Teraz jest 9 maja 2024, o 11:55 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Zespół Policystycznych Jajników

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Zespół Policystycznych Jajników

Postprzez marta195 » 22 sierpnia 2006, o 11:52

Czesc dziewczyny :D pół roku temu wykryto u mnie PCOS, nie miałam miesiaczki, cykle bezowulacyjne, Pani ginekolog przepisała mi DIANE35, lecz od niedawna jestem młoda męzatka 05.08.2006 :) i chciałabym przerwac branie tabletek i zacząc naturalna metode planowania rodziny ale boje sie ze po odstawieniu tabletek moje dolegliwości powróca znowu bede miała zanik miesiaczki, dziewczyny poradzcie mi czy znacie jakies inne metody leczenia PCOS??? boje sie równiez ze bede miała problemy z ciążą :(, piszcie dziewczyny o swoich doświadczeniach czekam na wypowiedzi tych dziewczyn które miały badz maja PCOS


BUZIAKI :)
POZDRAWIAM
marta195
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 22 sierpnia 2006, o 11:38

Postprzez kajanna » 22 sierpnia 2006, o 12:14

Myślę, że więcej informacji znajdziesz na tym wątku:

http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=1050

Problemów z ciążą raczej nie musisz się obawiać, za to faktycznie mogą być problemy z zajściem w ciążę. Antyki są niestety chyba jedyną metodą leczenia, bo chronią jajniki. Najlepiej odstawić, kiedy już zdecydujecie się na dziecko - wcześniej nie ma sensu, bo rzeczywiście mogą wrócić cykle bezowulacyjne i późniejsze owulacje będą jeszcze trudniejsze.
Ja mam PCO, ale u mnie do owulacji dochodzi - no i jesteśmy w trakcie starań.
Głowa do góry - wiele kobiet z PCO doczekuje się swoich pociech! :)
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Witam:)

Postprzez gaga* » 22 września 2006, o 12:22

Witajcie,

natrafiłam na to forum poszukując w internecie informacji na temat PCO. Dwa dni temu zdiagnozowano u mnie PCO. Nie ukrywam, że jest to dla mnie bardzo trudne... Nie spodziewałam się zupełnie, schorzenie zostało wykryte podczas badań związanych z zupełnie inną sprawą.. Na początku myślałam, że może to pomyłka, może jeszcze nie ma pewności, ale niestety. Moja ginekolog to jedna z najlepszych w kraju (tyle, że już na emeryturze) i pociesza mnie, że miała pacjentki z PCO, które zaszły w ciążę - oczywiście po leczeniu lub laparoskopii... Ale powiedziała mi jasno - powinnam się spieszyć, jeśli chcę mieć dzieci.

Dziewczyny, mam tyle pytań i wątpliwości, że nie wiem od czego zacząć.. Nie wiem nawet z kim o tym rozmawiać... Obecnie nie mam chłopaka i nie wyobrażam sobie jak mam "się spieszyć".. Tak bardo pragnęłam założyć rodzinę, mieć gromadkę dzieci, nosić pod sercem nowe życie... Ufam Panu, ale trudno jest mi się z tym pogodzić, że może nigdy nie będzie mi dane urodzić dziecka..

Moja ginekolog zaleciła mi podjęcie leczenia dopiero wtedy, kiedy będę myśleć o dziecku (tzn. pół roku wcześniej przed planowanym zajściem w ciążę). Czy możecie mi coś napisać o tym jak było w Waszych przypadkach? Na ile trudne jest leczenie? Czy trudne jest kilkukrotne zajście w ciążę?

I jeszcze - jak powiedzieć osobie, z którą będę chciała spędzić życie, że nie mam pewności, czy będziemy mogli mieć dzieci? Pytam hipotetycznie, bo jeszcze nie znalazłam tego jednego jedynego... Teraz boję się jeszcze bardziej, czy kiedyś go znajdę.. Brak mi odwagi..

Proszę Was o modlitwę..

Pozdrawiam serdecznie.
agnieszka.
gaga*
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:08
Lokalizacja: Laski

dzieci u mam z PCO są możliwe :)

Postprzez agulla » 24 września 2006, o 23:22

witaj :)
głowa do góry, PCO to jeszcze nie wyrok, fakt utrudnia bardzo zajście w ciążę, powoduje problemy z utrzymaniem i donoszeniem dzieciątka ale faktem jest że na dzień dzisiejszy są o wiele lepsze metody leczenia tej choroby niż kilka lat temu
jest wiele typów PCO i leczenie uzależnione jest od tego które objawy choroby dotyczą właśnie ciebie, mnie prawie wyleczyła operacja jajników, bo o ile lekarz uprzedził mnie że bez cięcia nie mam żadnych szans na zaciążenie tak już po operacji zachodziłam sobie szybciutko w ciążę, ponadto pomimo straty dwóch Aniołków min z powodu niskiego progesteronu na początku ciąży, to
mam dwoje dzieci i cicho sobie myślę że na tym się nie skończy, no i w cykle mi się elegancko unormowały i wyglądają na owulacyjne :)
pozdrawiam serdecznie agulla
w PCO najważniejsza jest odpowiednia diagnoza i szybkie działanie powodzenia
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: dzieci u mam z PCO są możliwe :)

Postprzez gaga* » 25 września 2006, o 10:36

Dzięki serdeczne za słowa otuchy :)

Ta diagnoza tak kompletnie mnie zaskoczyła, jak kubek zimnej wody, że potrzebowałam kilku dni, żeby się w ogóle oswoić z tą myślą, przyzwyczaić się do niej... Dzięki cudownym ludziom, których Pan mi zesłał, udaje mi się chyba powoli z tym godzić. Czytam, bardzo dużo szukam i czytam na ten temat i ufam, że wszystko potoczy się po prostu dobrze :)

U mnie są cykle bezowulacyjne - pęcherzyki nie uwalniają komórek jajowych. Gin powiedziała, że w moim przypadku leczenie podejmiemy dopiero gdy będę planowała zajść w ciążę - najpierw pół roku farmakologicznie, a jeśli to nie podziała to laparoskopia. Pozostaje więc tylko znaleźć tego mojego księcia na białym koniu, który mam nadzieję, błąka się gdzieś po świecie w poszukiwaniu mnie ;)

Agulla - powodzenia i dla Ciebie przy powiększaniu rodzinki ;)
gaga*
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:08
Lokalizacja: Laski

Postprzez marta195 » 26 września 2006, o 12:26

Cześć dziewczyny wiem o coś o tym to tez jest moja zmora wciąż sobie zadaje pytanie będę mogła mieć dzidziusia kiedy przyjdzie ten moment boje sie ze go przegapie a potem moze być juz cięzko?????? Dziewczyny które macie PCOS czy juz planujecie dokładnie kiedy bedziecie starały sie o maleństwo :) ja mam 22 lata niezbyt ustabilizowaną pracę jestem młodą mezatka mam pare innych pomysłów na początek min chce wyremontować mieszkanie a jednoczesnie boje sie ze jak odwleke to w czasie to moge miec potem problemy???? tyle pytań a tak mało odpowiedzi????????????????
Pozdrawiam Was wszystkie, buziaczki musimy trzymać sie razem
marta195
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 22 sierpnia 2006, o 11:38


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron