Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 19:33 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2008

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Katarzynkas » 28 października 2008, o 15:26

Otóż i to, dobrze Amazonko zauważyłaś. Dzięki samoobserwacji można namierzyć owu, która prawdopodobnie się odbędzie lub odbyła.
A to że jest to "średniowieczna metoda" to i dobrze, bo świadczy o tym że już przez tyle czasu jest nam pomocna. :wink:
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Amazonka » 28 października 2008, o 15:32

Problem w tym, że niby tak długo pomocna, ale... większość ginów nie raczy się pofatygować, aby poznać ją, jej skuteczność, najnowsze odkrycia, badania.

Znana gin, promotorka Harmonetu, Skrzypulec napisała pracę o znajomości metod naturalnych przez młodzież. Jakie to były metody? Ano wszystkie inaczej, czyli: kalendarzyk, termiczna i Billings i... koniec.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Marchewka » 29 października 2008, o 15:57

Jejku Asik, z Ciebie to kopalnia wiedzy.

Katarzynkas napisał(a):
Dziewczyny a po co szczepicie się na WZWB bo dla mnie to czarna magia


Katarzynkas ja się szczepię, bo mam miec histeroskopię. Fajnie, że u Ciebie coś się ruszyło. :D Dobrze, że zmieniłaś lekarza, bo ma na Twój problem nowe spojrzenie i może inne metody działania będą skuteczniejsze. A o npr nie musisz mu mówic. To Twoja sprawa.

Fiammo dzięki, że mi odpowiedziałaś. Szkoda, że będziemy musieli zrobic sobie przerwę. :cry: (ale tylko na miesiąc). Do wczoraj robiłam testy LH. Wieczór pojawiła się słabiutka kreska. Więc dziś pewnie byłby pik - WIELKA SZKODA. :cry: No to... czekam już tylko na zabieg. Będzie za 2-3 tygodnie - o ile nie wymięknę, bo boję się tak bardzo, jak wtedy, gdy oznajmił mi o nim lekarz. :x

Asik - pomodlę się. Daj znac, co powie lekarz.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez fiamma75 » 29 października 2008, o 16:05

Warto się zaszczepić nawet nie planując zabiegów! Mojej koleżance podczas porodu wszczepiano żółtaczkę :(
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Pollyanna » 29 października 2008, o 16:13

[quote="Marchewka"]

Katarzynkas ja się szczepię, bo mam miec histeroskopię. Fajnie, że u Ciebie coś się ruszyło. :D Dobrze, że zmieniłaś lekarza, bo ma na Twój problem nowe spojrzenie i może inne metody działania będą skuteczniejsze. A o npr nie musisz mu mówic. To Twoja sprawa.

Fiammo dzięki, że mi odpowiedziałaś. Szkoda, że będziemy musieli zrobic sobie przerwę. :cry: (ale tylko na miesiąc). Do wczoraj robiłam testy LH. Wieczór pojawiła się słabiutka kreska. Więc dziś pewnie byłby pik - WIELKA SZKODA. :cry: No to... czekam już tylko na zabieg. Będzie za 2-3 tygodnie - o ile nie wymięknę, bo boję się tak bardzo, jak wtedy, gdy oznajmił mi o nim lekarz. :x

Pomodlę się za Ciebie. daj znac, kiedy będziesz miała zabieg. Wszstkiego dobrego!

Pozdrawiam.

P.
Pollyanna
Przygodny gość
 
Posty: 71
Dołączył(a): 9 kwietnia 2008, o 09:39
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Katarzynkas » 30 października 2008, o 12:23

Marchewko a już wiesz kiedy będziesz miała zabieg histeroskopii?
Koniecznie daj znać to będziemy słać ci pozytywne fluidki!!!! :wink:

W tym cyklu nie biorę clo, w poniedziałek idę na usg, ciekawe czy pęcherzyk sam z siebie urósł? No i mam nadzieję, że z żołnierzykami męża będzie wszystko ok.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez asikp » 30 października 2008, o 22:36

Dziewczyny mój maluszek mimo przeciwności i spisaniu go na straty jest i się rozwija choć ma tygodniowe opóźnienie i jeszcze nie wiadomo co z tego wszytkiego wyniknie. Nie mniej jednak jest i bije u niego serduszko.
pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Juana » 30 października 2008, o 23:34

asikp przytulam Was mocno i zapewniam o modlitwie...
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 31 października 2008, o 10:10

Asiku, ja też Was otulam modlitwą.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Katarzynkas » 31 października 2008, o 10:13

Asikp to chyba bardzo dobra wiadomość!!!! :lol: :lol: :lol: Czyli lekarze pomylili się, czy co? Pewnie byłaś na wizycie? Opowiedz jak to było. Czyli dzieciątko jest i ma się dobrze? Trzymam za was kciuki!!!!.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Katarzynkas » 31 października 2008, o 10:22

Fruzia a co u ciebie? Z tego co pamiętam to wybierasz się na badania 3.11 daj znać co i jak.
Kacha a u ciebie? Pewnie blisko owu? Życzę powodzenia.
Marchewko życzę odwagi w zbliżającym się zabiegu.
Pa
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Tatuś » 31 października 2008, o 12:00

asikp napisał(a):jednak jest i bije u niego serduszko


Asikp!!! Dawno czyjaś intencja nie była dla mnie taka ważna, jak teraz jest Twoja. Będę się modlić!!!

Wiesz, jak napisałaś pierwszy raz o tym co się stało, pomyślałam, że może się lekarze mylą...
Przecież oni widzą tylko to co im Góra pozwoli zobaczyć i już wiele razy słyszałam o tym, że nie widzieli, bo im nie było dane!!!

Trzymaj się Kochana!
Z uściskami, Tatusiowa
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Gracja » 31 października 2008, o 12:07

Asikp ja tez pamietam. Bardzo bardzo. Trzymaj sie!
Gracja
Domownik
 
Posty: 319
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 31 października 2008, o 12:40

No lekarz się nie mylił bo nie było widaćmaluszka 2 tyg temu, póxniej spadała beta wiec każy pomyślła ze to koniec ale spadek z 1329 na 1314 to nie duuży spadek. Najgorszejest to że wynik z zeszłej soboty wskazywał na 1280 :shock: a z tej srody na 16500 :shock: Maluszek jest mam zdjęcie :lol: na USG które mam wygląda jak przecinek lub rogalik. Cudny widok choć wiem ze maluszek ma chyba z tygodniowe opóźnienie jest sznsa ze nadrobi do 12 tyg. Dr kazał jeszcze sie nie cieszyć bo plamienia nadal są, jednak maluszek jest tak silny ze mam nadzieję że sobie poradzi.

Pozdrawiam i dziękuje za modlitwe teraz jest nam naprawdę potrzebna.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez mmadzik » 31 października 2008, o 13:49

Ja też obiecuje modlitwę, to teraz bardzo ważne! Trzymajcie się! :)
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Pollyanna » 31 października 2008, o 14:18

Asikp,

pamiętam w modlitwie.

Pozdrawiam,

P.
Pollyanna
Przygodny gość
 
Posty: 71
Dołączył(a): 9 kwietnia 2008, o 09:39
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Coya » 31 października 2008, o 16:19

Ja też obiecuje modlitwę :)
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Marchewka » 31 października 2008, o 17:05

Asikp!!!!!!!!!!!!!!! :D Super. Będziemy się modlić. Szczerze mówiąc, gdy ostatnio prosiłaś o modlitwę, bo Twój organizm nie może się oczyścić, przyszła mi do głowy taka myśl, że Dzidziuś chce żyć. A teraz wszystko jasne. Trzymajcie się ciepło i bardzo dużo odpoczywaj.

Katarzynkas, Pollyanna dziękuję za wsparcie. Konkretnego terminu jeszcze nie mam, ale w każdym bądź razie, jak tylko skończy się miesiączka.

Pozdrawiam wszystkich.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Katarzynkas » 1 listopada 2008, o 00:30

Asikp ja też dołączę się do modlitwy, życzę wam aby maluszek był dzielny i bardzo silny. :D

Trzymajcie się!
Pa
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez MORELKA27 » 2 listopada 2008, o 10:29

Witajcie! Jestem tu po raz pierwszy. Od 5 miesięcy staramy sie z meżem o dzidziusia i nic nam z tego nie wychodzi - nie wiem co jest nie tak - poza chyba zbyt wysoka prolaktyna- choc lekarz kazal na razie zostawic to tak jak jest - czasem mam juz dosc - brakuje mi sił - upadam ale podnosze sie - codziennie mysle o dziecku, placze na widok kobiet w ciązy i malych dzieci. Przyjmuje jedynie duphaston. Modlimy sie z mezem - prosze pomodlcie sie i Wy za nasza rodzine, by Bog obdarzyl tym najwiekszym cudem na swiecie. Tak trudno jest czekac...
MORELKA27
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 10:20

Postprzez dota321 » 2 listopada 2008, o 11:35

asikp modlę się za Was, trzymajcie się oboje :D
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Marchewka » 2 listopada 2008, o 13:16

Asikp co u Was? Jest poprawa? Ustały plamienia? Jak się czujesz?


Witaj Morelka. Nie załamuj się. Każda z nas perzeżywa takie dołeczki. Ja się pocieszam, że 5 miesięcy to nie jest tak dużo, więc nie strasz mnie. A z nami tu może będzie Ci raźniej? :wink:
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Marchewka » 2 listopada 2008, o 13:19

Jeszcze rok temu starałam się przekonac moich bliskich, że Wszystkich Świętych to radosne święto, bo nasi bliscy są u Pana. W tym roku myślę inaczej. Okropnie przygnębiający ten dzień. :cry: :cry: :cry:
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez MORELKA27 » 2 listopada 2008, o 16:24

Marchewka to Ty tez starasz sie o dzidzię 5 miesięcy?
MORELKA27
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 10:20

Postprzez Marchewka » 2 listopada 2008, o 19:56

Morelka u mnie sprawa jest bardziej skomplikowana. Mamy za sobą 5 cykli starań. Po drodze było 4 cykle odkładania z przyczyn różnych, np. teraz po szczepionce WZWB. Wcześniej miałam poronienie, a potem dwa cykle odkładania. W sumie to już bardzo długo czekam. Ale ja mam krótkie cykle, więc nie liczę miesięcy. Więc nie martw się będziemy się razem wspierac.



Dziś byliśmy z mężem na cmentarzu. Poryczałam się jak bóbr. Dlaczego nasze dziecko nie ma grobu? :cry: :cry: :cry:
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez MORELKA27 » 2 listopada 2008, o 20:32

Marchewka Twoje dziecko jest w gronie aniołków, otrzyj łzy kochana. Najważniejsze ze Ty zawsze bedziesz pamiętac...
MORELKA27
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 10:20

Postprzez asikp » 3 listopada 2008, o 07:40

Marchewka no jeżeli chodzi o plamenia to ustały na szczesie teraz czekam na piątkową wizytkę i sercemi staje na samą myśl. Myślałam ze ogladanie kruszynki bedzie czymśpięknym narazie jest mega stresujące. Chiałabym przespać te 3 miesiace. Codo ogólnego samopoczucia jest ok. Boli mnie krzyz ale to podobno z powodu tyłozgięcia, no i spie wszedzie poza tym wszytko ok.

pozdrawiam was i serdecznie wam dziękuję.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez MORELKA27 » 3 listopada 2008, o 08:03

asik to od tylozgięcia mogą bolec plecki? bo mnie często bolą a tez mam tylozgi,ecie - tylko lekarz nie powiedzial nic o jego skutkach
MORELKA27
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 10:20

Postprzez asikp » 3 listopada 2008, o 12:44

MORELKA27 mnie przed ciazą wogłoe plecy czy taczej ich dół w okolicy kości ogonowej do krzyza nigdy nie bolał. Teraz codziennie czy chodzę czy leżę. Podobno jest tak dlatego ze macica bedąca w tyłozgieciu przygotowuje sie do swojej roli. Nie wiem czy to prawda bo co lekarz to teoria. Wiem jedno nie boli mnie brzuch tylko plecy wiec przyjmuje to wytłumaczenie za prawdziwe.
pozdrawiam :)
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Marchewka » 3 listopada 2008, o 16:20

Asikp, no to bardzo dobrze, że już nie plamisz i brzuch Cię nie boli. Co do USG, to się nie martw (wiem - łatwo mi powiedzieć). Myślę, że tyle się już wycierpiałaś, że już na gorzej Bóg nie pozwoli. Poza tym masz wsparcie modlitewne wielu osób. Nie wolno Ci się denerwować - to przede wszystkim.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron