Edward napisał(a):Właśnie o co chodzi z tymi chemikaliami przy kserze (czy to to co jest w tonerze?).
Tak, chodzi o toner. Nie wiem dokladnie, co i jak, ale generalnie, jak ktos pracuje przy ksero, to w czasie ciazy lekarze daja zwolnienie.
Przeczytaj sobie artykul z komentarzami:
atest.com.plNIc wiecej na ten temat nie znalazlam
Edward napisał(a):Na szczęście ksero (ta część prześwietlająca tekst) jest na wysokości powiedzmy biustu, czy to trochę lepiej?
Warto chronic oczy przed swiatlem lasera (sama, czasem, jak kseruje ksiazki, to sie nie stosuje, bo szybciej
)
Edward napisał(a):Czy one jednak też powodują jonizację powietrza?
Wszystkie monitory powoduja jonizacje powietrza - niestety, choc z rozna intensywnoscia. No, i nie ma porownania z np promienowaniem jonizujacym z akceleratora (tak na pocieszenie
). Generalnie nie jest to szkodliwe (problem zaczyna sie, gdy jest nagromadzenie pracujacych komputerow, drukarek, kserokopiarek i takich tam, jeszcze bez dobrej wentylacji, bo wtedy szkodliwe skladniki sie kumuluja). Plaskie monitory - cieklokrystaliczne - sa zdrowsze (przede wszystkim dla oczu). Jak juz sie pracuje przy kompie, to oczywiscie lepiej miec taki cieklokrystaliczny monitor.
Dobrze tez miec w pomieszczeniu z komputerem paprotki - one uzdatniaja powietrze.
Amazonka napisał(a):Co obniża płodność? Kontakt z chemikaliami i kompem m.in.
Oczywiscie. Nasze babcie i prababcie mialy lepiej, i szybciej zachodzily w ciaze. Placimy niestety za postepy cywilizacji, i za udogodnienia. ALe teraz pracy z kompem nie da sie uniknac. Nawet w bibliotece pracuje sie z komputerami.