Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:59 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2008

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez asikp » 21 października 2008, o 14:45

Trzymam kciuki aby @ nie przyszła u ciebie.


No własnie musi przyjść bo nie bedę mogła dalej sie starać. Moją ostatnią @ miałam 10 września więc w sumie jestem w ciązy ale moje maleństwo nie żyje. Musi mi się organizm oczyścić. W zwiazkuz tym że HCG odpowiadało 6-7 tc muszę na @ chyba poczekać jeszcze aż spadnie.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Katarzynkas » 21 października 2008, o 16:24

Asikp przepraszam, nie chciałam cię urazić, jeśli to zrobiłam to bardzo jest mi wstyd :cry:
Asikp wiem że mialaś robioną laparoskopię gdzieś w styczniu, i jak po niej się czułaś, jakie były wyniki? bo niedoczytalam na tym forum.
Ja mam mieć ją po nowym roku, jeśli jeszcze będzie potrzeba. Ale widzę że nie ma reguły i po niej niekoniecznie zachodzi się w ciążę, smutne to wszystko.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez asikp » 21 października 2008, o 18:41

Katarzynkas niczym nie uraziłaś mnie. Próbuje dojść do siebie bo to nie dawno sie stało. Jednak próbuje sobie z tym radzić raz lepiej raz gorzej ale chcę walczyć dalej.
Co do laparoskopii moja nie była diagnostyczna tylko miałam usuniętą torbiel. Nie bój sie laparoskopii nie jest straszna a dr zobaczy co tam u ciebie "na własne oczy". Ja teraz wybieram sie do endokrynologa sprawdzić czy oby tarczycami nie pokrzyżowała planów z ciażą, nie myślałam o tym wczesniej ale musze sprawdzić i być pewna na przyszłość.

Trzymam kciuki - myśl pozytywnie zawszekiedyś po deszczu wychodzi słońce.

pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Katarzynkas » 22 października 2008, o 09:52

Hej dziewczyny, no i stało się... dostałam @. Czuję się okropnie, ból niesamowity, nie wiem gdzie się podziać, mam nadzieję że dziś będzie w pracy mało klientów bo chyba nie dam rady, dziś już wzięłam 4 no-spy a brzuch nadal boli. :cry:
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez asikp » 22 października 2008, o 10:41

Katarzynkas Połacz nospę z ibupromem albo apapem powinno pomóc.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Fruzia » 22 października 2008, o 10:47

Asikp, przykro mi. U mnie właśnie mija rok, jak byłam w ciąży:( Tylko, że u mnie uparli się na zabieg czyszczenia, mimo bardzo wczesnej ciąży, wykrytej tylko HCG, a niewidocznej na USG. A problemy z tarczycą też mam, niestety. Trzymaj się.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez asikp » 22 października 2008, o 11:23

Fruzia mi dr kazał odstawić suplementacje progesteronu i zaprzestac zastrzyków z kaprogestu (dostałam co drugi dzień jak zaczełam plamić). Dziś mam 27 dpo więc musze czekać i czekać i nie wiem ile jeszcze. Bede musiała wrazie co jeszcze zbadać HCG czy mi spada ale ja nie mam już objawów ciązowych więc na pewno spada a brzuszek zaczyna lekko bolec @. Oby jak najszybciej przylazła.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Madi » 22 października 2008, o 11:57

Asikp tak mi przykro :( dopiero teraz wlazłam na forum i wszystko przeczytałam..
Naprawdę bardzo Ci współczuje i życzę żeby @ szybko przylazła i żebyście znów zobaczyli II krechy i widzieli je przez 9mcy

ps.u mnie starania wstrzymane, ja mam doła i z tego i z innych powodów, których nie chce mi się opisywać.. jeśli nie zniknie to cholerstwo z oczu to za 2 tyg. czeka już na mnie lek ze sterydem :( czyli kolejne parę m-cy staran odłożone.. mam dość
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 22 października 2008, o 13:45

Madi będzie dobrze . Lecz oczka, wszytko po malutku sie ułoży - musi w końcu.
pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Pollyanna » 22 października 2008, o 19:49

Witajcie,

Asikp, przykro mi z powodu Twojej straty. Współczuję.
U mnie mija czwarty miesiąc, jak straciliśmy Malucha.

Madi, życzę zdrowia.

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

P.S. U mnie, póki co 18d.c.

Trzymajcie się!
Pollyanna
Przygodny gość
 
Posty: 71
Dołączył(a): 9 kwietnia 2008, o 09:39
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Marchewka » 22 października 2008, o 20:17

Asikp ogromnie Ci współczuję. Kiedy czytam takie wieści wszystko mi się przypomina godzin po godzinie, minuta po minucie. Ogromnie Cię podziwiam za dzielną postawę.

Madi - życzę powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam Was wszystkie.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Katarzynkas » 23 października 2008, o 11:24

Hej dziewczyny.
Asikp, ta nospa z ibupromem wczoraj pomogła. Daj znać jak przyjdzie @.
U mnie dziś 2dc, ból trochę mniejszy ale jeszcze jest, do tego te skrzepy, muszę powiedzieć o tym lekarzowi, bo to już któraś z rzędu @ taka bolesna i obfita. Mam zamiar wybrać się do innego lekarza na konsultacje wyników (tym razem do Kielc) może da mi jakieś światełko nadziei. Obecny lekarz robi mi tylko co miesiąc usg w 10-11dc, biorę clo 5-9dc i tyle. żadnego sprawadzania czy te pęcherzyki pękają, lekarz nic mi nie proponuje, może sama zapytam czy można to jakoś sprawdzić (tzn czy owu się odbyła). Poradźcie coś dziewczyny, jak to u was jest. Wyniki męża są w miarę dobre, moje też, co prawda robione już grubo ponad rok temu.
Pollyanna u ciebie 18dc. czy już owu była? Trzymam kciuki, a bierzesz jakieś leki stymulujące owu czy nie?
Madi trzymaj się dzielnie i walcz z tą chorobą oczu!! Będę o tobie myślała w modlitwie.
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez asikp » 23 października 2008, o 14:42

Katarzynkas Ja brałam clo (później femarę) no samo jedno USG w 10-11dc nic nie da. Ja miałam robione od 12dc do po owulacji (wychodziły 3-4 na cykl) do tego miałam podany pregnyl lub ovitrelle na pęknięcie, a później duphaston 2x1
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 23 października 2008, o 17:39

Asikp! Sto lat gdzies Ty się podziewała :o

Strasznie mi przykro, że czytam o takich smutnych wieściach u Ciebie.
Natomiast każde poczęcie daje szanse, więc trzymam kciuki!
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 23 października 2008, o 19:30

Kręciołek a jak widzisz zyje powolutku raz lepiej raz gorzej :wink: teraz ciut gorsze dni nastały jednak i tak i tak ciesze się ztego co dane mi było przeżyć choć przez chwilkę.
A co u was??
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Pollyanna » 24 października 2008, o 15:28

[quote="Katarzynkas"]
[b]Pollyanna[/b] u ciebie 18dc. czy już owu była? Trzymam kciuki, a bierzesz jakieś leki stymulujące owu czy nie?

Witam Cię,
otóż wg mnie już była. Biorę tylko Duphaston 1 raz dziennie. Wcześniej brałam Bromergon, ale odstawiłam, bo się fatalnie po nim czułam. Drugi lekarz, u którego byłam niedawno, orzekł, że nie muszę już przyjmować Bromergonu...
Właśnie zadałam pytanie o owulację w innym temacie.

Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Pollyanna.
Pollyanna
Przygodny gość
 
Posty: 71
Dołączył(a): 9 kwietnia 2008, o 09:39
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Madi » 25 października 2008, o 13:23

Witam Kobiałki kochane!

Na jakiś czas żegnam się z Wami, nie mam juz sił na dalsze starania, postanowiliśmy z mężem, że lepiej dla nas będzie jak przestaniemy (tak stanowczo) starac się o dzidziołka.. ja nie moge już wybrnąć z depresji..po prostu jedna za drugą, ciągle jakieś problemy ze zdrowiem + stres, ze nie możemy się starać lub że cos zaszkodzi i tysiące innych, jestem juz tak wycieńczona, że wyję z bezsilności prawie codziennie.. wiem, że teraz najważniejsze jest dźwignąć się i stanąć na nogach a z comiesięcznym niepowodzeniem w staraniach nie ma na to szans :(
Nie wiem ile mnie nie będzie ..może pare miesięcy, może krócej.. nie wiem ale mam nadzieję, ze wróce tu kiedys silna i z nowa nadzieją na bobaska :)

Pozdrawiam Was i ściskam mooocno!! Życzę Wam kochane fasolinek jak najszybciej i modle się ..jak tylko pamiętam ;-)

buziaki!! Odfruwam, papapa
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez Marchewka » 25 października 2008, o 13:29

Katarzynkas nie wiem jak to jest z monitoringiem, bo nigdy nie miałam. Czasem przy kontrolnej jednorazowej wizycie gin tylko wspominał, że jest pęcherzyk lub już jest płyn po owulacji, itp.

Madi jak Twoje oczy? Asikp masz już miesiączkę?

Ja wczoraj przyjęłam drugą dawkę WZWB. 24 dni po pierwszej dawce. Poinformowałam pielęgniarkę, że nie ma jeszcze miesiąca, ale muszę ją przyjąc, bo lekarz zalecił w trakcie miesiączki. Niestety pani poinformowała mnie -cytuję: "Tylko się tak zaraz po szczepionce nie starajcie o dziecko". Od jutra zaczyna mi się teoretycznie czas płodny. Za ok. 4-7 dni mam owulację (sądząc po analogii poprzednich testów LH). Co o tym myślicie :?:
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Marchewka » 25 października 2008, o 13:33

Papa Madi. Wracaj do nas jak najszybciej z nowymi siłam (albo jeszcze lepiej do wątku ciężarówek). :wink: :wink: :wink:
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez asikp » 25 października 2008, o 20:28

Marchewka u mnie @ nadal nie ma. Dziśpowtórzyłam HCG wynik w poniedziałek i tel do dr co dalej robić. Plamienia mam 11dzień już i powiemserdecznie ze zaczyna mnie to męczyć choć sobie tłumacze ze moze i lepiej bo @ bedzie mniejsza. Brzuch mocno boli szczególnie w nocy więc już 1 1/2 listka nospy połknęłam przez ten czas. Zobaczymy co przyniesie poniedziałek.

pozdrawiam.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez asikp » 25 października 2008, o 20:29

Madi pozdrawiam cię badzo, wracaj do zdrowia. Trzymam za was mocne kciukaski.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Marchewka » 26 października 2008, o 11:45

Jejku, Asik, jakie to wszystko trudne ...
Mierzysz nadal tempkę? Spadła?
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez fiamma75 » 26 października 2008, o 13:26

Marchewko, pięlęgniarka ma rację. Czytałam nawet, ze zaleca się 3 miesieczną przerwę w staraniach.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez fiamma75 » 26 października 2008, o 13:26

Marchewko, pięlęgniarka ma rację. Czytałam nawet, ze zaleca się 3 miesieczną przerwę w staraniach.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Agrafka » 27 października 2008, o 13:27

Dziewczyny, a jeśli to mężczyzna się szczepi (WZWB) to też trzeba zawiesić starania??
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez asikp » 28 października 2008, o 10:53

Agrafka ja szczepiłam sie na WZWB i dr kazął zaprzestac na miesiąc strań. nie wiem jak to jest z mężczyznami musiałabyś zapytać gina.

