystkich zagrożeniach, ale skoro są dwie kreski to znaczy że dzieciątko tam jest i że wszystko jest ok. A wydaje mi się, że i tak dopiero ok. 14 dnia po zapłodnieniu dochodzi do połączenia zarodka z naczyniami krwionośnymi mamy. I dopiero wtedy zarodek może pobierać składniki odżywcze w ten sposób, wcześniej jest to chyba niemożliwe.

przez **kiniaa** » 5 lutego 2009, o 17:39

mmadzik ależ szczęściara z Ciebie!!! gratulacje wielkie!!!! a tak na marginesie, ile się staraliście??
u mnie niestety zaczął się @

więc humor troszkę gorszy.
Ale może lekarz niedługo rozwieje wszelkie wątpliwości i może następny cykl będzie i dla mnie szczęśliwy

przez **Kacha** » 5 lutego 2009, o 20:45

mmadzik serdeczne gratulacje!! Ja jutro ide do gina wieczorem i mam nadzieje ze dowiem sie czegos konkretnego...oby dobrego....pozdrawiam i do jutra.

przez **mmadzik** » 6 lutego 2009, o 12:56

Dzięki

Przyznam, że boję się jeszcze cieszyć... Boję się, że sobie narobię nadziei, nacieszę się, a tu KLOPS... W niedzielę zamierzam powtórzyć test, a zaraz zadzwonię zapisać się do ginka - jak on mi powie, że to prawda to chyba dopiero uwierzę

Ale czuję się kiepsko, mam prawie wszystkie wyznaczniki odczuć możliwych w 2-3tc - ciągłe sikanie, ból piersi, ciągłe zmęczenie, ból brzucha jak na @... Ech...

przez **fiamma75** » 6 lutego 2009, o 13:13

raczej w 4-5tc

(1 dzień ciążywg lekarzy to 1 dzień OM)

gratulacje!

przez **hexe** » 6 lutego 2009, o 14:03

mmadzik- gratuluję. widzę, że z Lublina jesteś, więc od razu polecam Ci bardzo dobrego ginekologa: dr Beata Gulanowska- Gędek. to lekarz z Kraśnickiej, przyjmuje w Donna Vicie na Jana Sawy 4/03. tel do rejestracji 081- 525 72 74. prowadziła moją ciążę. naprawdę rewelacyjnie.
a teraz wypoczywaj, leżakuj..

przez **Kacha** » 6 lutego 2009, o 21:40

Jestem po wizycie u gina... Powiedzial ze te hormony wszytskie ok,cytologia tez, przebadal mnie na wskors...i mam podobno bardzo przekrwiona szyjke i jakas nadzerek i byc moze to utrudnia poczecie...mam przyjsc zaraz po miesiaczce-jesli sie pojawi- i bedzie mi ja leczyl-tzn co dwa tyg smarowal czym na co dostalam recepte i wtedy zobaczymy. Czy ktoras z was miala podobny problem..?

przez **Kacha** » 6 lutego 2009, o 21:41

Aha i co najgorsze to jestem strsaznie zla na sibie bo przez cale to zamieszanie z ta nadzerka zapomnialam zaoytac jak wielki jest pecherzyk...

przez **mmadzik** » 7 lutego 2009, o 13:25

fiamma75 - hehehe, ja po prostu liczyłam od momentu, w którym mniej-więcej musiała być owulacja

hexe - dzięki za ten namiar, ale ja chodziłam zawsze do dr Barczentewicza (zresztą to u mnie rodzinne, bo i babcia do niego chodziła, i mama chodzi

) i byłam bardzo zadowolona, więc u niego raczej zostanę. Z dr Gulanowską miałam okazję się spotkać - ona przyjmowała też kiedyś (nie wiem, jak jest teraz) na Kraśnickiej jako ginekolog dziewczęca. Zdarzyło mi się do niej zapisać z jakimś problemem jako młodziutka dziewczyna, czekało się ponad miesiąc na wizytę, a jak przyszło co do czego, to mnie strasznie ochrzaniła, że przyszłam po poradę z @ (które miałam wtedy zupełnie nieprzewidywalne). :lol:

przez **Fruzia** » 7 lutego 2009, o 16:48

Madzik, gratulacje!

Ja niestety też mam niemiłe wspomnienia z dr B.G. (w przeciwieństwie do jej mamy, która przyjmowała koło dworca PKP i była OK). Nawet myślałam, żeby do niej napisać...

Pozdrówcie Lublin ode mnie.

przez **mmadzik** » 8 lutego 2009, o 09:50

Zrobiłam drugi test i druga kreska jest ciemniejsza, niż za pierwszym razem, ale jednak dość blada. Co to oznacza? Wszystko w porządku!

przez **antkowa** » 8 lutego 2009, o 14:21

madzik - serdeczne gratulacje,
co do leków branych tak wcześnie po zapłodnieniu nie ma co się bać, mnie lekarka potwierdziła, że przez dwa tygodnie od poczęcia nic do dziecka od matki nie dociera, bo i nie ma jak, sama nieźle balowałam po poczęciu na tygodniowych wakacjach nie wiedząc, że wyjechałam w dniu poczęcia, a moja malutka rośnie zdrowo, no ale taka panika to chyba każdą z nas dopada,
pozdrawiam

przez **jaguś** » 10 lutego 2009, o 14:32

również GRATULUJĘ, życzę zdrowych 8m-c,
no i witam ponownie...
niestety jestem w 2dc :roll:

teścik owulacyjny za 3 razem wyszedł przepiękny - taki jakbym chciała zobaczyć na ciążowym, bardzo wyrażna 2 kreska
podwyższone tempki przez pewienm czas powyzej 37 już już myślałam...bo ostatnio lutealną miałam 12-13, ale niestety @ przyszła w 16dpo, więc dziwczynki zaczynamy od nowa,

niestety robiłam po drodze badania tj. prolaktynę i progesteron w 22dc i tak PRL 945uIU/l (norma do 530)- czy jakoś tak nie mam przy sobie wyników a progesteron 27,4 norma do 68, z tym że jak robiłam m-c wcześniej w 8dc to prl wyszła po nieprzespanej nocy 435 (norma do 530) a progesteron 1,52, juz myślałąm że ten skok prolaktynki coś może oznacza ale oczywiście się przeliczyłam...
w tym cyklu wysyłam męż an abadanie mam nadz ze przynajmniej jego wyniki będą ok, castagnus zaczełam no przygodę z syropkiem chce wypróbować, oczywiście inne specyfiki też wchodzą w grę:):):)
tak więc dziewczęta zaczynamy:) postanowiłam trochę wyluzować i nie patrzeć rygorystycznie na wykresiki zobaczymy
Kacha a jak tam Twoje teściki?
pozdrawiam

przez **Kacha** » 10 lutego 2009, o 17:40

jagus ja w tym cyklu zupelnie odpuszczam sobie jakiekolwiek analizy, wyskresy, testy owulacyjne tip... porobilam tylko badania hormonalne i bylam u gina, wszytsko w porzadku jedynie co to nadzerek mi wykryl, ktora musze wyleczyc-mam sie zglosic zaraz po miesiaczce wiec tak czy inaczej ten cykl bardzo spokojny...choc to nie zmienia faktu ze bardzo bym chciala juz tez ujrzec dwie kreski na tescie ciazowym...ale poki co czekam do 36dc

przez **jaguś** » 11 lutego 2009, o 10:28

czyli też masz dłuższe cykle a pomyśleć, że kiedyś się cieszyłam że od @ mogę trochę dłużej odpocząć ... bo to jednak różnica 28 a np 33.
Kacha popieram :wink:

i życze szybkiego wyleczenia nadżerki...
dzisiaj miałam pierwszy raz sen ... z testami ciązowymi...

widziałam nikłą drugą kreseczkę...a później się okazało że to jakiś inny rodzaj testu i pojawienie się takiej - oznacza oczywiście jej brak...oj dziwczyny czy Wy też macie podobne?

przez **Kacha** » 11 lutego 2009, o 17:35

No niestety..skoki tmepki mam zwykle okolo20dc. Robilam sobie jeszcze LH 12dc bo sie wystraszylam ze takie niskie-ale gin powiedzial ze ok a ten wyniki z 12dc to 5,6 wiec w srodku normu jak na faze folikularna a w tym 3-5dc to moze faktycznie ma byc takie mega niskie.U mnie dzis 18 dc i na razie jest to jedyny pewnik jaki znam z tego cyklu

To na razie u mnie tyle.

przez **jaguś** » 12 lutego 2009, o 13:59

oj zazdroszcze Ci...ja jestem dopiero w 4dc...chciałabym przyspieszyć

widziałam gdzieś taki łądny wykres jak układa się poziom hormonów na przestrzeni cyklu i LH miał taki płaski tylko ze skokiem w górę w okolicy ow. dziś odbieram badania męża ciekawe co pokażą mam nadz że tu przynajmniej będzie wszystko ok :oops:

przez **Kacha** » 19 lutego 2009, o 17:14

Kurcze...nie wiem co sie dzieje ale napisalam wczoraj tu posta i go nie ma i ciagle oststni mam od jagus ze czwartku...czyzby sie cos popsulo?

przez **Kacha** » 19 lutego 2009, o 17:17

O... juz chyba dziala

Bo ja mam zapytanie dzisiaj u nie 25dc od wczoraj bola mnie piersi i zastanawiam sie czy bol piersi moze wskazywac ze owulacja sie juz odbyla? Nie prowadze zadnych obserwacji w tym cyklu i oprocz zwyklych zyciowych stresow to cykl na luzie tzn bez termometru

przez **Amazonka** » 19 lutego 2009, o 19:24

Przecież nie chcesz wiedzieć, kiedy była owulacja?

przez **Kacha** » 19 lutego 2009, o 19:52

Amamzonko, ale ja nie napisalam ze chce wiedziec kiedy byla owluacja, tylko czy to moze swiadczyc ze juz sie odbyla...jesli bol piersi powoduje podwyzszony progesteron moze znaczyc ze owluka juz byla(?)

przez **chocolate_puma** » 20 lutego 2009, o 13:39

Mnie np. boli w trakcie i z tydzień po fakcie (tj. wzroście temp)

nigdy wcześniej, ale chyba nie można stwierdzić na tej podstawie owulacji. Jeśli już porzucać wszystkie obserwacje, to wszystkie, bo takie szukanie objawów chyba nie pomaga się odprężyć i cieszyć czasem starań.

przez **Kacha** » 20 lutego 2009, o 16:22

Nie, nie...ja sie zupenie nie drecze

Tak tylko zapytalam z czystej ciiekawosci, juz kpniec tematu

przez **Kacha** » 20 lutego 2009, o 16:26

jagus, kinia a co u WAS?

przez **kathy_k** » 24 lutego 2009, o 17:21

Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Dołączam tym samym do nprowiczek oczekujących na maleństwo w tym roku.

Niestety, mimo że obserwuję się już 3 lata, za pierwszym razem nie wyszło. Nie powiem, troszkę przykro nam było, ale to dopiero początek. Wierzymy, że wkrótce jednak się uda...

przez **hexe** » 24 lutego 2009, o 22:10

witaj kathy_k! obyś jak najkrócej czekała na swoje maleństwo. trzymam kciuki i pozdrawiam.

Oczekiwanie - rok 2009

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum