Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:32 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2008

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez asikp » 11 stycznia 2008, o 10:26

1. Czy wykonanie badania FSH i LH pomiędzy 3-5 dniem cyklu nie oznacza, że chodzi tu o czas, w którym trwa jeszcze "cisza hormonalna" - tzn. nie zmienia się wydzielanie tych hormonów (wtedy ich stosunek powinien być właśnie zbliżony 1:1)? Wymagany zakres czasowy badania dotyczyłby więc kobiet, które mają miesiączki trwające ok. 28 dni?


Dusiu mój gin zalecił mi badanie w 7dc przy moich (31-32 cyklach) i powiedział ze wszystko ok. Może poradź się swojego gina np. zrób xero swojej karty obserwacji i nanies na nią dni badań. On sprawdzi co i jak mnie trudno to ocenić ale warto spytać lekarza.

Dziewczyny POLECAM tes tronkę http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci_ ... 8,41-0.htm

Buziaki

PLIS zaciśnijcie mocno kciuczki i pomódlcie się za mnie w poniedziałek i wtorek (po powrocie ze szpitala na pewno się odezwę nawet jeszcze tego smego dnia napisze że jeszcze żyję :wink: ).
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 11 stycznia 2008, o 10:55

Asikp, jasne! Trzymaj się mocno!!!!
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 11 stycznia 2008, o 13:11

dzięki :wink: :lol:
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez duśka » 11 stycznia 2008, o 21:32

Dziękuje Wam Kochane za konsultację :wink:
asikp - będę trzymała kciuki. Powodzenia, będzie dobrze.
duśka
Przygodny gość
 
Posty: 72
Dołączył(a): 30 marca 2005, o 13:54
Lokalizacja: warm.-mazurskie

Postprzez asikp » 12 stycznia 2008, o 12:27

Witam, ja sie znów zaczęłam stresowac. Odebrałam wyniki badań krwi i szok kilka z nich jest w dolnych granicach lub się nie mieści np. hemoglobina 11,6 a norma od 12-16, no i chyba co najważniejsze fibrynogen powyżej normy i to znacznie samam nie wiem co o tym sądzic wynik 562,8 a norma od 180-350 :shock: . Już przeczytałam w mądrym internecie że :

Wartości podwyższone, którym towarzyszy zwiększone ryzyko zakrzepicy, obserwowane są w ostrych stanach zapalnych, chorobie wieńcowej, zespole nerczycowym ale także fizjologicznie podczas ciąży.

nie wiem co o tym sądzic a wy co wy na to. Odwołają mi laparo!!!
Ostatnio edytowano 12 stycznia 2008, o 17:06 przez asikp, łącznie edytowano 1 raz
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Juana » 12 stycznia 2008, o 16:25

asikp, nie znam się na tym... Mogę jedynie zapewnić o modlitwie. Trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze, musi być!
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Madi » 12 stycznia 2008, o 20:05

Asiu ja tez nie wiem co o tym sądzić.. a na pewno nie zaobserwowałaś żadnego stanu zapalnego? Podobno nawet przy problemach z zębami to jest to stan zapalny..
Chciałabym życzyć Ci tego ostatniego z tego co wkleiłaś.
Trzymaj się kochana i daj nam znać co lekarz na to!
Będę o Tobie w tych dniach dużo myśleć i mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze!
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 12 stycznia 2008, o 22:26

Madi mam nadzieję że to nic takiego. Wiem ze to mozna rozrzedzic heparyną, acardem lub aspiryną. I dowiedziałam sie ze to tez może byc przyczyną tego że nie możemy miec dzieci.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez fresita » 13 stycznia 2008, o 00:30

asikp napisał(a):Madi mam nadzieję że to nic takiego. Wiem ze to mozna rozrzedzic heparyną, acardem lub aspiryną. I dowiedziałam sie ze to tez może byc przyczyną tego że nie możemy miec dzieci.

moja kolezanka z tego powodu stracila dwie ciaze, wlasnie miala zbyt gesta krew. trafila na dobrego lekarza, ktory rozpoznal przyczyne, miala jakies dodatkowe badania, dostala specjalne zastrzyki i ... jej coreczki blizniaczki skonczyly kilka dni temu 2 latka.
dziewczyny jestem z wami .
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Madi » 13 stycznia 2008, o 21:29

Asiu! Życzę Ci jak najlepszych wyników i bezproblemowego zabiegu!! No i żeby przyniósł upragniony rezultat! Buziaki i daj nam znać jak tylko będziesz już w stanie!

Po za tym mam pytanie -co myślicie o długo utrzymujących się testach owulacyjnych? Jak robiłam badanie LH z krwi wszystko wyszło w normach ale już któryś raz zdarza mi się, że w okresie okołoowulacyjnym pojawia sie ta druga kreska -taka sama lub mocniejsza i utrzymuje sie tak od 2 do nawet 5/6 dni -różnie to bywa i nie zawsze tak jest, czasem już nast. dnia znika (co wskazywałoby na owu) ale co znaczy kiedy pozyt. testy owu utrzymują się? Przychodzi Wam jakiś pomysł? Moze któraś tak miała?
Będę wdzięczna za pomoc
ps. czuje się jakbym była tuz po owu (pozyt. test był wczoraj i jest dziś) w nocy miałam kłucie jajnika i typowe dla owu kłucie w piersi a dziś czuje się juz jak w 2 fazie ale test nadal jest poz. :?
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 13 stycznia 2008, o 22:52

Madi
a jak Twoje tempki? Pokrywają się z testem owulacyjnym? Z tego co słyszałam od koleżanek to te testy nie są zbyt wiarygodne...
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Madi » 14 stycznia 2008, o 00:08

no właśnie wiedźma zawsze kiedy test był pozytywny tylko przez 1 dzień to był śliczny skok dzień po (i zawsze spory) a kiedy testy utrzymywały się dłużej to tempka była kiepska co prawda też był skok ale taki nijaki..
np. z wczoraj na dziś mam: 36,19 na 36,44 więc co to za skok?! ale z 2str. czuję się jak w faz.lut. jutro 16dc więc zaczynam łykać duphaston ..tylko czy jest po co :?
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 14 stycznia 2008, o 07:09

Madi
może poczekaj czy podwyższona temperatura się utrzyma 3 dni i wtedy weź duphaston jak będziesz miała pewność, że to był skok owulacyjny?
A zawsze masz takie niskie temperatury? U mnie wyższe temperatury zaczynają się od 36,48-36,5.
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Kręciołek » 14 stycznia 2008, o 09:38

asikp napisał(a):Madi mam nadzieję że to nic takiego. Wiem ze to mozna rozrzedzic heparyną, acardem lub aspiryną. I dowiedziałam sie ze to tez może byc przyczyną tego że nie możemy miec dzieci.


Asiku, przywołuję Cię do porządku!!!!!
Nie wyszukuj sobie wszelkich możliwych przyczyn, bo po pierwsze: tak jak Ci Fresita napisała - może to być przyczyną poronień, ale nie niemozności zajścia
a po drugie (a w zasadzie po pierwsze) - dla Boga nie ma nic niemożliwego.
To, że nie masz jeszcze dzieci nie jest złośliwością Boga (a, nie poszukałaś sobie wszystkiego, nie zrobiłaś wszystkich badań to nie ma dzidziusia) - nie, Bóg tak nie działa!!! a jest jakimś sensem, jakąś tajemnicą którą odkryjesz lub którą Bóg sam przed Tobą odkryje w swoim czasie.

Asiu, trzymaj się jutro mocno i mocniej uwierz a mniej się martw. Bóg naprawdę jest z Tobą!
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Madi » 14 stycznia 2008, o 12:24

ehh.. no właśnie u mnie zazwyczaj wyższe temp. tez zaczynają się od 36,6/36,7 ..ale to już nie pierwszy cykl, w którym zauważyłam, że 'wzrost' zaczyna się od niższych temp. i później powoli się pnie. Tylko chodzi o to, że ja czuje się jak w f.lut., piersi już porządnie dokuczają no i przed wzrostem temp. czułam typowy ból owu. w jajniku i w piersi...
Zobaczę jak wyjdzie dzisiejszy test... niepokoi mnie to trochę bo w badaniach LH wyszło mi dobrze.. jeśliby okazało się, że jednak LH jest podwyższone to mogę mieć PCOS bo mam już wielotorbielowatość wykrytą i jeszcze jeden objaw (którego nienawidzę i wolę nie pisać o nim :? ) ..boję się, że może to być przyczyną (lub jedną z) a ja sobie z tym nic nie robię..
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 14 stycznia 2008, o 12:29

Madi
PCOS to nie wyrok (jestem jego właścicielką), ale lepiej sprawdź u lekarza. Po co masz się stresować bez sensu.
Mnie też tempki rosną powolutku (wyjątkiem jest obecny cykl, ale to chyba z powodu przeziębienia). Zresztą sama zobacz i porównaj.
http://www.fertilityfriend.com/home/1b7bec
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Madi » 14 stycznia 2008, o 13:33

wiedźma moje cykle są podobne (tylko nigdy nie przekraczają 35dni), czasem jest super skok ale zazwyczaj temperatura rośnie powoli przez jakieś 5 dni po czym zaczyna spadać.
Przy następnej wizycie u gin. poruszę ten temat bo trochę mnie zaniepokoił.. może u mnie rzadko bywa owu. i powinnam coś z tym zrobić.. może stąd te częste torbiele na jajniku.. kurcze sama już nie wiem a mój obecny cykl wygląda tak:
http://www.fertilityfriend.com/home/1162d2
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 14 stycznia 2008, o 13:54

Madi
trochę krótko była niska tempka przed skokiem. Skonsultuj się z lekarzem. Miałaś monitorowany cykl kiedyś na USG?
na ff jest gra edukacyjna. Typujesz tam na podstawie prawdziwych cykli kiedy była owulacja. Zauważ tam, że dziewczyny robią test owulacyjny i nie zawsze się on pokrywa ze skokiem. Nie ufałabym za bardzo testom.
http://www.fertilityfriend.com/igame/
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Madi » 14 stycznia 2008, o 16:55

nigdy nie miałam monitoringu ale kilka razy trafiłam do gina tuz po owu (bo był jakiś tam płyn po pęknięciu) i mówił, że na 100% owuluję tylko, że moze nie co każdy cykl. A jak wygląda dokładnie to monitorowanie i ile kosztuje w Polsce prywatnie?
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 14 stycznia 2008, o 18:05

monitoring cyklu polega na chodzeniu w określone dni cyklu na USG i badaniu poziomu estradiolu (E2) z krwi.
Najczęściej chodzi się na USG:
- 3-5 dzień cyklu, żeby zobaczyć czy wszystko się oczyściło po @
- dwa dni przed owulacją (12-14 dzień), żeby zobaczyć czy są już pęcherzyki i jakiej wielkości.
- w dzień owulacji, żeby zobaczyć, czy owulacja jest (jej świadectwem jest płyn w Zatoce Douglasa i ślad po pękniętym pęcherzyku)
- 2 dni po owulacji, żeby zobaczyć, czy jest ciałko żółte.

Oprócz tego można badać E2, żeby określić czy pęcherzyki są dojrzałe. Norma na jeden dojrzały pęcherzyk wynosi 200 ng. Dojrzały pęcherzyk to taki, który ma od 18 do 30 mm.

Ważna też jest grubość endometrium, aby maluszek się utrzymał endometrium musi mieć przynajmniej 8 mm i nie więcej niż 16 mm.

