Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 10:11 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

koszt badań przed staraniami

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

koszt badań przed staraniami

Postprzez abeba » 13 stycznia 2007, o 09:40

Byłam ostatnio sie zorientowac na Żelaznej (po prostu mam bardzo blisko, nie mam obsesji, że to jedyny dobry szpital w wwie).
I tak:
morfologia z OB 30zl
sprawdzanie odpornosci, czyli badanie w dwóch klasach chorób:
rozyczka, toxoplazmoza, cytomegalia = 3*2*40pln=240pln
żółtaczka B i C - kazda 40zl
czy trzeba przed ciażą sprawdzić chlamydię (jesli tak 2*40pln=80pln)
Razem 430 pln
Czy się nie mylę? tyle to zwykle kosztuje?
Nawet jesli na Zelaznej jest drogo, to maks o 25% drozej niż gdzie indziej.
Nie ma chyba ze skeiowaniem za darmo tych wszystkich badań, tylko morfologia, prawda?
Naprawdę robiłyscie te badania po 300pln?
Jestem nieco przerażona, że to tak wygląda
(tylko prosze bez tekstów, że dziecko kosztuje i to tylko na dobry poczatek 300pln)
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez mmiśka » 13 stycznia 2007, o 13:05

Abeba ja nie robiłam. Po prostu wydawało mi się raczej powinno być ok, poza tym na to wszystko można zachorować w trakcie a już nie chciałam dłużej czekać (wiesz po ewentualnych szczepieniach) więc zaczeliśmy się starać bez badań. No i po dosyć długim okresie (ponad rok) zaczęłam dochodzić dlaczego nam nic z tego nie wychodzi no i tu stawki są o wiele droższe :x niestety. A dodam, że i tak staram się robić wszystko państwowo. Ale hormony, ewentualne konsultacje, leki jeżdżenie na te wszystkie badania, monitoring(już niebawem) więc jeszcze codzienne zwalnianie się z pracy... Chyba trzeba się nastawić, że koszty są! Albo po prostu nie rób tych wszystkich badań i jak wiekszość "Matek Polek" postaraj się o dzidzię. I oby poszło szybciej i bez komplikacji :wink:
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez juka » 13 stycznia 2007, o 13:34

abeba, czy są podstawy żeby podejrzewać że na te wszystkie choroby cierpisz? :shock:
ja przed ciążą robiłam podstawowe krew i mocz, i zwykłe badanie ginekologiczne. ginekolog prywatnie (no tak, u nas to 30 zl, warszawa jednak kosztuje...), a skierowania na badanie od rodzinnego.
a to i tak wyjątkowo dużo, okazało się :lol:

chyba jesteś trochę przewrażliwiona w tej sprawie :roll:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Re: koszt badań przed staraniami

Postprzez fiamma75 » 13 stycznia 2007, o 15:36

abeba napisał(a): morfologia z OB 30zl
sprawdzanie odpornosci, czyli badanie w dwóch klasach chorób:
rozyczka, toxoplazmoza, cytomegalia = 3*2*40pln=240pln
żółtaczka B i C - kazda 40zl
czy trzeba przed ciażą sprawdzić chlamydię (jesli tak 2*40pln=80pln)
Razem 430 pln

Morfologia i OB od lekarza rodzinnego
Na różyczkę byłam szczepiona (Abebo, Ty też, bo jesteś młodsza)
Toxo-obie klasy - 50 zł
Na cytomegalię nie robiłam :oops:
Na chlamydię też nie
Na WZW B jestem zaszczepiona :D
Jak widzisz nie jest źle :wink:

PS. Koszty naszych badań i leków podczas blisko rocznych starań wyniosły 1 000 (a naprawdę nie szaleliśmy z tym).
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Mysza » 13 stycznia 2007, o 17:20

Ja robiłam badanie ogóle krwi (<10zł) i toxoplazmozę (50zł) i badanie ginekologiczne. Na różyczkę byłam szczepiona. Reszty nie robiłam. Uważam, że nie ma co przesadzać.
Mysza
Domownik
 
Posty: 643
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, o 12:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez abeba » 15 stycznia 2007, o 11:16

byłam szczepiona na różyczkę i którąś żółtaczkę (chyba B bo na C nie ma).
Ale ludzie na forum zaczęli straszyc, że można nie mieć przeciwciał nawet mimo szczepień. Przecież tak jest, np. z gruźlicą: szczepienia w 6. 14r.z. potem testy w 18r.z. - i znów szczepienie. Jak mnie przyjmowali do pracy musiałam zrobić znów test odporności na gruzlicę - i znów wyszło ledwo ledwo.
Jesli chodzi o toxo - kot (z którym jestem bardzo żżyta, chodzi po wszystkim, oblizuje po twarzy itp.) jest wystarczającym wskazaniem. Zresztą opis toxoplazmozy jest naprawdę upiorny.
"Po prostu wydawało mi się raczej powinno być ok," - sorry - a może właśnei się przechodzi utajoną infekcję cytomegalią? może jednak nei ma co oszczędzać - jest tyle wad wrodzonych, których nie można uniknąć - wiec może warto chociaż ograniczyc to ryzyko które mozna...?
z drugiej strony - jesli wyjdzie, ze jestem nosicielem żółtaczki C, to mam zrezygnować z dzieci w ogóle i współżyć tylko z gumą (o ile nie zaraziłam męża?). Przecież tym sie można zarazić u ftrzjera, manikurzystki, wszędzie!
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez asikp » 15 stycznia 2007, o 12:06

abebo nie ma się co denerwować się za wczasu. Mnie tez na początku zdawało się że ważne sa badania na toxo, cytomegalię, i inne. Dodam że miałam je robione prawie rok temu, a przez rok dużo mogło się zmienić. Jednak nie będę ich powtarzac bo nie ma po co. Traz mam inne badania na głowie a one są o niebo droższe!!!
Nie ma co szaleć. Inne Polki nie robia badań a dzieci rodzą się zdrowe.
Pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Betsabe » 15 stycznia 2007, o 20:43

asikp napisał(a):Inne Polki nie robia badań a dzieci rodzą się zdrowe

Czego ja i moj maly jestesmy przykladem :wink:

Abeba, uwazam, ze przesadzasz z tymi wszystkimi badaniami.

Juz podjeliscie decyzje o powiekszeniu rodzinki?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez abeba » 15 stycznia 2007, o 21:10

nie, oszczędzamy na badania :lol: :lol: :lol: :lol:
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez juka » 15 stycznia 2007, o 21:21

abeba, ale ty jesteś ostrożna :shock: . twoje dzieci będą miały ciężkie życie, z każdym katarem popędzisz na oiom :lol: :wink:
zresztą ja też tak się przejmowałam, przy drugim dziecku dopiero mi co nieco przeszło. może zaczniesz od drugiego? :wink:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez abeba » 15 stycznia 2007, o 23:24

rany, jak podczytywałam ten dziął to miałam wrażenie, że ludzie robią większe szaleństwa niż te parę badań.
Byłam przekonana, ze napiszecie, że gdzie indziej jest taniej. a nie że tego się nie robi
:?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez juka » 16 stycznia 2007, o 08:36

abeba napisał(a):rany, jak podczytywałam ten dziął to miałam wrażenie, że ludzie robią większe szaleństwa niż te parę badań.:?


o tak, to z pewnością :lol: . osobiście kiedyś pojechałam z córką na pogotowie, kiedy raz zwymiotowała. byłam przekonana że ma zwężenie oddźwiernika , albo jeszcze co gorszego :shock: :shock: :shock: :lol:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez asikp » 16 stycznia 2007, o 09:55

abeba napisał(a):nie, oszczędzamy na badania :lol: :lol: :lol: :lol:


Myslisz że zrobienie tych badań da ci 100% pewność że dziecko będzie zdrowe???
Ja prawie rok temu zrobiłam te badania i co nic z tego. Staramy się już od maja. Te badania które teraz wykonujemy są o niebo droższe. NIe warto wyrzucać pieniędzy.
Łykaj folik (zapobiegnie wadom cewy nerwowej) i dobrze się odżywiaj, reszta przyjdzie sama. Nie ma co za wczasu sie denerwować.

Ale przekonasz się sama
pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez abeba » 16 stycznia 2007, o 11:58

ja byłam przekonana, że test na "obecną infekcję" (nie wiem który to jest: g czy m )sie powtarza co miesiąc.....





żartowałam :wink:
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Kręciołek » 16 stycznia 2007, o 12:43

Ja uważam, że jak nie ma podejrzeń co do jakichś chorób, nie przechodziło sie infekcji i ogólnie nie miało sie problemów ginekologicznych to po prostu trzeba próbować a dopiero jak nie wychodzi robić badania. Mogłabym jedynie polecić szczepienie WZW (nie tylko zresztą pod kątem ciąży) i no i sprawdzenie czy ma sie przeciwciała różyczki.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 16 stycznia 2007, o 15:22

JA mam wykupiony abonament w LUX-MEDzie i jak tylko powiedziałam w lutym zeszłego roku dostałam komplet badań. Powiem że panie z zabiegowego bardzo mocno się dziwiły. Teraz chyba poczekałabym z tymi badaniami. Oczywiście że po nieudanych próbach można zrobić np. badani hormonów czy nasienia. Ale też nie należy przesadzać bo wszystkie te zabiegi "przedplanowania dziecka" naprawdę nie zdaja rezultatów. jezlei masz kotka to tokso może być, dodatkowo WZW. Z resztą nie przesadzaj wydasz kasę a za jakiś czas jak będziesz w ciąży i tak bedziesz musiała je zrobić mimo iż robiłaś je przed.

pozdrawiam :lol:
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kamienna » 16 stycznia 2007, o 17:12

Mocz i morfologię możesz zrobić z NFZtu za darmo. Wystarczy pójść do lekarza rodzinnego/ginekologa w "poradni k" i powiedzieć, że się starasz i chcesz wiedzieć czyś zdrowa. Ale nawet jeśli robisz to prywatnie to koszt jest ok. 15 zł.
Ja z pozostałych badań zrobiłam tylko toxo i cytomegalię. Lekarka powiedziała, że warto zrobić (jedynie o tym badaniu powiedziała, że warto; zrobiła też wywaid czy chorowałam na różyczkę i inne choroby). Jeśli jednka nie miałaś kontaktu ze zwierzętami: kot zwłaszcza, pies (vide nie masz ich w domu), to nawet i to badanie nie jest konieczne. Za to badanie zapłaciłam 115zł.

Trochę sprzeczna jesteś, bo z jednej strony poszłaś do najdroższego szpitala w Polsce i "oszczędzasz na badania" (czyli chyba się zdecydowałaś na wersję droższą), a z drugiej oburzasz sie na koleżanki, że CI nie piszą gdzie jest taniej.

PS
Zgadzam się z asikp, która pisze, że żadne badania nie dają Ci 100 %gwarancji, że urodzisz zdrowe dziecko.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez abeba » 16 stycznia 2007, o 22:30

hej, zdaję sobie sprawę co to za szpital - po prostu mam go po drodze! Nie mam kiedy iść spytać gdzie indziej. własnie dlatego się pytam gdzie taniej, bo nie mam czasu łazić i szukać.
czyli podsumujmy, poradzono Wam:
sprwdzić obecnosć przeciwciał rózyczki
toxoplazmoze x2 (dwie klasy)
cytomegalię (jak ginka uzasadniła że warto to zrobić? i tak nie ma jak leczyć..) x2

szczepienie na żółtaczkę mam, chyba wazne...

trochę nie rozumiem, w momencie wykrycia ciąży te badania trzeba powtórzyć?!? tzn nie morfologię, tylko te odpornościowe?

