Hydroksyzyna a ciąża

[mmadzik]

Dziewczyny, bardzo proszę o pomoc - otóż jednym z leków, które biorę regularnie (codziennie) jest hydroksyzyna. Na ulotce wyczytałam, że nie jest zalecana dla kobiet w ciąży. Ja w ciąży jeszcze nie jestem, ale chcielibyśmy się zacząć z mężem starać. Przeczytałam ulotki wszystkich leków, jakie biorę (regularnie 2 leki) i tylko na hydro jest taka adnotacja o ciąży. Nie wiem sama, co z tym faktem zrobić? Czy jest możliwość brania tych tabletek czy trzeba się wstrzymać ze staraniami? Na razie nie mam możliwości odstawienia leków, nie wiem, czy w ogóle będę miała, ale może będzie możliwość zmiany na inne (hydroksyzyny bym się chętnie pozbyła szybko ze względu na działania uboczne, ale praktycznie niedawno zaczęłam leczenie tym lekiem, więc nie wiem, jak z możliwościami). Macie jakąś wiedzę na ten temat? Będę bardzo wdzięczna...

Pozdrawiam!

[malamia]

Leczysz się z powodu alergii? Myślę, że warto byłoby się przejść do ginekologa i jego zapytać o zdanie. Ja brałam leki przeciwalergiczne z troszkę innej grupy leków i ginekolog powiedział, że jeśli alergia nie dokucza mi jakoś szczególnie, to lepiej je odstawić. Ja mam tylko mały alergiczny katarek i jakoś z tym żyję tak więc na razie tabletki powędrowały do szuflady, ale najlepiej jakbyś osobiście wybrała się do lekarza i porozmawiała.
Powodzenia w staraniach

[mmadzik]

Malamia - tak, leczę się na alergię. Właśnie wszystko byłoby bezproblemowe, gdybym ja mogła te leki odstawić, na razie absolutnie nie mam takiej możliwości. Kwestia u mnie jest taka, że nie mam katarów, itp., ale alergię kontaktową na metale, która przez ostatnie pół roku bardzo się pogłębiła i zrobiła się naprawdę poważna - ja wariuję nawet biorąc leki, strach nawet pomyśleć, co byłoby bez nich. Chyba rzeczywiście muszę się przejść do lekarza...

[NB]

Może lepiej zmienić lekarza? Alergia sygnalizuje przede wszystkim problemy z jelitem grubym, no ale lekarz Ci tego nie powie bo woli przepisać piguły. Może to także dotyczy Ciebie , poczytaj: http://www.supplements4u.eu/sklep/p/alergia/

[mmadzik]

NB - naprawdę mnie zaintrygowałaś... Zaraz biorę się za Twojego linka. Ale swoją drogą to nawet bym o tym nie pomyślała - mam alergię kontaktową na nikiel, chrom i kobalt, wg lekarzy wyjątkowo silną. Uczula mnie wszystko - biżuteria, paski od spodni, same spodnie, prawdopodobnie też jedzenie (pierwszą pozycją na czarnej liście jest np. zakazana bez wyjątku margaryna) i gotowanie w garnkach, ale to bardzo trudne do weryfikacji. Myślałam, że nie uwolnię się od leków - przez ostatni rok nie brałam leków, bo nie miałam potrzeby, nic specjalnego się nie działo, wystarczyło unikać w miarę możliwości alergenów i było ok. Jakieś 2 m-ce temu alergia wróciła ze zdwojoną siłą, poprzednie leki nie zadziałały, skończyło się na Telfexie, hydroksyzynie i maściach sterydowych. A co od jelita grubego to rzeczywiście mam z nim problemy, jestem też w grupie podwyższonego ryzyka (dziadek zmarł na raka jelita, tata ma zespół Leśniewskiego-Crohna).

[NB]

Dobrą sprawa jest także lewatywa raz na na jakiś czas. Ludzie płaca słoną kasę za hydrokolonoterapię, ale tradycyjnej lewatywy nic nie zastąpi.
Poczytaj trochę w necie jest informacji na ten temat. Znam człowieka, który dzięki temu pozbył się uporczywej wysypki alergicznej na rękach. No ale do tego trzeba się przekonać osobiście.