W przypadku kosztu to bierzesz pod uwagę koszt USG (ja jednorazowo płacę 80 zł) + badanie hormonów (ja płacę 29 zł).
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Madi » 14 stycznia 2008, o 20:20

Dzięki wiedźma!
Do mojej gin będę szła za 2 m-ce więc wcześniej do niej zadzwonię i postaram sie umówić na ten monitoring, może to mi coś rozjaśni.
Trochę się martwię bo niestety dziś test też wyszedł pozytywnie i ta kreska jest nie tyle taka sama ale mocniejsza od kontrolnej :?
Zastanawiałam się nad tym i przyszło mi do głowy jeszcze coś takiego: skoro progesteron ma działać na LH hamująco a u mnie jest trochę za niski to może to jest powodem? Może ciałko żółte nie działa dobrze, nie wydziela odpowiedniej il. progesteronu po pęknięciu pęcherzyka a ten znów nie hamuje LH...? No bo skoro inne hormony mam w normie to ja już nie wiem..
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez wiedźma » 14 stycznia 2008, o 21:44

Madi
Nie mam pojęcia, już nic mi nie przychodzi do głowy oprócz tego, że te testy owulacyjne nie są wiarygodne
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Kręciołek » 16 stycznia 2008, o 09:27

Asikp myslę o Tobie cały czas od wczoraj.
Jak będziesz na siłach daj znać jak poszło...
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Madi » 16 stycznia 2008, o 13:32

Asiu!! Właśnie, daj znać jak zabieg, mam nadzieje, że wszystko poszło dobrze! Też jestem z Tobą myślami i czekam na wiadomości.
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez mmiśka » 16 stycznia 2008, o 18:24

Asikp odezwij się jak tylko dasz radę. Pozdrawiam.
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez duśka » 16 stycznia 2008, o 18:55

Ja również apeluję o odzew...! Dzielna jesteś!
duśka
Przygodny gość
 
Posty: 72
Dołączył(a): 30 marca 2005, o 13:54
Lokalizacja: warm.-mazurskie

Postprzez hexe » 16 stycznia 2008, o 21:11

Asik i...? jestem z tobą, trzymam kciuki
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez Minia_L » 16 stycznia 2008, o 22:00

Asikp, ja również o Tobie pamiętam

i o wszystkich starających się ! czytam w wolnej chwili co u Was i kibicuję ! (modlę się :) ) Buziaki !!
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez Madi » 18 stycznia 2008, o 00:07

Kurcze Asiu ale trzymasz nas w niepewności, mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze i że jesteś po prostu zmęczona. Odezwij się do nas jak tylko znajdziesz siły bo jak widzisz wszystkie się tu bardzo o Ciebie martwimy!!
Buziaczki i wracaj do sił szybciutko!!
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 18 stycznia 2008, o 13:12

Witam dziewczynki,
Ja już po zabiegu siedze w domu i odpoczywam a raczej liże moje niewielkie ranki. LAparo znosłam bardzo dobrze 22 h po zabiegu już sama chodziłam do WC. Trochę się strachu najadłam bo była mozliwośc normalnego otwarcia no i byłam możliwosc usunięcia jajnika bo torbiel była mocno zmutowana (momo tego badania CA 125 przypuszaczali nawet tę najgorszą możliwośc).Ale juz po wszytkim na szczeście obyło sie bez takich makabrycnych rozwiązań ale jeszcze dr na sali opeeracyjnej pytał jak u mnie za stanem dzieci ja mu na to zę nie mam ale mam nadzieję ze tak mnie naprawi że jak wyjdę to od razu bedę miała :wink: no i pomajsterkował dośc znacznie bo sprawdzili mi i ten drugi jajnik. Torbiel była skórzasta zmutowana i wysłali wycinki tego i wycinki z drugiego jajnika do badania histopatologicznego. Teraz za 14 dni wyniki no i do lekarza z wynikami!.
pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

cron