Dziewczyny bardzo was prosze o modlitwę. Mój Kropek chyba nie bardzo chce odejść bo beta spada bardzo powoli i jutro mam konsultacje u dr. Boje się że czeka mnie szpital i nieuniknione :cry: .
Myslałam że mój organizm sam sobie z tym wszytkim poradzi ale niestety. :cry:
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Katarzynkas » 28 października 2008, o 12:21

Madi napisał(a):Na jakiś czas żegnam się z Wami, Odfruwam, papapa

Madi szkoda że cię nie będzie :cry: :cry: :cry:
Ale jeżeli to ma ci pomóc, niech ci pomoże nabrać nowe siły, odprężyć się. Niech te choróbska wszystkie odejdą od ciebie!!! Życzę powodzenia!
Będziemy tęsknić za Tobą. :(
A u mnie dziewczyny trochę zmian...w leczeniu.
Odpuściłam sobie lekarzy w Ostrowcu Św. i wybrałam Lublin. Byłam w sobotę na pierwszej wizycie w Lublinie, trochę to wszystko szybko się działo i nie było mnie tu parę dni. Lekarz jak zobaczył wyniki to stwierdził że hormony są ok, HSG dobrze że było zrobione- też ok, wyniki męża są takie nijakie, tzn. że nie można na podstawie tych wyników cokolwiek powiedzieć bo nie ma oznaczenia czy są żywe czy nie. Mamy powtórzyć badanie nasienia - mąż nawet chętny :lol:, następna wizyta w poniedziałek (13dc) i usg. Zobaczy czy jest pęcherzyk i czy będzie pęknięcie za kilka dni. Dr stwierdził że to moje leczenie było kiepskie, bo po co branie clostryber. i jedno usg skoro nie wiadomo czy pęcherzyk pękał.
Być może czeka mnie badanie na wrogość śluzu (podobno kosztuje ok.300-400 zł) Miałyście kiedyś robione to badanie? Na czym ono polega?

Tylko jedno mnie trochę zmartwiło, jak powiedziałam lekarzowi że stosuje NPR to on na to: "jest to metoda średniowieczna i niepotrzebnie stresuje kobiety" :cry: i jeszcze dodał że te skoki temp. nie świadczą o odbytej owulacji tylko o prawdopodobieństwie jej wystąpienia. Może z tym to miał racje.
Ale ja i tak uważam że NPR dobre jest napewno w określeniu dni płodnych i niepłodnych!!!!! :wink:
Pozdrawiam was wszystkie.
Asikp trzymam za ciebie kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Dziewczyny a po co szczepicie się na WZWB bo dla mnie to czarna magia
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez asikp » 28 października 2008, o 12:36

Katarzynkas ja szczepiłam sie do laparoskopii i póxniej zeby nabyć odpornośc powtórzyłam szczepienie teraz widac jak znalazł.
Kasiu. Test na wrogośc to jest test który sprawdza czy twój śluz nie zabija plemników TM i czy jest szansa by jakiś dotarł tam gdzie dotrzec powinien. U mnie to badanie chyba 120 zł kosztuje, u was pewnie dodana jest cena monitoringu cyklu, bo test trzeba zrobic w najoptymalnieszym czasie czyli w śluzie płodnym.
ja również słyszałam że podwyższona temperatura nie zawsze świadczy o odbytej owulacji ale bądź tu mądry :wink: . Ja odstawiłam mierzenie bo rzeczywiście juz w pewnym momencie zaczęło mnie to stresować.
Trzymam kciuki za wasze starania.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Katarzynkas » 28 października 2008, o 12:46

Dzięki Asikp! ja za ciebie też trzymam kciuki.
Pa
Katarzynkas
Bywalec
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 sierpnia 2008, o 13:47
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postprzez Amazonka » 28 października 2008, o 15:22

Tak czy inaczej owulacja może wystąpić tylko w określonym przedziale czasu względem szczytu i skoku, więc to jest sporej wagi informacja. Każdy podręcznik zaznacza, że samoobserwacja to metoda pośrednia, a nie bezpośrednia, więc niby czego ten lekarz chciałby oczekiwać? Do wykrywania dnia owulacji służy monitoring cyklu, a nie samoobserwacja.
Samoobserwacja może tylko pomóc, nie może zaszkodzić, jak chciałby lekarz.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości

cron