przez Kati29 » 14 lutego 2008, o 22:49
Dziewczynki,dawno sie nie odzywalam,a to dlatego ze skapitulowalam po kolejnym badaniu,ktore jednoznacznie wykazalo wrogi sluz.Wyplakalam sie na ramieniu meza i zaczelam przegladac wątki o adopcji,wstępnie rozmawialam o tym z M,bylam na urlopie,przestalam myslec,nakrecac sie...
No ale człowiek to takie głupie stworzenie,bo dzis zaczelam sie na nowo nakręcać.Jestem 8 dni po owu i dzis rano dostalam plamienia-najpierw żywo czerwone,po godzinie-dwóch brunatne,a potem tylko takie brudne farfocle byly na papierze po sikaniu.Sorki za tak dokladny opis,ale to ważne... Dziewczyny,czy to moglo byc plamienie implantacyjne??????Pewnie nie bo właśnie w tym i poprzednim cyklu wyszedl mi wrogi śluz...Ale może wiecie jaka inna przyczyna takiego plamienia może być??
Ja tak wyluzowalam z nastawienien na ciaze ze nawet zapomnialam zazywac duphaston w drugiej fazie - dopiero wczoraj wieczorem wzielam tabletke.Duphaston od ponad pol roku jest wpisany w mój cykl i nigdy po nim nie plamilam.Zreszta w ogole nigdy nie plamilam (tylko w okresie okoloowu mialam chyba 3 razy w zyciu nitke zabarwionego na różowo śluzu,w tym cyklu tez)