Teraz jest 9 maja 2024, o 13:09 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

prośba o pomoc, czy znacie te leki

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

prośba o pomoc, czy znacie te leki

Postprzez lola » 9 sierpnia 2004, o 20:29

cześć
już od jakiegoś czasu oberwuję to co dzieje się na forum i jestem tym żywo zainteresowana. Od ponad 2 lat staramy się o dziecko, z lekami od niedawna. Cykle mam od ponad 30 dni do ok 90 ciu, brak owulacji (pomiar tempertury, badania usg)

Ostatnio lekarz przepisał mi Bromergon (2 x 1/2 tabl), duphaston, clostilbegyt, acard. Czy któraś z was miała podobny styl leczenia? czy były efekty?

Bardzo proszę o pomoc
lola
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 kwietnia 2004, o 19:47
Lokalizacja: Lublin

Postprzez juna » 9 sierpnia 2004, o 23:17

Droga lolu! Nie jestem specem w opisie leków, ale miałam "zaszczyt" stosować dwa spośród leków, które podałaś.
Bromergon - to lek, który obniża poziom prolaktyny (jeśli jest za wysoka może blokować owulację) - czy robiłaś sobie badanie jej poziomu? Nie wiem jak będzie u Ciebie ale ja mam koszmarne wspomnienia po "bromku" Zaczynałam od małych dawek - mniej więcej takich jak Twoje a potem doszłam do 2 tabletek dziennie. Czułam się potwornie (bóle głowy, oczu, nudności itp...) Ale nie będę Cię straszyć - nie każdy tak reaguje. Wiele dziewczyn po stosowaniu tego leku zachodziło w ciążę ( o ile ich problemem był podwyższony poziom prolaktyny)
Clostilbegyt - to lek stymulujący jajeczkowanie. Bierze się go przeważnie przez 5 dni na początku cyklu (niektórzy lekarze zaczynają od 3 dnia, inni od 4 lub 5 - jak w moim przypadku). Clo ma pomagać wzrastać pęcherzykom, więc po prostu wspomagać owulację. Dawki też są różne - w zależności jak kto na niego reaguje. Mnie przy dwóch tabletkach dziennie rosły kiepsko, a innym mogą przy takiej dawce porobić się cysty. Trzeba pamietać, że biorąc CLO należy zrobić monitoring owulacji (żeby zobaczyć jak pęcherzyki rosną i czy pękają - no i czy nie robią sie cysty). Duphaston to progesteron podawany w drugiej fazie cyklu a acard to nie mam doświadczenia, ale czytałam, że "poprawia jakość śluzówki macicy, dopływ krwi do jajników i macicy. Dzięki temu wspomaga pracę układu rozrodczego, w tym wzrastanie pęcherzyka z dojrzewającym jajeczkiem wewnątrz".

Czym cię mogę pocieszyć? Bardzo wiele kobiet po takim leczeniu (a jest ono takim "standardowym" leczeniem) zachodzi w ciążę. Ja brałam i bromergon i clo i luteinę (zamiast duphastonu), miałam laparoskopię i ... nadal czekam na swoje maleństwo (już prawie 3 lata). Ale mam zdiagnozowane PCO a przy tej przypadłości to czasem jak wygranie na loterii. Nadal więc czekam na swój szczęśliwy los.
Pozdrawiam cieplutko i życzę owocnego leczenia. Na pewno przyniesie efekty!!! pa, pa
juna
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 8 sierpnia 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: prośba o pomoc, czy znacie te leki

Postprzez Madzia23 » 11 sierpnia 2004, o 12:41

lola napisał(a):cześć
już od jakiegoś czasu oberwuję to co dzieje się na forum i jestem tym żywo zainteresowana. Od ponad 2 lat staramy się o dziecko, z lekami od niedawna. Cykle mam od ponad 30 dni do ok 90 ciu, brak owulacji (pomiar tempertury, badania usg)

Ostatnio lekarz przepisał mi Bromergon (2 x 1/2 tabl), duphaston, clostilbegyt, acard. Czy któraś z was miała podobny styl leczenia? czy były efekty?

Bardzo proszę o pomoc


Duphaston ja miałam zapisany na torbiele na jajnikach,ale moja kolezanka brała na podtrzymanie ciąży we wczesnym stadium.Acard też mi sie obił o uszy....
Czasami tak bywa,ze owulacja nie występuje pomimo regularnych nawet cykli.Ja tak miałam.Zaniepokoiło mnie cos i poszłam do lekarza,co sie okazało,ze pomimo w miarę regularnych cykli nie występóje u mnie owulacja od jakiś 6 miesięcy...a to wszytko przez stres i złe odżywianie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Teraz jestem w trakcie badań i z tego co mówił będzie ok.Tylko że ja zaczęłam sie leczyc po 6 miesiącach prób o dziecko,a nie po 2 latach 8) !!
Madzia23
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 20:08
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez lola » 11 sierpnia 2004, o 22:29

dziękuję za pomoc, z tego wniosek ze chyba nie trafiłam do jakiegoś przypadkowego lekarza
lola
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 kwietnia 2004, o 19:47
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości

cron