Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 22:44 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Czas na dziecko?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez marietta » 7 maja 2008, o 14:31

.......................
Ostatnio edytowano 12 czerwca 2008, o 10:51 przez marietta, łącznie edytowano 1 raz
marietta
Bywalec
 
Posty: 114
Dołączył(a): 22 kwietnia 2008, o 13:38

Postprzez fillette » 9 czerwca 2008, o 18:32

A ja wyszłam za mąż mając 20 lat, urodziłam syna jak miałam 22 nie był planowany, ale z perspektywy czasu widzę, że był to bardzo dobry moment i wydarzenie, które zmieniło moje postrzegania pewnych rzeczy.

Urodziłam synka w czerwcu po 3 roku studiów, nie musiałam robić przerwy, od października dzięki pomocy rodziców mogłam chodzić na zajęcia, których na 4 roku nie było dużo. Teraz powoli kończę pisać pracę magisterską, mam stabilną pracę na pół etatu i planuję drugię dziecko, lada dzień kończę 24 lata. Widzę jak dużo energi, siły fizycznej, cierpliwości potrzeba przy dziecku i widzę, że teraz mam tego najwięcej. Moja znajmome w okolicy 33-35 lat są zdecydowanie bardziej zmęczone opieką nad maluchami.

Wcześniej planowałam sobie, że jak skończę studia to będę chciała popracować zawodowo, odnieść jakichś sukces, ale teraz wiem, że nie ma nic piękniejszego niż dziecko dla, którego jest się najważniejszą osobą, na której on polega, której ufa, która dała mu życie i miłość i wprowadza w świat. Moje doświadczenie pokazuje mi też, że nie możemy wszystkiego zaplanować i że plan Pan Boga jest dużo lepszy niż nasz. Jak zaszłam w ciążę mieszkaliśmy z rodzicami ja ledwo zaczełam 3 rok studiów, pracował tylko mój mąż i nie zarabiał zbyt wiele. Teraz zupełnie nie spodziewając się takiego obrotu spraw wykańczamy własny dom, mąż dostał koleją podwyżkę, ja kończę studia, mam dobrą, stabilną pracę. Nawet nie marzyłam o takim obrocie spraw, dostałam wszystkiego w dużej obfitości jestem za to niezmiernie wdzięczna. I zdecydowanie potwierdzam, że dziecko przynosi ze sabą bochonek chleba :D

I jeszcze jeśli chodzi o te nasze kariery, to może okaże się że jak będziemy mieć 30 lat urodzone i odchowane dzieci to też będziemy atrakcyjne na rynku pracy, będziemy mieć doświadczenie "życiowe",będziemy pewniejsze siebie i będziemy wiedzieć czego chcemy od życia, co jest wartościowe, a co nie na co warto poświęcać czas.
Powodzenia w podejmowaniu decyzji.
fillette
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 16 kwietnia 2008, o 18:55

Postprzez kamyczek » 16 czerwca 2008, o 14:31

fillette - bardzo się cieszę na Twój post. Dodał mi dużo wiary i energii :)
kamyczek
Bywalec
 
Posty: 158
Dołączył(a): 29 listopada 2006, o 01:25

Postprzez Fragma » 13 sierpnia 2008, o 22:41

Żeby mieć dziecko trzeba mieć je za co wychować. Samo pragnienie posiadania go nie nakarmi.
Fragma
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 sierpnia 2008, o 22:19

Postprzez NB » 14 sierpnia 2008, o 07:35

Dlatego dziecko ma ojca i matkę, którzy mają się o to troszczyć.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez *Martka* » 1 grudnia 2008, o 00:13

My pobraliśmy się, kiedy ja miałam 20, mój Mąż 27 (2005 r.). Po roku w pierwszym cyklu starań począł się nasz Synek. Teraz ma 20 miesięcy i chcielibyśmy już przysporzyć mu rodzeństwa - w ogóle chcieliśmy już wcześniej, ale byłam po cc, poza tym płodność wróciła mi stosunkowo późno, tak, że właściwie w drugim cyklu po porodzie zaczęliśmy się starać :D Na razie się nie udaje :cry:

Według mnie najlepszy czas na maluchy dla kobiety to tak do 25 (oczywiście zacząć rodzić) - po sobie (niedługo kończę 24 :lol: ) i moich koleżankach (między 20 a 40 lat) widzę, że te młodsze mają zdecydowanie więcej energii, a to się przydaje przy takich małych brzdącach.
I potwierdzam - Bóg w dzieciach błogosławi - jak patrzę na nasze początki i porównuję je z ogólnie panującymi wymaganiami dot. "standardu" życia (kiedy ludzie tłumaczą się, że "nie stać" ich na dziecko), to mogę się tylko uśmiechnąć. Po ślubie zarabialiśmy jakieś 1300 zł, rodzice użyczyli nam kawalerki 20m, życie w Wawie tanie nie jest, ja studiowałam (ok. 1700 zł za rok - studia muzyczne), mój Mąż pisał doktorat... Teraz: na wiosnę przeprowadzamy się z naszego dwudziestometrowego gniazdka na 53m (2 pokoje), zarabiamy tyle, że stać nas na to, żebym była z Synkiem w domu, chcemy mieć zdecydowanie więcej dzieci i muszę to otwarcie powiedzieć - nie uważam, żebyśmy żyli w jakiś strasznych warunkach i stanowili patologiczną rodzinę tylko dlatego, że mamy dzieci wcześniej niż większość społeczeństwa.

To super, że czujecie potrzebę posiadania dzieci już teraz :D Nic, tylko realizować!
*Martka*
Przygodny gość
 
Posty: 36
Dołączył(a): 5 października 2005, o 15:09
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Postprzez dota321 » 1 grudnia 2008, o 11:27

Nic tylko gratulować.
Aczkolwiek trudno, żeby w wieku 20-25 lat nie mając męża starać się za wczelką cenę o potomstwo :lol: tylko dlatego, że to najlepszy wiek.
Proszę, nie wartosciujcie, które macierzyństwo i kiedy jest lepsze i dlaczego. Dla każdego przychodzi czas najodpowiedniejszy dla niego. Nie każda ma męża, pracę, mieszkanie i zdrowie w odpowiednim czasie.
Rodząc swoje pierwsze dziecko będę miała 28 lat. I uwazam, że dla nas z mężem to teraz jest dobry czas i nie sądzę, że moje macierzyństwo będzie gorsze, niż to w wieku 22-23-24-25 lat. Może nawet wręcz przeciwnie.
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Naomia » 8 grudnia 2008, o 19:20

Wychodzi na to, że co para, to inny 'odpowiedni czas' na maleństwo ;)
Co do mnie i męża, to pobyliśmy sobie we dwójkę 1,5 roku i zaczęliśmy intensywniej myśleć o dziecku :) Dołączyliśmy już do osób, które zdecydowały się na szkraba wcześniej (jesteśmy teraz na półmetku ciąży :D ) Może po trochu dlatego, że napatrzyłam się w pracy na koleżanki w wieku 30+, które goniły za stabilizacją zawodową odkładając macierzyństwo na później, a teraz nie mogą zajść w ciążę?
Nie zmienia to jednak faktu, że każda para ma prawo do własnej drogi i własnego 'odpowiedniego czasu' mimo opinii lekarskich ;)
Naomia
 

Postprzez antkowa » 8 grudnia 2008, o 20:43

Podpiszę się pod Naomią, każda para ma swój czas i na ślub i na dzieci, nie zgodzę się z Adelą (będąc w tym wieku co ona), że to ostatni dzwonek, jestem w swojej pierwszej ciąży. Nie tylko zdrowie i kariera jest powodem późnego macierzyństwa, tu nie ma co generalizować, czasem trzeba dłużej poczekać by z tą jedyną osobą począć dziecko. Moje babki i babki mojego męża rodziły do 40tki i po 40tce i to było zupełnie normalne.
Nigdy bym się nie ośmieliła radzić jakiejkolwiek kobiecie radzić "nie czekaj z macierzyństwem", nigdy też nie słuchałam tym podobnych rad.
antkowa
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 7 czerwca 2006, o 18:18

Poprzednia strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron