Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 00:02 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

siemię lniane (bleee ;) )

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

siemię lniane (bleee ;) )

Postprzez malamia » 6 sierpnia 2008, o 20:00

Mam pytanie związane z siemieniem lnianym. Kupiłam je dzisiaj, bo staramy się o dziecko, a ja mam ogólnie bardzo mało tego rozciągliwego, płodnego śluzu i wyczytałam, że to może pomóc (oprócz tego mam też kapsułki z olejkiem z wiesiołka). Niestety to siemię to ohydztwo straszne, nie mogę tego przełknąć - mam odruch wymiotny :cry:
I mam w związku z tym pytanie - czy to trzeba zalewać gorącą wodą i pić te...gluty ;) czy wystarczy jak dodam po prostu takie sypkie siemię np. do musli? Czy ktoś się orientuje w temacie?
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Amazonka » 6 sierpnia 2008, o 21:04

Piję gluty. Smakują jak musli.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez malamia » 7 sierpnia 2008, o 00:18

A jakie masz odczucie odnośnie skuteczności? Działa? Śluz się poprawia?

Dla mnie musli oznacza płatki z jogurtem :) więc jednak z glutkami czuję różnicę ;). Nie mogę pić mleka, tylko takie specjalne bez laktozy, więc może dlatego. Ale wymyśliłam, że zrobię sobie owsiankę i dodam siemię do płatków owsianych, może wtedy nie będę tego tak czuła. W każdym razie - jeśli to działa, to gra jest warta świeczki, trzeba spróbować.
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez NB » 7 sierpnia 2008, o 07:55

Można też jeść mielone siemię z cukrem - smak o wiele bardziej przyjemny.
Do tego oczywiście trzeba zadbać o odpowiednią podaż płynów.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez malamia » 7 sierpnia 2008, o 09:35

NB, dziękuję za dobrą wiadomość :) W takim razie spróbuję "na sypko". Będę jeść od teraz, czyli od początku cyklu, mam nadzieję że zadziała dość szybko...
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Kręciołek » 7 sierpnia 2008, o 10:12

NB a czy nie mielone tez moze być?
Bo ja ani mielonego ani glutów nie przełknę. Wiele razy robiłam podchody :(
A moze znasz jeszcze jakieś naturalne sposoby na śluz prócz wiesiołka (nie działa), magnezu i vit. B6?
Bo już wszystko mnie zawiodło :(
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 7 sierpnia 2008, o 13:33

Piję siemię lniane, aby śluzu było więcej w czasie niepłodności. Po pewnym czasie jest go trochę więcej, na szczęście nie poprawia jakości i nie zaburza interpretacji.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kręciołek » 7 sierpnia 2008, o 13:58

Tak z ciekawości Amazonko: co co Ci więcej śluzu w czasie niepłodności?

A swopją drogą skoro nie poprawia jakości...to chyba nie warto? (w moim przypadku)
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 7 sierpnia 2008, o 14:20

Aby uniknąć otarć.
Poprawia wygląd cery.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kręciołek » 7 sierpnia 2008, o 16:08

Amazonka napisał(a):Aby uniknąć otarć.
Poprawia wygląd cery.


Ooo, faktycznie to jednak warto :)
Dzięki, nie wiedziałam.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez malamia » 7 sierpnia 2008, o 16:53

Kręciołek napisał(a):A moze znasz jeszcze jakieś naturalne sposoby na śluz prócz wiesiołka (nie działa), magnezu i vit. B6?
Bo już wszystko mnie zawiodło :(


Ja jeszcze wyczytałam, że dobrze jest dostarczać organizmowi odpowiednie ilości wit. A, bo ogólnie ma ona wpływ na błony śluzowe i może pomóc. Dlatego wcinam marchewkę :)

A jeśli nie pomoże, to może chociaż wpłynie na stan cery, jak siemię lniane...

I jeszcze coś, wyszperane z netu : "Witamina A jest także niezbędna gdy chodzi o okres miłości i rozmnażanie. Błony śluzowe organów płciowych potrzebują tej witaminy aby nie ulec nadmiernemu wysuszeniu."

I jeszcze jeden link: http://www.urwis.pl/dzieci/38.html
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Agrafka » 14 sierpnia 2008, o 10:48

Dziewczyny, a jak łykacie wiesiołek, to maksymalną dzienną dawkę (2x3)? Przez cały cykl tak samo? Bo gdzieś chyba na forum ktoś pisał, żeby łykać tylko w I i II fazie.
Zakupiłam bowiem wiesiołek, bo kiedyś, jak byłam młodsza :? miewałam piękny śluz bj, a od pewnego czasu beznadziejnie. Parę miesiecy temu lekarz potraktował moją nadżerkę vagotylem, myślicie, że to mogło pogorszyć śluz?
A ta marchewka faktycznie u Was działa?
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez Amazonka » 14 sierpnia 2008, o 12:43

Brałam też Humavit, aby poprawić stan włosów.
Na opakowaniu jest napisane, że poprawia stan błon śluzowych.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Agrafka » 22 sierpnia 2008, o 12:28

Czy ten wiesiołek łykać przez cały cykl (maksymalną dawkę)? Wiecie może?
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez malamia » 22 sierpnia 2008, o 17:40

Agrafka napisał(a):Czy ten wiesiołek łykać przez cały cykl (maksymalną dawkę)? Wiecie może?


Tylko do owulacji, potem już nie.

Ja wiesiołka łykałam jednego dziennie (do owulacji, później już nie - wiem, że za mało, ale akurat tyle mi zostało w opakowaniu, więc stwierdziłam że tak pomocniczo... ;) ). Poza tym wcinałam marchewkę i to siemię lniane. I odstawiłam magnez, dopiero od "po-owulacji" zaczęłam go znowu brać.

I muszę przyznać, że naprawdę są (były) efekty! W końcu miałam śluz płodny, bez problemu określiłam dzień szczytu śluzu :) a wcześniej wydawało mi się no nie da rady i tyle :)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Agrafka » 22 sierpnia 2008, o 21:36

malamia, dziękuję.
jeszcze jedno pytanie: w jakiej postaci to siemię okazało się w końcu dla Ciebie najsmaczniejsze? bo, jak widzę, warto się do niego przekonać...
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez malamia » 22 sierpnia 2008, o 22:42

Nie potrafiłam tego przełknąć po zalaniu wrzątkiem niestety... Miałam takie mielone siemię lniane, wyglądało jak otręby, więc dodawałam je do jogurtu razem z płatkami kukurydzianymi - jedną czubatą łyżeczkę - i wszystko to popijałam szklanką wody, żeby nie było działania zapierającego :)
Nie wiem, który element moich "starań o śluz" pomógł - czy też zadziałała cała ta kombinacja, ale rzeczywiście było warto :)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez *Martka* » 5 listopada 2008, o 21:01

Jeśli chodzi o śluz, to moja pani doktor polecała jeszcze syrop wyksztuśny, taki naturalny, ziołowy :lol: Potwierdzam, działa - śluzu jest więcej i jest bardziej klarowny w obrazie. Podejrzewam, że tak samo zadziała napar z jakichś ślazowatych, np. popularny prawoślaz czy malwa.
*Martka*
Przygodny gość
 
Posty: 36
Dołączył(a): 5 października 2005, o 15:09
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Postprzez Amazonka » 7 listopada 2008, o 18:49

Ostatnio piłam dużo syropu prawoślazowego, ale nie zaburzył śluzu i objaw był czytelny.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez *Martka* » 7 listopada 2008, o 20:43

Prawoślaz powoduje, że obraz śluzu jest co najwyżej bardziej czytelny, nie zaburza prawidłowego wyglądu (np. nie powoduje pojawienia się śluzu wyglądającego jak płodny w momencie, kiedy nie powinno go być).
*Martka*
Przygodny gość
 
Posty: 36
Dołączył(a): 5 października 2005, o 15:09
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Postprzez Amazonka » 8 listopada 2008, o 10:35

A tussipect? Ma jakikolwiek wpływ?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dota321 » 8 listopada 2008, o 12:03

tussipect od niedawno znowu jest na receptę, bo nie jest tylko ziołowym syropem, ale ma też efedrynę w składzie (powoduje m.in. szybszą pracę serca, zwiększa czestotliwość oddechów, zwiększa ciśnienie krwi, zwiększa krótkoterminowo wytrzymałość organizmu, pobudza) - stąd nie polecam przy staraniach; poza tym efedryna moze powodować wysuszenie błon sluzowych więc zapewne może mieć negatywny wpływ na śluz
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez AnnaJo » 29 maja 2009, o 19:40

a czy ktoś z was słyszał o tym, by siemię pomagało w zaburzeniach cyklu?

gdzieś mi się obiło o uszy, że zawiera roślinne estrogeny, nie mogę teraz tego nigdzie namierzyć. Mam nieregularne cykle, pomyślałam, że może pomoże... ;-)
AnnaJo
Bywalec
 
Posty: 166
Dołączył(a): 2 listopada 2005, o 10:37

Postprzez Amazonka » 31 maja 2009, o 22:56

Piję siemię lniane od dzieciństwa w różnych celach, ale cykle są nieregularne jak były od początku.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron