mierzyc czy nie mierzyc? oto jest pytanie!

[Alicja]

niecierpliwie czekam na rozpoczecie nowego cyklu, bo to bedzie nasz pierwszy cykl staran do tej pory codziennie rano mierzylam temperature, by wyznaczyc dni plodne (by wiedziec, kiedy sie powstrzymac) i dni nieplodne (by wiedziec, kiedy malzenskie swawole sa dozwolone )
a teraz sie zastanawiam, czy po prostu nie wyslac termometru na zasluzony badz co badz urlop, i nie isc na zywiol
czy wskazane jest codzienne mierzenie temperatury jesli nie zalezy mi na wyznaczaniu dni plodnych i nieplodnych? jaka wiedze da mi ten pomiar?

dodam tylko, ze mam 2letnie doswiadczenie w NPR

pozdrawiam serdecznie!

[Bożena]

Warto nadal mierzyć temperaturę, bo:
1. temperatura utrzymująca się na wyższym poziomie ponad 21 dni jest pierwszym i bardzo wiarygodnym sygnałem, że jesteśmy już rodzicami,
2. będzie można bardziej precyzyjnie wyliczyć sobie przewidywany termin porodu (PTP), według wzoru: PTP= pierwszy dzień wzrostu temperatury w cyklu, w którym nastąpiło poczęcie, minus 7 dni plus 9 miesięcy (lekarz i tak obliczy sobie na podstawie daty ostatniej miesiączki, ale warto samej wiedzieć dokładniej)

Pozdrawiam i życzę powodzenia - proszę napisać dobrą nowinę, gdy się uda!

[Justyna]

To fajnie ze zdecydowaliscie sie na dzidziusia! Ja od 3 tygodni jestem w ciazy (pierwszej) i chce ci powiedziec, ze warto mierzyc temperature. Dzieki temu wiesz dokladnie kiedy byla owulacje i tym samym kiedy doszlo do ewentualnego poczecia, mozesz przewidziec dokladnie kiedy ma wystapic okres i jesli go nie dostaniesz to wiesz co jest grane, a tak nie mozesz byc pewna czy przyczyna jest ciaza czy tez spozniona owulacja i tym samym spozniony okres.
Jeszcze jedna rada - lepiej nie nastawiaj sie ze uda sie za pierwszym razem. Zycze ci tego oczywiscie, ale nie musi tak byc. Ja bylam przekonana ze jezeli tylko zrobimy to w odpowiednim czasie to pyk i juz, a potem moje rozczarowanie bylo ogromne. Pochodze z bardzo plodnej rodziny stad mialam takie przekonania. Jak okazalo sie, ze nie jestem w ciazy zaraz zaczelam myslec, ze jestem bezplodna i najgorsze mysli, zaczelam nawet oskarzac Boga ze nie chce mnie obdarowac nowym zyciem (pragnelam tego dziecka od dawna, tylko trudno bylo meza przekonac). Jednak poszlam do spowiedzi i zaczelam sie codziennie modlic o dar macierzynstwa. Za drugim razem tez nie udalo sie, ale za trzecim wyszlo . Chociaz mam teraz rozne obawy to bardzo sie ciesze, tym bardziej ze termin porodu wypada prawie ze w moje urodziny

Pozdrawiam cie i zycze abys niedlugo mogla cieszyc sie ciaza i oczekiwac na dzidziusia.

Justyna

[A.Nobel]

W Waszym przypadku oba wyjścia są dobre...
Jeżeli będziesz nadal mierzyć - możecie dokładnie wiedzieć, kiedy poczęło się Wasze Maleństwo.
Z kolei, jeżeli nie będziecie prowadzić obserwacji - będziecie mieli Niespodziankę
Przy czym, jest jedna uwaga:
kiedy przestajecie prowadzić obserwacje
- potem potrzeba sporo wysiłku,
żeby znów je rozpocząć.

Ps. Ucałuj gorąco męża ode mnie

[grażka]

Warto w ciąży mierzyc temperaturę także dlatego, że do trzeciego miesiąca powinna utrzymywac się na wyższym poziomie, jesli spada - to zły znak. Predko do lekarza!

[lafonte]

Alicja,
i na co się zdecydowałaś?
Może się tu jeszcze dopisze ktoś mądry - mam podobne wątpliwości. Lekarz powiedział, żeby nie mierzyć, bo to zwiększa stres i moze być przeciw-skuteczne...
A z drugiej strony i tak siebie poznałam, wiec trudno "spontanicznie" udawać, że nie wiem, która to faza cyklu....
Sama nie wiem...
Pozdrówka,
lafonte

[baby]

Ja będę mierzyła. Wyobrażacie sobie taki "pamiętny" wykres, który poinformuje nas o tym, że będziemy rodzicami? To piękne, prawda? Do albumu, razem ze zdjęciami USG Ale kiedy już będę wiedziała, że jestem w ciąży, to raczej przestanę mierzyć. Trzeba się wyspać, żeby móc pracować na maluszka. Dbać o siebie i o 8 pobudka

[Alicja]

mierze przekonala mnie do tego odpowiedz Bozenki
tak jak mowi lafonte, trudno mi udawac, ze nie wiem, co sie u mnie dzieje, a z drugiej strony mierzenie temperatury nigdy mnie nie stresowalo, wiec nie rozumiem, dlaczego teraz nagle mialoby zaczac
moj wykres wyglada tak:
http://www.fertilityfriend.com/home/koralik
i dzis mam 21dc i strasznie sie niecierpliwie

[lafonte]

Alicja, życzę powodzenia i trzymam kciuki za to, żeby to ten wykres był tym najwspanialszym...

[baby]

Gratuluję