Dłuzej miejsca nie zagrzaliśmy no bo wiadomo co miało być dalej
Przepraszam że zadam to pytanie a czy nie miałaś nigdy ochoty (myśli) żeby może spróbować??
Teraz jest 21 września 2024, o 03:29 Wyszukiwanie zaawansowane
godzinami modliKręciołek napisał(a):Wiem, że masz rację, ale ja już nie mam siły...
Kręciołek napisał(a):Ech, Mfiel chyba długo się nie starałaś o dziecko...?
Powiem o sobie:
Ja już nie walczę. Termometru i innych wspomagaczy nie używam od wielu, wielu miesięcy.
Jestem na etapie pogodzenia się. Znaczy się- pełen luz. A i tak nigdy nie zaszłam.
Pisałam to dlatego, że wiem, ze inni wychodzą z siebie jak słyszą o wyluzowaniu i jest im przykro.
Poza tym: ile czasu trzeba się "luzować" żeby wyszło? Kilka lat?
Kukułko Uważam , że nie powinnaś się wypowiadać w tym wątku
W końcu są inne działy dla osób w Twojej sytuacji...
Powrót do Jak zaplanować poczęcie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości