Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 09:37 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

jak dotrzeć do szyjki macicy??

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

jak dotrzeć do szyjki macicy??

Postprzez katka831 » 29 grudnia 2008, o 18:09

Witam:)
Od ponad pół roku stosuję metodę objawowo termiczną i oprócz obserwacji śluzu chciałabym też umieć przeprowadzać obserwację szyjki macicy.Lecz jak kiedyś próbowałam to nie wyczułam żadnych różnic między okresem niepłodnym a płodnym.Nie mogę dotrzeć do ujścia szyjki aby stwierdzić czy jest zamknięta czy rozwarta. Czy macie jakieś konkretne pozycje, wktórych jest ta obserwacja bardziej ułatwiona?Czy jak jest okres płodny to cała szyjka staje się bardziej miękka czy tylko wokół jej ujścia?
katka831
Przygodny gość
 
Posty: 49
Dołączył(a): 29 grudnia 2008, o 16:55
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez kiniaa » 9 stycznia 2009, o 23:49

witam,
ja też badam szyjkę. Na początku miałam problem, bo nie wiedziałam nawet gdzie "to" jest i coś wyczuwałam i nie byłam pewna: ale czy to szyjka czy nie???
I wreszcie wyczytałam , że najlepiej na kuckach. Więc tak zaczęłam próbować. No i bardzo polecam. U mnie widać duże różnice. W I i III fazie szyjka jest nisko i twarda. A potem jest coraz bardziej miękka i unosi się, tak, że w II fazie czasem trudno ją sięgnąć. No i najlepsze, że można pobrać śluz tuż u ujścia. Dla mnie szczególnie jest to przydatne, bo nie wiem jak to się dzieje, ale nawet gdy w środku mam go bardzo dużo, to w niektórych cyklach jest prawie niewidoczny na zewnątrz.
Acha badanie przeprowadzać należy wkładając 2 palce. Ja próbowałam z 1 i obserwacje wtedy były kiepskie.
Na pocieszenie- "nauka" badania i oswajanie się z tą metodą zajęło mi ok. 3 cykli, więc też nie było prosto.
:wink:
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54

Postprzez zielona » 10 stycznia 2009, o 09:30

Trzy cykle to i tak niezle. Mi to zajelo chyba z pol roku, jesli nie wiecej. Najlepiej zaczac w III fazie. Wtedy szyjka jest najbardziej dostepna.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez nefrytowa » 10 lutego 2009, o 14:50

hihi, a ja cały czas próbuję ją znaleźć i myślałam,że jestem jedyną osobą na świecie z szyjką - widmem :) dobra, zmobilizowałam się, będę szukać dalej..
nefrytowa
 

Postprzez katarzynka » 13 maja 2009, o 21:48

dołaczam się do poszukujących ;-)
tzn. dotarłam do niej ostatnio - III faza, ale cieżko mi okreslic gdzie ona ma bok a gdzie czubek.. niby ma byc jak czubek nosa albo wargi, ale ja czuje cos innego i wlasnie - powiedzcie czy tez takie szyjki macie, czy moze ja jestem jakas dziwna albo chora (!)
badam w kuckach, docieram do czegos innego niz scianka pochwy i to pewnie szyjka, jest troche na bok ulozona, ale to chyba jeszcze normalne, natomiast gdy chce wyczuc ten czubek, zeby stwierdzic czy ma dziurke wieksza czy mniejsza, to czuje pod palcem cos jak glowke od duzej szpilki, taki jakby babelek wybrzuszony, twardy... wydawalo mi sie, ze powinno byc zaglebienie, a tym czasem takie cos... w sumie to tez nie wiem czy to jest dokladnie na tym czubku, czy na obrzezach, ale to nieistotne teraz, powiedzcie tylko czy macie takie gladkie te czubki z zaglebieniem, czy tez taki babelek? zaczynam sie bac, ze to jakis polip czy co...
katarzynka
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 25 kwietnia 2009, o 22:40

Postprzez kaja_denisek » 14 maja 2009, o 09:12

Cześć Kobietki :)

Ja ma takie dość nietypowe pytanie trochę z innej beczki...
A mianowicie, prowadzę obserwację temp. i śluzu, ale z racji odkładania współżycia do nocy poślubnej na razie szyjki nie próbuję nawet badać z wiadomych przyczyn ;) Trochę jednak mam wątpliwości co do samego badania szyjki, tzn. np. czy to nie boli?... Nie śmiejcie się proszę, mnie wzdryga na samą myśl, że miałabym sobie tampona włożyć, a co dopiero dwa palce :shock: Mam nadzieję, że współżycie jakoś wyeliminuje moje obawy co do wkładania tam czegokolwiek :wink:
kaja_denisek
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 22 kwietnia 2009, o 11:23

Postprzez anna30 » 14 maja 2009, o 10:29

Przy rozluźnionych mięśniach nic nie boli.
Ale chyba nie ma sensu się zaprzeć i pchać cokolwiek na siłę :lol: Z czasem, może po jakimś czasie współżycia wszystko się rozluźni i będzie ok.
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez kaja_denisek » 28 sierpnia 2009, o 15:13

a ja wczoraj po raz pierwszy chciałam spróbować włożyć chociaż jeden palec i poszukać szyjki... niestety, moje "wejście" było własciwie całkowicie zamknięte, że tylko sprawiałam sobie ból, więc odpuściłam :(

dodam, że jestem w III fazie, polecanej właśnie do "nauki" tego typu rzeczy. Miesiąc temu wyszłam za mąż i jak nawet palca sama nie mogę włożyć, to nie dziwię się, że mój mąż nei może włożyć tam swojego przyrodzenia... :( zwłaszcza jak śluzu BRAK! Kicha :(
kaja_denisek
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 22 kwietnia 2009, o 11:23

Postprzez kiniaa » 29 sierpnia 2009, o 15:05

Więc nic na siłę. jeżeli mierzysz tempkę i prowadzisz obserwacje śluzu to i tak będziesz wiedziała, kiedy masz dni płodne a kiedy nie.

Co do śluzu - ja też miałam kłopoty ze śluzem- tzn. miałam ale nie dużo. Najpierw próbowałam z siemię lnianym i nic nie pomagało, więc gin polecił mi 10 tabl. vit. B6 dziennie i to pomogło (a nawet baaaardzo i to za pierwszym razem- był śluz i zaszłam w ciążę).

A co do dotarcia do szyjki macicy - to może poczekaj, aż się troszkę "rozciągniesz". No i 1 palcem ja też nie docierałam, dopiero 2-ma palcami i to też po kilku próbach. Wszystko do wyćwiczenia :)
Mi najbardziej pomogło, jak któraś dziewczyna napisała- nie pamiętam czy tu czy na innym forum - w dni płodne szyjka będzie miękka jak "opuszek ucha", a w dni niepłodne twarda jak "czubek nosa". I rzeczywiście tak jest :)
kiniaa
Bywalec
 
Posty: 197
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 21:54


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron