Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 19:09 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pierwsze dni ciąży - pielęgnacyjne dylematy

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

pierwsze dni ciąży - pielęgnacyjne dylematy

Postprzez puciak » 13 sierpnia 2007, o 17:29

Cześć
Własnie rozpoczęłam starania z mężem o Maleństwo. Oczywiscie po jednej próbie nie da się stwierdzić czy w ciązy jestem czy nie (mierzę temperaturę, czekam na skok i próbuję dalej rzecz jasna), ale mi rozrywa serce z miłości, nadziei i czego tam jeszcze.
I mam pytanie. Skoro zaczęłam się starać czy powinnam zrezygnowac z alkoholu, kawy itd - nie chce zatruwać dzieciątka, no ale nie wiadomo ile te nasze starania potrwają - miesiąc, trzy, rok czy parę lat. Czy zatem mam się stresować i w ogóle nie pić alkoholu (lampka wina konieczna dla mnie do wprowadzenia w nastrój przytulankowy z mężem) czy kawy (jak się rano bez niej obudzić) - bo to już może zaszkodzić maleństwu czu też przesadzam i odstawić te używki jak się dowiem że Ono już jest?
puciak
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 17:15

Postprzez Hanka » 13 sierpnia 2007, o 19:04

Wydaje mi się, że nie musisz odstawiać na razie. Jeżeli nie palisz papierosów oczywiście. jedną kawe to nawet w ciąży można pić - niektóre kobiety mają zalecenia nawet. To zależec będzie od Twojego ciśnienia między innymi. A co do wina - wydaje mi się, że tez na razie nie ma co z niego rezygnować, jezlei lubisz i pijasz w granicach rozsądku. Tylko pamiętaj, że nawet lampka wina wypijana co dzień może uzależniać. Po zapłodnieniu wino lepiej odstawić, chociaż kobiety piją sporadycznie niewielkie ilości i rodzą zdrowe dzieci. Ale oczywiście nie polecam!

Udanych staranek!
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez puciak » 13 sierpnia 2007, o 19:37

dzięki. wino piję raz na czas, papierosów nie palę, a kawę - rankiem po prostu muszę się jakoś dobudzić. ale właśnie widzę że jak teraz odstawię wszystko to będzie jakaś paranoja bo przecież jest równo 50% szans czy jestem w ciąży czy nie...
puciak
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 17:15

Postprzez Aniek » 14 sierpnia 2007, o 09:11

puciak - nic na razie nie odstawiaj, po co się nakręcać? Jeśli nie palisz i nie nadużywasz tego wina i kawy, to wszystko będzie OK!

Ja przy pierwszym dziecku z pozywtywnym wynikiem HCG pognałam do ginekologa i pełna przerażenia jej wyznałam, że w zeszłym tygodniu wypiłam 2 razy całe piwo.... Tylko się uśmiała.
Zresztą jak już byłam w ciąży, to nabrałam takiego wstrętu do kawy, że i tak nie mogłam tknąć - więc się nie bój, organizm sam Ci podpowie, co mu potrzebne, a co nie.
Powodzenia
Aniek
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 11 lipca 2007, o 08:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez artura » 14 sierpnia 2007, o 13:29

ale przecież alkohol szkodzi , ja bym radziła odstawić
artura
 

Postprzez asikp » 14 sierpnia 2007, o 13:47

artura radze nie przesadzać. Szkodzi w dużych ilościach. Poza tym lampka czerwonego wina do objadku dobrze wpływa na edometrium!! Poza tym przypuścmy ze będzie starała się dłużej niż miesiąc to co nie moze pozwolić sobie na odrobinę przyjemności!! Bez przesady.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez mmiśka » 14 sierpnia 2007, o 16:54

Popieram BEZ PRZESADY i wszystko na pewno będzie dobrze.
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez puciak » 4 września 2007, o 10:45

pierwszy cykl za mną. mogłam pić i jeść sery pleśniowe bez ograniczeń...
puciak
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 17:15

Postprzez asikp » 4 września 2007, o 11:58

Do momentu zobaczenia dwóch kresek nie przesadzaj jedz i pij to na co będziesz miała ochotę, nie zapominaj tylko o kwasie foliowym
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kk » 4 września 2007, o 21:56

Moim zdaniem lepiej dmuchać na zimne i w czasie starań o dziecko dla jego dobra nie tykać alkoholu. Wiadomo już że jest bardzo szkodliwy dla płodu i może powodować chociażby ADHD.

PAPPA zwraca uwagę, że szczególnie niebezpieczne jest picie w pierwszych dniach po zapłodnieniu, a więc wtedy, gdy kobieta jeszcze nie wie, że jest w ciąży. Największe uszkodzenia mózgu i układu nerwowego może spowodować alkohol w pierwszych 3-5 tygodniach. Alkohol pity w trzecim trymestrze może znacząco spowolnić rozwój dziecka, a nawet spowodować przedwczesny poród. W przeciwieństwie do innych wcześniaków, dziecko które miało częsty kontakt z alkoholem w organizmie matki nigdy tych braków nie nadrobi.

Całość artykułu http://www.biolog.pl/article4882.html
kk
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 20:11

Postprzez fresita » 4 września 2007, o 22:42

alkoholu zwykle nie pijam, ale lampka wina od czasu do czasu bardzo dobrze mi robi. do momentu kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, jak nigdy w moim zyciu mialam wiele okazji do ucztowania, a to goscie a to imieniny kolezanki a to babskie spotkanie (oczywiscie nigdy sie nie upijalam ale lampka badz dwie wina zawsze byla)
ciaze znioslam wysmienicie, pracowalam w dwoch szkolach prawie do samego porodu, urodzilam 5 dni po terminie a moje dziecko od malego przwyzszalo w rozwoju swoich rowiesnikow o 2 miesiace a teraz nawet o wiecej, rozwija sie wysmienicie. mysle, ze trzeba zachowac zdrowy umiar we wszystkim, nie nalezy popadac w skrajnosci :wink:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kręciołek » 5 września 2007, o 09:15

KK, ale czasem zajście w ciążę to nie jest pstryknięcie.
Ja się staram już 3 lata i nic i jakbym tak w tym czasie uważała na wszystko to bym zwariowała już dawno!
Najważniejszy jest umiar po prostu.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 5 września 2007, o 10:28

kk moja droga chyba pomyliłaś pojęcia picie alkoholu co dziennie (że jest on obecny we krwi prawie 24 h na dobę) a okazjonalne spożycie.
W artykule mowa jest o Płodowym Zespole Alkoholowym a chyba żadna z dziewczyn na forum nie popija ćwiarteczki dziennie!

Sądzę tak samo jak Kręciołek nie ma co przesadzać. Ja staram się prawie 20 miesięcy i jak pomyśle że przez pierwsze miesiące starań unikałam dokładnie wszystkiego to śmiać mi się chce sama z siebie. jedno co zrobiłam to przed podjęciem starań rzuciłam palenie bo wiedziałam że gdybym dowiedziała się że jestem w ciąży mogłoby mi być trudno skończyć z nałogiem i mogłabym podpalać - co mogłoby zaszkodzić dziecku. Z reszty rzeczy nie ma co się wystrzegać. Badania przed ciążą też zrobiłam i co i nic. NIE MA CO PRZESADZAĆ W RZADNAZE STRON!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kk » 5 września 2007, o 17:32

Zgadzam się że nie ma co popadać w skrajności. Wierzcie mi, ze jestem daleka od tego. Jednak ostatnie badania pokazują że jest bardzo niebezpieczny dla płodu, właśnie od samego początku istnienia dziecka. Nie wiadomo do tej pory jaka dawka ma już negatywny wpływ - czy będzie to lampka wina czy dwie.

Takie są fakty i uważam że tego nie powinno sie bagatelizować. Mit że lampka wina na lepsze trawienie itp dla kobiet w ciąży jest korzystna został już obalony. Alkohol w każdej postaci i ilości w ciąży jest niebezpieczny.
kk
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 20:11

Postprzez Kręciołek » 6 września 2007, o 08:55

Dobrze powiedziałaś: w ciąży.
A zatem dopóki ciąży się nie stwierdzi nie ma co przesadzać.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ania x » 6 września 2007, o 11:07

No właśnie jak to jest?
Nie chodzi mi tylko o alkohol, w ogóle o pokarmy, tabletki.
Ktoś gdzieś już tu pisał, że na początku dziecko jeszcze nie ma połączenia z krwiobiegiem matki, więc nie ma co się przejmować tym co się je.
Czy to prawda? Jeśli tak, od kiedy pojawia się połączenie z krwiobiegiem?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez kukułka » 6 września 2007, o 11:20

od momentu zagnieżdzenia. czyli jakis tydzien po zaplodnieniu
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 6 września 2007, o 12:16

Jeżeli chodzi o alkohol to tak naprawdę nie wiadomo jaka ilość może zaszkodzić dziecku, dlatego lepiej w ogóle nie pić. A jak pić to od wielkiego dzwonu lampkę czerwonego wina.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kk » 7 września 2007, o 22:55

Oto słów kilka eksperta z dziedziny alkoholowej (dr. med. Enocha Gordis):

"Mimo coraz większej wiedzy, wciąż nie potrafimy określić, czy istnieje "bezpieczna" ilość alkoholu, którą może wypić kobieta w ciąży bez ryzyka uszkodzenia swego nienarodzonego jeszcze dziecka. Dopóki taka bezpieczna ilość (jeśli w ogóle istnieje) nie zostanie określona, jedyna odpowiedzialna rada, jakiej możemy udzielić kobiecie, która chce zajść w ciążę, i tej, która już jest w ciąży, powinna dotyczyć całkowitego unikania alkoholu."
kk
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 20:11

Postprzez fresita » 7 września 2007, o 23:05

KK to w takim razie wszystkie kobiety w wieku rozrodczym powinny unikac alkoholu oraz wszelkich zakazanych potraw tak jak i przyjmowac kwas foliowy :wink: albowiem nie wiadomo czy nie zajda w nieplanowana ciaze :roll:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kk » 7 września 2007, o 23:53

Nie porównywałabym alkoholu do innych "potraw". Wiem, że te zalecenia są dla nas mało wygodne :wink: . Najgorsze jest to że wciąż propaguje się "lampkę wina" w ciąży...
Osobiście, gdy przybliżono mi problem, przestałam "brać" nawet łyk piwa od męża jako że karmię małego ssaka.
kk
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 27 listopada 2003, o 20:11

Postprzez Ania x » 9 września 2007, o 19:36

Może to głupie pytanie, ale ..a w czekoladkach można?
Bo potrawy na ciepło przyrządzane z winem, to chyba bez znaczenia? (bo wyparowuje)
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Kręciołek » 9 września 2007, o 19:50

Dziewczyny nie przesadzajcie!
Dopóki test ciążowy nie wyjdzie nie żyjcie w premanentnym stresie!
Poza tym takie pzrzesadne dbanie o wszystko po owulacji strasznie nakręca a potem rozczarowanie jak sie nie uda jest dużo bolesniejsze.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 9 września 2007, o 20:02

o , to to. ja dopoki test nie pokazal 2 kresek, zylam normalnie, a ze nie pale, nie pije na umor, tylko najwyzej lampke-dwie wina, to dziecku to nie zaszkodzilo. maly zdrowiutki, a ja przynajmniej sie nie nakrecalam w czasie oczekiwania, nawet dc nie liczylam do testu,zrobilam go tak na luzie, z glupia frant, bo nie mialam plamienia przed @. zreszta starania tez byly bez nastawiania sie na strzal w 10 od razu (dawalismy sobie czas na luzie bez martwienia sie tak do pol roku-roku) i oplacalo sie. mniej stresu, a przy okazji zaskoczenie blyskawiczna ciaza na plus.i tym wieksza wdziecznosc dla Boga za to.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 10 września 2007, o 09:27

NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 10 września 2007, o 11:46

alez ja nie mowie, ze w ciazy mozna pic... chodzi o to, by w czasie staran, ktore moga byc dlugie, nie popasc w jakas obsesje czy nerwice.
tym bardziej, ze dzis wykrywa sie juz kilku-kilkunastodniowa ciaze.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez asikp » 10 września 2007, o 12:26

Umówmy sie że świadome kobiety planujące dziecko "nie nadużywają alkoholu". Sądzę jednak że mylone sa pojecia naduzywania lub częstego spożywania ze sporadyczną lampka wina!!
Ostatnio pojawiła sie propozycja o ewentualnym zakazie sprzedaży alkoholu cięzarnym co niewątpliwie popieram.
JAk pisałam wcześniej kobietom starającym się byłoby zatem zabronione:spożycie nawet lamki wina czy szampana (nie mówię o upijaniu), jedzenie serów pleśniowych i niepasteryziwanych, jedzenia surowych ryb czy mięsa. A co gdy starania trwaja długo!! Mam przez cały "płodny okres w życiu" rezygnowac z tych rzeczy bo moge być w ciąży. Bez przesady!!!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Amazonka » 10 września 2007, o 20:02

We wrześniu rozpoczęła się nowa akcja informacyjna: Ciąża bez alkoholu"
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez puciak » 11 września 2007, o 13:18

Jak już wczesniej pisałam, nie chcę pić alkoholu w ciąży, ale zbyt radykalne jest dla mnie podejscie aby zrezygnować z kieliszka wina do kolacji (nie codziennie!) w czasie starania (bo może to potrwac parę lat). Czytając wasze posty wysnułam wnioski:

Kukułka napisała że około tydzień po zapłodnieniu pojawia się połączenie z krwioobiegiem. Zatem mozna zalozyc ze dopiero wtedy kobieta (zakładając ze sporadycznie pije alkohol), moze przekazać groźne substancje swojemu dziecku. Czy zatem można założyć że kobieta (ktora chce odstawić alkohol w ciąży) moze skusić się na kieliszek wina do najpóźniej 7 dnia po owulacji? Byłoby to bezpieczne dla kobiety starającej się o dziecko, a jednoczesnie nie ograniczałoby ją ponieważ post bezalkoholowy trwałby jedynie ok 11 dni (zakładam że test ciążowy wykonuje sie 18 dnia po owulacji). Można też zrezygnowac z alkoholu (cały czas mówimy o małych ilościach) w dniu owulacji aby być pewnym. Nie wiem czy moje rozumowanie jest prawidłowe, proszę zatem o refleksje.

Oprócz alkoholu w czekoladkach, jest jeszcze Wino Eucharystyczne- Krew Pańska, która np. we wspólnotach neokatechumenalnych jest spozywana co tydzień w małych ilosciach (łyk) ale pewnie większych niż w czekoladce. czy mam z tego rezygnowac na okres ciązy i karmienia??? (komentarz do kk która nie pije łyka piwa od męża). Przecież to nie może być groźne? - to Zbawienie.

No i co z Mężem? Przeciez jego plemniki tez nie powinny byc "pijane" :wink: zatem podczas starania teoretycznie tez nie powininen pic, bo pijany plemnik spotka się z komórką jajową - może nawet całkiem "trzeźwą" (powtarzam, ze nie naduzywamy z mężem alkoholu :D ) i przekaże co nie trzeba potomstwu.

To na tyle moich przemyśleń. Pozdrawiam :P (i trzymajcie kciuki)
puciak
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 17:15

Postprzez oreada » 11 września 2007, o 13:36

Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek. :) I nie przeginać w żadną stronę, bo myślenie obesyjne o każdym kieliszku wina, szklance piwa, wieczorze w zadymionej knajpie, etc wywoła taki stres, że będzie to dla potencjalnego dziecka większe zagrożenie niż ten rzekomy problem.

Jest taka świetna książka "Co tam się dzieje" o rozwoju dziecka od życia prenatalnego i autorka, naukowiec-neurobiolog, nie pamiętam tytułu, podaje dokładnie ilości szkodliwych substancji, jakie muszą pojawić się we krwi matki, żeby stworzyły REALNE zagrożenie dla dziecka. (Pamiętam, że pisze, że poważne zagrożenie spowodowałoby wypicie kilkunastu filiżanek kawy, a nie jednej.) Polecam, szczególnie dla takich jak ja biologicznych laików, ale też osób, którym się wydaje, że wystarczy jeden "grzeszek", żęby spowodować nieodwracalną katastrofę.
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Następna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron