Naprotechnologia alternatywą dla in vitro

przez **wiherek** » 11 stycznia 2010, o 20:07

Monikawo,
A co Wam "doskwiera"? Co nieprawidłowego pokazał monitoring? Nie masz owulacji naturalnej? Wiadomo jaka była przyczyna tamtego poronienia? Kto jest Twoim lekarzem?

przez **Kręciołek** » 11 stycznia 2010, o 20:39

wiherek napisał(a):Ze mną sprawa była oczywista aczkolwiek niedostrzegana przez innych nienaprotechnologicznych ginekologów - stąd dwie straty. Niedomoga lutealna - pomógł pregnyl (4x w fazie lutealnej) i końskie dawki luteiny (obecnie biorę 6 tabletek na dobę a to już 29 tc). Na początku ciąży było 12 tabletek na dobę - a i tak wartości progesteronu były średnio zadowalające. Jeśli ktokolwiek ma jeszcze jakiekolwiek pytania chętnie odpowiem i pomogę. Jestem prowadzona przez dr Klimasa z Warszawy.

To faktycznie Wiherku, bardziej problem z utrzymaniem ciąży niż z zajściem, prawda? Dobrze, że ktoś wreszcie to zauważył. A dr Klimas przyjmuje w Warszawie już normalnie? Jeśli tak to gdzie, bo ostatnio jeszcze nie przyjmował z tego co wiem.

przez **wiherek** » 11 stycznia 2010, o 20:49

Dr Klimas przyjmuje głównie w Vimedzie: www.vimed.pl i czasami w Babka Medica w Warszawie. W Vimedzie z tego co wiem w każdą środę po południu i wieczorem.

przez **monikawa16** » 12 stycznia 2010, o 17:37

Wiherku monitoring wykazał bardzo cienkie endometrium oraz "niby" owulację tzn z komórki jajowej uwalnia się niedojrzały pęcherzyk. Ponadto mam podejrzenie policystycznych jajników. Jestem właśnie w trakcie badań, jak zbiorę wszystkie to wizyta u lekarza. Jeśli możesz napisz mi na priva Twoją historię leczenia. Ja jestem tym wszystkim trochę przerażona. Pozdrawiam serdecznie.

przez **aniap** » 5 lutego 2010, o 08:58

Chciałam zapytać ile kosztują te spotkania z instruktorką oraz jakie sa koszty wizyt u lekarza napro? A te spotkania z instruktorką to tak naprawdę czego uczą, czym różni się npr a metoda napro, byłabym wdzięczna gdyby ktoś mógł napisać coś bardziej konkretnie, pozdrawiam

przez **wiherek** » 5 lutego 2010, o 10:44

Moje spotkania kosztowały po 100zł za sztukę. Model Creightona to zestandaryzowana metoda Billingsa. Najistotniejszą chyba różnicą jest owa standaryzacja.

przez **beatro6** » 29 maja 2010, o 12:56

Witam jestem tu nowa i mam nadzieje że mi ktoś pomoże.Wczoraj byłam na spotkaniu dot.naprotechnologi zaciekawił mnie ten temat.Zaczne od tego że staramy sie z mężem o dziecko od 2 lat i wiemy że problem tkwi w moim mężu a raczej w braku plemników,badanie nasienia miał robione 3 razy za każdym razem to samo-brak plemników do tego ma wysoki poziom FSH.nie wiemy co dalej byliśmy u 3 lekarzy i kazdy stwierdził że pozostaje in-vitro.Może ktoś na tym forum ma podobne problemy co My prosze pomóżcie bo my już straciliśmy nadzieje że będziemy mieć maluszka.Mo.ze ktos da namiary na lekarza naprotechnologa z lubuskiego lub wielkopolski.Czekam na odpowiedz.Pozdrawiam.

przez **Amazonka** » 29 maja 2010, o 15:19

Podczas tego spotkania mieliście okazję porozmawiać z ginem albo instruktorką o Was?

przez **beatro6** » 30 maja 2010, o 19:30

Witam.Rozmawialiśmy z Pania instruktorką niestety nic nam to nie dało skierowała nas tylko do pani Laury Grzeskowiak.Stwierdziła jedynie że nie jest dobrze.

przez **oliczek** » 2 czerwca 2010, o 18:14

jestem z poznania do lekarza napro jezdze do bielegostoku!!!wiem, wiem, jak ktos by mi kiedys powiedzial ze bede przemierzac pol polski do jakiegos lekarza to by nie uwierzyla, a jednak, wszystko przez to ze uwazam, że jak robic napro to porzadnie,
a wczesniej wyslano nas do "pseudo" lekarza napro tu w poznaniu i bardzo zalowalam bo stracilismy niepotrzebnie pare miesiecy
blizej masz jeszcze do lekarza naprotechnologa do warszawy, poza tym lublin (ale to tak samo daleko jak bialystok)
jezeli wiadomo ze problem lezy po stronie mezulka to moze poszukac na poczatkek dobrego androloga, jest na pewno paru w poznaniu plus mozna pic te mieszkanki ziolowe (jest na forum taki watek)
pozdrawiam

przez **beatro6** » 2 czerwca 2010, o 20:53

Oliczek jeśli to nie byłby problem napisz mi do jakiego lekarza z Poznania jezdziłas bo Ja z mężem umówilismy się na wizyte do Pani doktor Laury Grzeskowiak z Poznania niewiemy tylko czy warto do tej Pani jechac.Mąż był już u androloga i to trzech.Z góry dziękuje.

przez **maniusia** » 3 czerwca 2010, o 06:42

Trzymam kciuki za wszystkie starajace sie. Ja jestem po dwoch spotkaniach i ucze sie metody Creightona. Mam nadzieje, ze uda mi sie uzbierac fundusze i w pazdzierniku pojechac do Omaha na nauke--chcialabym zrobic podwojny kurs--na instruktorke i na konsultanta medycznego. Mam nadzieje, ze dam sobie rade. To, co mnie fascynuje w tej metodzie, to fakt, ze wspolpracuje sie z wlasnym organizmem, a nie przeciw niemu. Mialam takie doswiadczenie, kiedy staralismy sie z mezem o dziecko przez endokrynologa. Niestety, nie da sie przyspieszyc owulacji, wiec mimo dodatkowych zastrzykow, nic nie wyszlo, tylko ja czulam sie koszmarnie... Obiecalam sobie, ze wiecej nic takiego nie zrobie.... O naprotechnologii dowiedzialam sie z wywiadu w "Milujcie sie". Chodzena spotkania z istruktorka i wciaz mam nadzieje... A od paru dni takze mysl, ze moze i ja moglabym pomagac innym parom, bo jednak wielu z moich znajomych ma problemy w staraniach sie o dziecko. A takich, ktorzy uzywaja "pigulke" przeciw zajsciu w ciaze jest pewnie wiecej...
Mam za to pytanie: czy materialy do nauki obserwacji sa dostepne w jezyku polskim? Ja ucze sie tego po angielsku, ale wiem, ze wsrod tutejszej Polonii czasem znajomosc jez. angielskiego jest problemem.

przez **oliczek** » 3 czerwca 2010, o 11:54

ja mam podrecznik po angielsku plus polskie tlumaczenia tego co najwazniejsze, tu w polsce duzo wyjasniaja instruktorzy jezeli nie zna sie angielskiego
ale to polskie tlumaczenie jest dostepne nie wiem moze napisz do jakiego instruktora z polski to przesle ci to w formie elektronicznej

przez **maniusia** » 7 czerwca 2010, o 06:58

Napisalam do Lublina, z tego co mi odpisano, to bedzie moze w przyszlym roku. Bede musiala wlasne tlumaczenie zrobic...

przez **madzial** » 10 czerwca 2010, o 10:56

Hej!

Dzisiaj trafiłam na to forum i postanowiłam napisać. Staramy się o dzidziusia kilka lat, a tak "intensywnie" ok. 3. Rok temu mój ginekolog zlecił badanie nasienia męża i obserwował moje jajeczkowanie na usg. Powiedział, że u mnie jest wszystko ok, a u męża nie najgorzej. Zaproponował, żebyśmy dali sobie jeszcze rok, bo "czasami coś się w główce zablokuje", a jak nic z tego nie wyjdzie to on proponuje inseminację. No i tak się staraliśmy i nic z tego. Inseminacja też od początku odpadała. Teraz się umówiliśmy na wizytę u dr Barczentewicza w Lublinie w nowej klinice naprotechnologii. Mam nadzieję, że będzie dobrze i w końcu pojawi się ta maleńka istotka w naszym życiu. Pozdrawiam i życzę owocnych starań!

przez **marimag** » 10 czerwca 2010, o 18:55

Madzial - witaj i powodzenia w dalszych staraniach.

przez **madzial** » 11 czerwca 2010, o 07:49

marimag napisał(a):Madzial - witaj i powodzenia w dalszych staraniach.

Dzięki

Dam znać jak wyglądała pierwsza wizyta. Jesteśmy umówieni 16-ego czerwca.

przez **madzial** » 17 czerwca 2010, o 10:17

Hej! Jesteśmy po wizycie. Lekarz podejrzewa u mnie endometriozę. Właśnie poczytałam co nieco o tej chorobie i trochę się boję. Najlepiej, żeby wyleczyć endometriozę, trzeba zajść w ciążę. Ale ta endometrioza powoduje niepłodność, więc tak w kółko macieju. Wizyta trwała ok. godziny. Szczegółowy wywiad, badanie piersi, ginekologiczne i usg. Dostałam skierowanie na badania hormonów i antygeny pokarmowe. Jak diagnoza sie potwierdzi to będzie laparoskopia. Mąż ma powtórzyć badanie nasienia, ale podczas normalnego stosunku w prezerwatywę. Dostaliśmy specjalny zestaw od Pana Doktora. Dr Barczentewicz jest super - miły, życzliwy i cierpliwy. Zapisaliśmy sie na szkolenie do instruktora. Takze w końcu moze coś się ruszy. Trochę mam żal do mojego poprzedniego ginekologa, że zbagatelizował moje bardzo bolesne miesiączki, bo można było wcześniej zacząć się leczyć. Pozdrawiam!

przez **oliczek** » 18 czerwca 2010, o 10:26

madzial
czy mozesz dokladnie napisac na jakie badania hormonow skierowal cie twoj lekarz?szczegolnie jakie konkretnie antygeny pokarmowe masz zrobic?
bedze bardzo wdzieczna
pozdrawiam

przez **madzial** » 18 czerwca 2010, o 17:03

oliczek napisał(a):madzial
czy mozesz dokladnie napisac na jakie badania hormonow skierowal cie twoj lekarz?szczegolnie jakie konkretnie antygeny pokarmowe masz zrobic?
bedze bardzo wdzieczna
pozdrawiam

Hej,
jeśli chodzi o antygeny to mam zrobić test IMUPRO 50,
a hormony już Ci piszę:
7 dni po owulacji:
- progesteron
- esrtadiol
3-5 dzień cyklu:
- LH
- FSH
i obojętnie kiedy, ale na czczo:
- Anty-TPO (p-ciała przeciw peroksydazie traczycowej)
- Anty-TG (p-ciała przeciw tyreoglobulinie)
- FT4 (wolne T4)
- TSH III generacji
- Ca-125 (m. in. marker raka jajnika)
- prolaktyna
To tyle. Za miesiąc, po badaniach następna wizyta u Pana Doktora. Ciekawe ile te badania hormonów kosztują? Może lekarz rodzinny mógłby dać skierowanie?

przez **oliczek** » 19 czerwca 2010, o 10:56

madzial
kochana dziekuje bardzo, moj naprotechnolog kazal mi zrobic dokladnie te same badania oprocz tych antygenow oraz markera raka jajnika ale te sobie zrobie dla wlasnego pokoju
jezeli chodzi o koszty to troche cie to wyniesie pewnie jedno badanie okolo 25-35 zl plus minus sprobuj u rodzinnego wydebic skierowanie chociaz na tsh, a moze gin w przychodni by ci na czesc wypisal na fundusz sa tacy, ktorzy nie robia problemow, ja robilam wszystko odplatnie, nie wiem czy u ciebie sa te laboratoria diagnostyki bo oni maja w miare najnizsze ceny
pozdrawiam

przez **monikawa16** » 20 czerwca 2010, o 15:46

Hej;0) Ja również miałam zlecone te badania przez naprotechnologa (prócz antygenów i markera na raka jajnika) oraz badanie krzywej cukrowej, która to okazała się nieprawidłowa. Po krótkim leczeniu (2 cykle) niskiego progesteronu luteiną i cukru lekiem o nazwie Formetic oraz obserwowaniu się wg. modelu Creightona poczęło się nasze dziecko;). Początki ciąży były dość trudne bo plamiłam i dostawałam dodatkowo progesteron w zastrzykach, teraz jestem w 17 tygodniu i czuję się dobrze. Życzę wszystkim powodzenia w staraniach o dzidziusia, pozdrawiam, Monika.

przez **madzial** » 21 czerwca 2010, o 10:00

monikawa16 napisał(a):Hej;0) Ja również miałam zlecone te badania przez naprotechnologa (prócz antygenów i markera na raka jajnika) oraz badanie krzywej cukrowej, która to okazała się nieprawidłowa. Po krótkim leczeniu (2 cykle) niskiego progesteronu luteiną i cukru lekiem o nazwie Formetic oraz obserwowaniu się wg. modelu Creightona poczęło się nasze dziecko;). Początki ciąży były dość trudne bo plamiłam i dostawałam dodatkowo progesteron w zastrzykach, teraz jestem w 17 tygodniu i czuję się dobrze. Życzę wszystkim powodzenia w staraniach o dzidziusia, pozdrawiam, Monika.

Moniczko dałaś mi nadzieję. Gratuluję Ci bardzo

przez **oliczek** » 22 czerwca 2010, o 21:12

monikawa16 czy byly u ciebie jakies wskazania do robienia tej krzywej cukrowej?bylo wiadomo ze cos nie gra w tym zakresie, czy doktor zlecil ci to od razu w ramach tych badan wstepnych?
madzial ten estradiol to w 7 dniu po owulce?jestes pewna?mi kazal robic w 3 dc aha co do tych antygenow pokarmowych to u mnie ten ImuPro 50 kosztuje 390 zl :shock:

wiec chyba spytam sie doktora czy mam to robic bo to dosc duzy wydatek, ale pewnie i tak zrobie nie chce sobie pozniej wyrzucac ze czegos nie sprawdzilismy
pozdro
oliczek

przez **madzial** » 23 czerwca 2010, o 08:16

oliczek napisał(a):madzial ten estradiol to w 7 dniu po owulce?jestes pewna?mi kazal robic w 3 dc aha co do tych antygenow pokarmowych to u mnie ten ImuPro 50 kosztuje 390 zl wiec chyba spytam sie doktora czy mam to robic bo to dosc duzy wydatek, ale pewnie i tak zrobie nie chce sobie pozniej wyrzucac ze czegos nie sprawdzilismy
pozdro
oliczek

Hej

Estradiol 7 dni po owulacji - tak mam na skierowaniu. A antygeny już zrobiłam - też zapłaciłam 390 zł. Teraz czekam na wyniki. Mają przyjść pocztą, bo aż do Poznania pojechała moja krew.

przez **wiherek** » 23 czerwca 2010, o 08:27

Ja robiłam badania hormonalne co drugi dzień w jednym cyklu - chodzi mi o progesteron i estradiol. To taki "pełny" schemat naprotechnologiczny.

przez **monikawa16** » 23 czerwca 2010, o 11:30

Oliczku - u mnie nie było żadnych przesłanek by zrobić krzyw cukrową - po prostu zalecenie lekarza. Mieliśmy z mężem mieć robione również testy na to, które pokarmy mogą nas uczulać, być nieodpowiednie w naszym żywieniu i tez przyznam odstraszała nas trochę cena bo ok 370 zł na osobę;( Powiem Wam dziewczyny, że coś jednak z tą odpowiednią dietą a staraniami o dziecko jest. Ja tak od kwietnia 2009 roku starałam się nie jeść słodyczy od poniedziałku do piątku ( w weekendy odpuszczałam). Nie dość, że poprawiła mi się znacznie przemiana materii to w zasadzie po około 3 miesiącach ku ogromnemu zaskoczeniu i bez żadnego w tym czasie leczenia byłam w ciąży(po 4 latach starań, nie stosowania żadnej antykoncepcji). Tę ciążę poroniłam, następnie po 3- 4 miesiącach od poronienia zrobiłam te wszystkie badania, następnie zaczęłam zażywać ten lek Formetic na cukier, zauważyłam zdecydowanie lepszy śluzik przy obserwacjach no i udało się;). Pozdrawiam serdecznie;)

przez NB » 23 czerwca 2010, o 13:14

Zachęcam do zapoznania się z książką "Pokonaj alergię", gdzie jest dużo na temat zależności między dietą a niepłodnością. Autorka pani Bożena Kropka jest dietetyczką z okolic Bielska Białej, prowadzi badania na ten temat.

http://www.wydawnictworodzina.pl/ksiazka.html

przez **oliczek** » 23 czerwca 2010, o 17:29

Kochane
dziekuje za wszystkie informacje

czy tą krzywą cukrową musze robić rano na czczo, czy obojetne jest o jakiej porze dnia ja zrobię i co wczesniej bede jadla?rozumiem ze to jest to badanie kiedy pobieraja krew na cukier potem daja gluzkoze po 1 h znowu sprawdzaja i po 2 h ponownie?
wiherku co drugi dzień przez caly cykl?od ktorego dnia zaczynałaś?
buziaki dla was

przez **wiherek** » 23 czerwca 2010, o 19:35

To kiedy rozpoczęłam badania estradiolu i progesteronu wynikało z obserwacji. Pierwszy estradiol - 12dc. 5dc: FSH, TSH, FT3, LH, PRL. W 3. dniu po szczycie śluzu obok estradiolu rozpoczęłam badania progesteronu - co dwa dni.

Naprotechnologia alternatywą dla in vitro

problem u męża

Naprotechnologi

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum