Kręciołek napisał(a): A próbowałas moze wpisać się na jakąś katolicką stronę gdzie można kogoś poznać?
w tym zakresie mogę dać świadectwo. Swojego męża poznałam w wieku 25 lat, on miał 27. Teraz mam 27. Znaleźliśmy się na jednym z portali randkowych (sympatia.onet.pl), mąż do mnie napisał i tak się zaczęło. Po trzech miesiącach pisania się spotkaliśmy, a po kolejnych 3 miesiącach zaręczyliśmy. Małżeństwem jesteśmy już 19 miesięcy! Wydawało mi się, że nie mogę być bardziej zdesperowana i nie spotkam nikogo porządnego w taki sposób, ale co mi tam - zaryzykowałam i nie żałuję. Muszę dodać, że na początku pisania nie wiązałam z nim żadnych nadziei i był na końcu mojej listy facetów, którymi się zainteresowałam.
Teraz do szczęścia brakuje nam tylko dzieci. Przy moim PCO coraz gorzej to widzę...
Kręciołek napisał(a): A tak na pocieszenie siebie powiem, ze dziś sie okazało, że dostałam nagrode prezesa...
Gratuluję!