Teraz jest 12 maja 2024, o 18:16 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2008

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez asikp » 18 lutego 2008, o 14:39

Wiecie co wczoraj pozyczyłam od koleznki "Opowieści terapeutyczne o niepłodności" super ksiązka choc przczytałam tylko trzy opowiadania. Powim szczerze że byłam w szoku!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 18 lutego 2008, o 14:54

Też czytałam, polecam, choć nie ze wszystkim się zgadzam :)
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 18 lutego 2008, o 16:49

ja tez polecam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez asikp » 19 lutego 2008, o 15:16

Witam dziś tu znów pusto i cicho!

Ja wpadłam na chwilkę. Jutro wizyta u dr zobaczymy czy jajeczka rosną mam nadzije ze tak. Buziaki dla foremek no i czekamna wieściulki!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kati29 » 20 lutego 2008, o 08:41

Hej dziewczyny :) Juz wiem na pewno ze moje plamienie nie bylo implantacyjne - beta 13 dni po owu 1,6.... :evil: No ale optymizmu we mnie wiele bo jestem po owocnej wizycie u immunologa i zaczynam diagnostyke w tej dziedzinie.
Kreciolku wejdz na watek o PCT - napisalam tam troche na temat diagnozy i leczenia wrogiego sluzu.
Pozdrawiam wszystkie foremki :wink:
Kati29
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 stycznia 2008, o 04:39
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kręciołek » 22 lutego 2008, o 09:43

Dziewczyny co u Was? Asikp co z Twoją owu?
U mnie II faza więc czekanie.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 22 lutego 2008, o 13:00

U mnie juz po pęcherzyku, płyn za macicą no i teraz od dzisiaj mam brac duphaston i za 12 dni mam zatestowac choć podchodze do tego mega sceptycznie. Ciesze się ze peka i wogóle ze nic złego się tam nie dzieje a maluch bedzie kiedy będzie. :wink:
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 22 lutego 2008, o 14:09

Super Asikp i tak trzymaj.
Podziwam za optymizm :D
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 22 lutego 2008, o 14:35

Wiecie co totalnie wyszłam z wprawy :shock: mam brać duphasto ale oczywiści pan dr nie powiedział jak (mniemam ze mysłał ze pamiętam a nie pamiętam). Dziewczyny jak brałyście duphaston po owu 2 razy dziennie po 1 tab. dobrze pamietam????

A mam zrobić jeszcze koagulogram bo wyszedł mi za wysoki fibrynogen w tych badaniach do operacji. A i jeszcze coś chciałam zrobic PRL w tym cyklu i mam pytanie we środe byłam na USG i był pecherzyk 17 mm a dziś już go nie było! No to kiedy mam zrobić prolaktynę za 5 czy 6 dni czy moze za 7 ale to wszytko skomlikowane (dodam ze nie mierzę tempki od listopada)
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 22 lutego 2008, o 14:57

To może zmierz 8)
Ja bym stawiała, ze w takim razie owu była wczoraj i dziś jest 1 dzień dpo, więc za tydzień.
Co do Duphastonu nie pomogę bo ja brałam luteinę.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AgaM » 22 lutego 2008, o 22:17

Ja moze za bardzo nie pomoge bo duphaston bralam juz w ciazy - od testu - 2 razy po jednej a potemw czasie plamienia wieksza dawke. Wiec dwa razy po jedenej to chyba bedzie ok...
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez asikp » 23 lutego 2008, o 10:08

Dzieki wielkie w aptece zajrzałam na receptę i było napisane 2 opak 2x1 też mi się zdawalo ze taka dawka ale wyszlam z wprawy zupełnie!
Jeszcze raz wielkie dzięki!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez fiamma75 » 23 lutego 2008, o 12:06

To zależy - ja brałam nie w ciąży 1 x 1 tabletką, dopiero od dodatneigo testu 2 x 1 tabletka.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Kati29 » 23 lutego 2008, o 12:09

asikp,ja zawsze biore 1X1 przez 10 dno po owu lub nawet do nastepnej @. A co do prolaktyny to ja czytalam ze dzien cyklu nie ma znaczenia.Tylko progesteron robi sie w polowie II fazy.
A u mnie trzeci dzien małpy...
Kati29
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 stycznia 2008, o 04:39
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Krycha » 24 lutego 2008, o 01:50

Kasiu1970 jak miło, że się odezwałaś! Pozdrowienia dla Królewicza
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

Postprzez Kręciołek » 25 lutego 2008, o 17:01

Dziewczyny co u Was w nowym tygodniu?
Mi się jakoś tak stresująco w pracy zaczął :(
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kati29 » 25 lutego 2008, o 20:35

A u mnie w pracy dzis było wyjątkowo lekko,za to jutro i pojutrze siedze do 18:30..No a w czwartek mam juz wolne,bo w piątek laparo...W tym cyklu nie mam więc stymulacji ani podglądanka,luz-blus :wink:
Kati29
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 stycznia 2008, o 04:39
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wiedźma » 25 lutego 2008, o 22:16

Kati29
a co Ci będą robić w trakcie laparo? Ja miałam elektrokauteryzację jajników w styczniu zeszłego roku. Nie było tak źle jak się spodziewałam.
Daj znać jak będziesz po :)
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez asikp » 26 lutego 2008, o 09:30

Kati29 trzymam kciuki za lapro :lol:

U mnie znów zaczyna sie sajgon w pracy nawet nie mam chcwili by myśli zwolniły. Z tego wszytkiego (a dzis jakiś 5 dpo) brzych boli już od soboty czyli 2dpo jak na @ mam nadzieję że @ nie przylezie za wczesnie! no ale cóż - stresik w pracy robi swoje! Oj chyba przez to L4 po mojej laparo straciłam cierpliwość i ogarnęło mnie lenistwo :wink:

buziaki dla foremek no i czekam na wiesci!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez asikp » 27 lutego 2008, o 16:24

HOP HOP jest tam kto ale powiało nudą dziewczyny odkopujemy sie z zimowej pierzynki i siadamy do wąteczku! Co tu tak smutno!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 27 lutego 2008, o 16:37

No właśnie Asikp dobrze że się odezwałaś. Ja czekam na @ więc nastrój mam kiepski.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiedźma » 27 lutego 2008, o 18:00

Ja przeżywam pierwszy cykl po braniu CLO. Mój wykres wariuje ( http://www.fertilityfriend.com/home/1b7bec ), ale jakoś nie schizuję. W czerwcu idziemy do OAO. Może przedtem jeszcze raz spróbujemy CLO.
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Kręciołek » 28 lutego 2008, o 09:32

U mnie straszny dół. Chyba umarła ostatnia nadzieja wraz z końcem tego cyklu :cry: Nie mam już na nic ochoty, do niczego motywacji, do niczego zupełnie. Nie chce mi się wstawać rano.
Miałam nadzieję, ze bo akurat ten cykl wyglądał b. ładnie - piękny śluz i temperatura cały czas 37 - przez 13 dni, jak na mnie ewenement. Błagałam Boga, by dał mi choć raz nadzieję, choć raz jeden bym mogła zobaczyć te 2 kreski.
Ale niestety, moja nadzieja już odleciała chyba na zawsze.
Nie wiem czy jest sens jeszcze prosić skoro przez tyle lat NIC, nigdy, nawet przez chwilę. A jeśli wola Boże jest inna to po co się modlić o dziecko?
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiedźma » 28 lutego 2008, o 13:53

Kręciołek napisał(a):U mnie straszny dół. Chyba umarła ostatnia nadzieja wraz z końcem tego A jeśli wola Boże jest inna to po co się modlić o dziecko?

to wtedy modlisz się o rozeznanie woli Bożej.
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez Kręciołek » 28 lutego 2008, o 14:00

Wiesz co mi sie już nic nie chce. Nawet wstawac rano :(
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 28 lutego 2008, o 14:01

Nie wiem ja nie czekam już chyba (choć Panowie mąz i dr chyba tak). Mój @ w okolicach 5-10 nie wiem dokładnie to sie zobaczy. Brzuszek pobolewa @ wiec nie ma złudzeńa i nawet nie mam stresa w tym cyklu i chyba brak rozczarowań.

Kręciołku przytulam cie mocno
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez wiedźma » 28 lutego 2008, o 14:01

Kręciołek
przytulam mocno
wiedźma
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 września 2007, o 13:25
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez milgosia » 28 lutego 2008, o 15:44

Kochane Kobitki,

Miałam w zasadzie nie pisać, ale napisze jednak, bo mnie rozsadza pozytywna energia... Otóż wczoraj dowiedziałam się, że pewna bliska mi osoba jest w ciąży (po kilku latach starań)!!! Radość ogromna, aż ja sama nie mogłam spać dziś w nocy, bo też się emocjonalnie zaangażowałam w to jej czekanie... i troszkę jej zazdroszczę, bo my jeszcze odkładamy, choć zdecydowaliśmy się stosować NPR odrobinę mniej restrykcyjnie...

Tak sobie myślę, że kiedy zrobi się już wszystko, co do człowieka należy, co jest w jego mocy, to naprawdę pozostaje już tylko modlitwa... i paradoksalnie jest ona najlepszym ze sposobów, bo sięga samego Źródła Życia, bo przecież to Bóg, a nie jakaś tam natura, ostatecznie daje życie tym maleńkim istotkom, które się poczynają... i ta modlitwa o dziecko trafia w najlepsze Ręce, które potrafią dawać życie pomimo przeciwności, pomimo tylu lat beznadziejnego czekania...

Kręciołku, przytulam bardzo, bardzo mocno...
Ostatnio edytowano 3 czerwca 2008, o 18:55 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kręciołek » 28 lutego 2008, o 16:07

Milgosiu, dziekuję, ja wiem, ze masz rację.
Ale ja tez juz prawie tyle czekam.
Cieszę się, że jej się udało ale prześladuje mnie myśl, że może w moim przypadku Bóg chce inaczej. I to inaczej mnie poraża. Ja już po prostu nie mogę, fizycznie nie mogę normalnie funkcjonować, czy Bóg tego nie widzi?
Co jeszcze mam zrobić, jak się modlić, a moze własnie przestać?
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez milgosia » 28 lutego 2008, o 16:27

Kręciołku, módl się tak, jak potrafisz, jak Ci serce dyktuje. Najważniejsza jest wierność i nieustawanie, choćby to tylko były dwa słowa, choćby to tylko było milczenie...

A mnie spowiednik dał taką starą radę, żeby jak już nie masz siły, jak nie potrafisz, to kup świeczkę i zapal ja przed figurką Matki Bożej i niech to będzie Twoja modlitwa, ten mały płomyk.

Pan Bóg przyjmie każdą modlitwę, także to wołanie pełne bólu, żalu, pretensji, gniewu, bezsilności, strachu... każdą jedną, zanoszoną w dobrej wierze i szczerym sercem przyjmuje i bierze w swoje Ręce i błogosławi... Przecież sam Chrystus też modlił się w lęku przed śmiercią w Ogrójcu, przecież Jakub walczył Aniołem (to też była modlitwa), przecież Anna wypłakiwała swój ból bezdzietności właśnie przed Bogiem, który jej w końcu wysłuchał...
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron