zuzia napisał(a):tak szczerze powiedziawszy to mam fioła na punkcie czystości kilka razy dziennie biorę prysznic, ale myślisz ze to może być przez to... dzięki za pomoc jeszcze trochę poczekam już uzbroiłam się w cierpliwość:oops:
Zuziu! I tu chyba jest odpowiedź na Twój problem. Jeśli chodzi o narządy płciowe to im wystarczy umycie po "poważniejszej" czynności fizjologicznej i podmycie się wieczorem . Dobrze jest używać delikatnego płynu do higieny intymnej np. z serii Bielendy. Częste (kilka razy na dzień)mycie całego ciała powoduje zniszczenie naturalnego ochronnego płaszcza lipidowego , co powodować może podrażnienia.
W kwestii podrażnienia po stosunku można:
1. Zastosować LACTOVAGINAL dopochwowo (pałeczki kwasu mlekowego ) na odbudowę flory bakteryjnej
2. Zadbać o odpowiednią ilość wit A w pożywieniu (MARCHEW !), która to odpowiada za prawidłowy stan śluzówek.
3. Pomyśleć o dodatkowym nawilżeniu w czasie zbliżenia (KY Jelly np.)
A może zbyt często współzyjecie? Dobrze zrobić sobie przerwę, aby dac się zregenerować sluzówce i pozwolić dojrzeć plemnikom. Jeśli staracie się o poczęcie to dobrze byłoby zastosowac współżycie celowane, tzn. współzyć w okresie okołoowulacyjnym.
A co do wrogości śluzu, to raczej nie martwiłabym się tym. Sperma po prostu może wywołac podrażnienie w miejscu, gdzie jest uszkodzenie mechaniczne (otarcie np.). Pozdrawiam.