rany, "oszczędzam" - a co miałam pisać publicznie o rozterkach teraz czy nie? = zastanawiam się
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez mmiśka » 16 stycznia 2007, o 23:26

Abeba nie denerwuj się. Rozumiem o co Ci chodzi z tymi rozterkami. Pewnie każda z nas tak ma - bynajmniej ja tak miałam. Zawsze wydawało mi się, że to jeszcze nie jest odpowiedni moment bo studia, nie ma pracy, nie ma własnego "em". A teraz jak to tyle trwa (starania) to trochę żałuję, że tak późno zaczeliśmy. Ale z drugiej strony może tak miało być. Rozterki będą zawsze :? niestety. Czasem myślę, że wpadka to nie jest takie złe :lol: jest niespodzianka i tyle. A koleżanki które mają już dzieci te planowane i te niespodziankowe nie wyobrażają sobie teraz żeby mogło być inaczej :) Więc tak czy siak jak już sie pojawi kruszynka to na pewno bedziecie w niebowzięci :wink:
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez Tori » 17 stycznia 2007, o 09:33

witaj Abebo....

też należę do ludzi b. ostrożnych i analizujących zbyt wiele z góry :roll:
ale ostatnio dochodzę do wniosku, że nie warto tracić życia na zbytnią zapobiegliwość ....
można zrobić wszystkie badania a i tak pojawią się jakieś problemy i odwrotnie....
co do toksoplazmozy - jako zagorzała miłośniczka kotów uważam, że duże większe szanse zarażenia daje surowe mięso itp
mam od kilku lat kota, kontakt z jego śliną, sprzątam kuwetę i wyniki na tokso mam dobre :lol: poza tym, jeśli wyniki są dobre teraz to nie znaczy, że za pół roku też będą ...

pozdrawiam
Tori
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 8 września 2004, o 15:01
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez asikp » 17 stycznia 2007, o 09:37

abeba napisał(a):......trochę nie rozumiem, w momencie wykrycia ciąży te badania trzeba powtórzyć?!? tzn nie morfologię, tylko te odpornościowe?

rany, "oszczędzam" - a co miałam pisać publicznie o rozterkach teraz czy nie? = zastanawiam się



Wszystkie badania trzeba powtórzyć tak więc zastanów się czy warto nie które robić . Jeżeli chodzi o rozterki to też miałam. Zaczęłam robić badania jeszcze przed ostateczną decyzją że od tego momentu będziemy się starać. Na początku byłam trochę zestresowana. Myślałam że od razu a przynajmniej do 3 prób będę w ciąży i co wtedy. Teraz tych prób było dużo więcej niz 3. W listopadzie byłam prawie pewna że się udało. (możliwe że było to wczesne poronienie ale nie jestem wstanie tego stwierdzić bo nie miałam robionego HCG). Przez chwilę jak myslałam że jestem w ciązy cieszyłam się i bałam bo różne myśli mi przychodziły do głowy - czy dam radę, czy będę dobrą mamą, czy będzie zdrowe. Ale nawet rzez sekundę nie wpadła mi taka myśl że przez 9 miesięcy mogłom załapać cytomegalię, czy toxo. To w tamtej chwili nie było dla mnie istotne.

Zawsze bedziesz miała watpliwości bo taka jest natura człowieka

pozdrawiam
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez mfiel » 17 stycznia 2007, o 10:37

Luudziska !
jak tak sobie czytam te wasze wypowiedzi, to nie wiem, czy dotyczą one dzidziusia, czy dłuugookresowej inwestycji w fundusze nieruchomości :roll:
Chyba każdy przeciętnie interesujący się swoją osobą człowiek ma poczucie, że od czasu do czasu trzeba zrobić badanie profilaktyczne - krew, mocz, okulista, stomatolog, itp
Nie widzę więc potrzeby, aby statystycznie zdrowa kobieta musiała specjalnie PLANOWAĆ strategię działania pod hasłem: UWAGA CHCĘ MIEĆ DZIECKO.
Może by tak trochę pozwolić działać naturze ...
Pozdrowionka :)
mfiel
Domownik
 
Posty: 316
Dołączył(a): 1 czerwca 2004, o 14:52
Lokalizacja: Poznań

Postprzez abeba » 17 stycznia 2007, o 20:07

raz w roku morfologia i mocz za darmo od rodzinnego to nie to samo co 400 pln na badanie odporności na jakieś kosmiczne choroby, nie sądzisz?

do okulisty nie trzeba chodzić wcale jak sie nie ma kłopotów

Nie rozumiem tego powtarzania - toxo robią kazdej cieżarnej? a wtedy jest za darmo? ktoś jeszcze powtarzał?

osmielam sobie zauważyć że koszta finansowe (nie mówiąc o emocjonalnych) i horyzont czasowy posiadania dziecka są dużo większe niż inwestycji w nieruchomości czy w fundusze powiernicze :lol:
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez fiamma75 » 17 stycznia 2007, o 20:42

abeba napisał(a):Nie rozumiem tego powtarzania - toxo robią kazdej cieżarnej? a wtedy jest za darmo? ktoś jeszcze powtarzał?


Nie robią.
Nie jest za darmo.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez juka » 17 stycznia 2007, o 20:49

abeba napisał(a):osmielam sobie zauważyć że koszta finansowe (nie mówiąc o emocjonalnych) i horyzont czasowy posiadania dziecka są dużo większe niż inwestycji w nieruchomości czy w fundusze powiernicze :lol:

ale i zyski - te emocjonalne- są dużo większe :)
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez abeba » 17 stycznia 2007, o 21:01

co nie znaczy, że nie warto się przygotować zdrowotnie



i finansowo - kilkanascie tysięcy dobrzeby odłożyć na poczet opiekunki lub przyszłego bezrobocia młodej mamy.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez mfiel » 17 stycznia 2007, o 22:15

Hmmm...
Gdyby tak dało się to wszystko zaplanować, poczęcie dziecka z dokładnością do jednego cyklu, reakcję szefa na wiadomość o ciąży, no i przede wszystkim wiedzieć z góry o wszelkich problemach zdrowotnych jakie mogą pojawić się w ciąży ...
Przykro mi, ale niestety nie.
Ok zrobisz badania, na koncie będzie parę zer no i co uważasz, że to przygotuje Was "na przyjęcie nowego członka rodziny?"

Moim zdaniem tak naprawdę nic i nigdy nie przygotuje przyszłych rodziców na to co czeka ich kiedy dziecko pojawi się na świecie - tutaj najlepszym nauczycielem jest życie.

Pozdrowionka
:)

P.S. A jeżeli chodzi o służbę zdrowia, dostęp do badań i ich koszt - chyba szkoda nerwów na dyskusję :wink: (oczywiście nie chodzi mi o personel, ale o całokształt organizacji)
mfiel
Domownik
 
Posty: 316
Dołączył(a): 1 czerwca 2004, o 14:52
Lokalizacja: Poznań

Postprzez abeba » 17 stycznia 2007, o 23:23

mfiel napisał(a):Gdyby tak dało się to wszystko zaplanować, ...
Przykro mi, ale niestety nie.
Ok zrobisz badania, na koncie będzie parę zer no i co uważasz, że to przygotuje Was "na przyjęcie nowego członka rodziny?"
Moim zdaniem tak naprawdę nic i nigdy nie przygotuje przyszłych rodziców na to co czeka ich...

nie mówię, ze wszystko!
Wiem że to nie przygotuje w 100%, ale chociaz w 10-20% - nie uważasz?
właśnie dlatego, że mogą sie zdarzyć różne nieprzewidywalne, nierzadko dramatyczne rzeczy, warto mieć przygotowanym chociaż to minimum.
A nie zachodzić w ciażę jak tylko najdzie ochota - a potem ups, to już 6 tydzień, a ja nie brałam kwasu foliowego, ups, coś jest nie tak, a ja nie mam nawet 100pln na duphaston. Ups, zdarza się, dziecko rodzi sie chore, wymaga stałej opieki - ups, nie ma z czego zapłacić czynszu, bo młody tata zarabia tylko tysiąc zeta a młoda mama nie ma dochodów (nie piszcie że prawo pracy chroni - tylko jak masz umowę o pracę).
ochotę na dziecko - to ja miewam od dwóch lat. ale moim zdaniem to za mało.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez misiacz » 17 stycznia 2007, o 23:38

Ja jestem z gatunku takich, co przesadzać nie lubią, ale co innego przesada, a co innego troska o zdrowie swoje i przyszłego dziecka. Przed ciążą zrobiłam badania na toxo, na różyczkę byłam kiedyś szczepiona, więc lekarz stwierdził, że nie trzeba. O cytomegalii wiedziałam z netu, ale myślałam, że to przesada...

No i straciłam nasze wyczekiwane Maleństwo w 14 tc, ciąża obumarła kilka tygodni wcześniej - jak się okazało na USG. Po stracie mimo że byliśmy w dołku finansowym nie szczędziłam kasy na badania, zrobiłam m.in. drogie badania na zespół antyfosfolipidowy... Zrobiłam też cytomegalię i wyszły przeciwciała w klasie IgM - co prawda niskie miano, wynik nawet nie pozytywny a wątpliwy, ale lekarz od chorób zakaźnych stwierdził, że daje podstawę, by przypuszczać, że chorowałam tuż przed ciążą albo na jej początku.
Odpowiedź na to, czy żałuję, że nie zrobiłam tego badania przed staraniami, chyba jest oczywista. Wiem, że jest duże prawdopodobieństwo, że przed staraniami nie wyszłyby mi przeciwciała w żadnej klasie (udało się po kilku miesiącach), ale wtedy wiedziałabym, że muszę się szczególnie pilnować i zwracałabym uwagę na ewentualne objawy (CMV może dawać objawy podobne do przeziębienia, przeszłam coś takiego "dziwacznego" mc przed poczęciem), ewentualnie powtórzyła badania.

A osobom które mówią, że tysiące kobiet rodzi zdrowe dzieci bez robienia wcześniej badań i że nia ma co przesadzać, radziłabym się zastanowić, czy dalej by tak mówiły, gdyby okazały się tysiąc którąś z kolei...
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez fiamma75 » 18 stycznia 2007, o 10:20

abeba napisał(a):Wiem że to nie przygotuje w 100%, ale chociaz w 10-20% - nie uważasz?
właśnie dlatego, że mogą sie zdarzyć różne nieprzewidywalne, nierzadko dramatyczne rzeczy, warto mieć przygotowanym chociaż to minimum.
A nie zachodzić w ciażę jak tylko najdzie ochota - a potem ups, to już 6 tydzień, a ja nie brałam kwasu foliowego, ups, coś jest nie tak, a ja nie mam nawet 100pln na duphaston. Ups, zdarza się, dziecko rodzi sie chore, wymaga stałej opieki - ups, nie ma z czego zapłacić czynszu, bo młody tata zarabia tylko tysiąc zeta a młoda mama nie ma dochodów (nie piszcie że prawo pracy chroni - tylko jak masz umowę o pracę).
ochotę na dziecko - to ja miewam od dwóch lat. ale moim zdaniem to za mało.


Abebo, masz rację :!:
Te 10-20% przygotowania to już coś!
Mfiel łatwo się pisze, ale nie masz pojęcia, ile może kosztować ciąża zagrożona (nawet nie jakoś drastycznie). Jak podliczyłam, to się za głowę złapałam :shock:
Jeżeli można coś zrobić przed ciążą, np. brac kw. foliowy, zrobić podstawowe badania, wyleczyć zęby, to trzeba to zrobić (mówimy o planowanym poczeciu a nie o "niespodziance").
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Następna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron