Teraz jest 9 maja 2024, o 10:59 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Czy ryzykować poczęcie w takiej sytuacji?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Czy ryzykować poczęcie w takiej sytuacji?

Postprzez Julianna » 27 lipca 2004, o 08:54

:(
W innym miejscu pisałam radośnie o rozpoczęciu starań o dzieciątko...Jednak już drugi cykl z rzędu jest nieregularny.Wcześniej miewałam problemy z nieregularnościami cyklu, z ich dłuuugością, ale z chwilą poznania NPR, zwrócenia uwagi na swój organizm, wszystko się unormowało. Od prawie 2 lat miałam cykle 32-40 dniowe (najczęściej 34-35).
Ostatnie dwa jednak mnie zdziwiają- poprzedni- 66 dni (owulacja ok. dnia 50-51) i obecny, który zapowiada się tak samo...Szczyt śluzu z obecnego cyklu (w tamtym cyklu był podwójny :shock: ) przypadł na dzień 18. Ale jest już dobrych KILKA dni po szczycie i NIE MA SKOKU TEMPERATURY! Waha się ona między 36.35 a 36.6.
Już sama nie wiem, co o tym myśleć. Denerwuję się, czym-być może -pogarszam sytuację... Bardzo pragniemy teraz dzieciątka ale nie wiem, czy przy takich nieregularnościach jest to wskazane. Właściwie w ogóle nie wiem, czy w takim przypadku MOŻE się ono począć...
Dodam, że lutealną mam 14-dniową (choć zdarzały sie krótsze), co, z tego co wiem, jest dużym plusem.
Bardzo proszę o rady :? Czy miał ktoś podobne doświadczenie??
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez Julianna » 5 sierpnia 2004, o 09:11

Ciąg dalszy:
Dziś jest 33 dzień cyklu. W tzw. międzyczasie (od poprzedniego postu) :Temperatura zasadniczo się nie zmieniła, nie podskoczyła, pojawił sie znów śluz rozciagliwy (dz.26, 29, 32). Z innych objawów: opuścił mnie estrogenowy nastrój :( , spadła estrogenowa żywiołowość i optymizm, ale temperatura nie wzrosła, więc jeszcze nie było owulacji....To wszystko moze być zwiazane z tym, że ZA BARDZO chcę...
Mój organizm coś nie może się rozpędzić...
Jeśli się nie poprawi (daję sobie czas do następnego cyklu) pójde na badania. :?

I jeszcze jedno, co- być może- jest bardzo ważne: pomiędzy szczytem śluzu a pierwszym wzrostem temperatury bywały u mnie najczęściej nie przepisowy 1 lub 2 dni, ale KILKA. Tak więc- jak plemniki mogłyby przetrwać do owulacji???????
Bardzo smutna... :(
Ostatnio edytowano 5 sierpnia 2004, o 12:17 przez Julianna, łącznie edytowano 2 razy
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez kartofelka » 5 sierpnia 2004, o 10:34

a może to przez stres związany z dyplomem? ja pamietam jak pisalam swoj prace to też wszystko było wywrócone do góry nogami...
kartofelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 12 stycznia 2004, o 10:16
Lokalizacja: imperium ziemniaków

Postprzez Julianna » 5 sierpnia 2004, o 11:26

To bardzo możliwe, jestem włąśnie przed obroną, stresuje się (powoli wszystko idzie, boję sie, ze nie zdążę..), może to tylko to??
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez anecia » 5 sierpnia 2004, o 11:48

Witaj Julianno :)
Piszesz o nieregularnych i dlugich cyklach. Mysle ze takie cykle moga faktycznie wskazywac ale nie musza na zaburzenia hormonalne. Chociaz Jacek Pulikowski w swej ksiazce (nie pamietam ktorej:( ) opowiada o kobiecie ktora miala cykle nawet 137 dniowe ale prawidlowe (bo z jajeczkowaniem) i zaszla w ciaze, wiec jak widac mozna :) Poza tym mysle sobie ze ten paskudny stres mogl rowniez nabalaganic, przeciez wiesz, ze stres potrafi rozregulowac organizm najbardziej wytrzymalej psychicznie kobiety i ujawnic najrozniejsze anomalie w funkcjonowaniu.
Moze faktycznie powinnas udac sie z tym do dobrego lekarza?
Szczerze mowiac trudno mi cokolwiek doradzac bo nie jestem w podobnej sytuacji do Twojej , oczywiscie poza checia posiadania dzidziusia :)
Trzymaj sie Julianno :) wszystko bedzie dobrze
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez Julianna » 9 sierpnia 2004, o 08:10

"Mój organizm coś nie może się rozpędzić... "
Jednak się rozpędził, w 34 dniu cyklu zaczął się skok :D
Dzięki Aneciu i Kartofelko :lol:
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron