Teraz jest 8 maja 2024, o 15:26 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Pęcherzyk Graffa szybko mi rośnie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez abeba » 4 lipca 2006, o 15:38

weronusia mozna brać castagnus i bromergon jednoczesnie, sama takie dostalam przykazanie od lekarki. castagnus po 90dni i przerwa, bormergon tak jak zalecił Twoj gin.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez weronusia » 5 lipca 2006, o 11:28

dziewczyny a ten castagnus to ja tak mogę bez wiedzy gina wziąć?

i czy on mi nie zaszkodzi?

Nicka a po jakim czasie uzywania ci sie owu przesuneła.

rety dziewczyny mój nowy gin mi powiedział,ze po 30- stce a jak tak mam niestety komórki nie sa juz takei wartosciowe i trudniej o ciazę - też sugeruje ivi.

jestem załamana
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Postprzez abeba » 5 lipca 2006, o 12:28

Powiedz ginowi na wszelki wypadek- choć jesli ten już zaciera rączki na zarobek na IVF to nie bedzie zadowolony. to lek ziołowy, jeszcze chyba nikomu na forum nie zaszkodził. Choć mi np. nie pomagał.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez weronusia » 5 lipca 2006, o 13:24

mój gin nie robi IVF zresztą ja nie jestem zainteresowana tym zabiegiem.
ten o którym pisalam,że tak powiedział to była jednorazowa konsultacja.

ja cały czas liczę na cud - w końcu kobiety po 30-stce tez mają dzieci ( zazwyczaj drugie) ale przecież z komórek jajowych .

u mnie jest wszystko o.k., jajowody drożne po hsg, jama macicy też, nasienie do naturalnego zapłodnienia o.k.
tylko te komórki jajowe byc moze szwankują może przez te narośla na jajnikach - chociaż mam cykle owulacyjne juz od pół roku.

ale to niesprawiedliwe- nigdy nie brałam antykoncepcyjnych, tyle lat straconych na nauce, pracy - a teraz po co to komu i na co?

jak patrzę na te wszystkie biedne dzieci to myśle że mogłabym zaadoptować ale boje sie że po latach takie dziecko będzie chciało odnaleźć rodziców no i ta głupia presja społeczeństwa.
ludzie którzy maja własne dzieci nigdy tak do końca nie patrzą obiektywnie.oczywiscie to zalezy czy robisz z siebie ofiarę czy też dajesz swoją postawą powód do dumy - co myślicie dziewczyny?
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Postprzez fiamma75 » 5 lipca 2006, o 14:41

Moment, moment - jestem po 30-tce i lada dzień urodzę. Moja babcia wszystkie swoje dzieci (4) urodziła po 30-tce. Znam wiele dziewczyn, które pierwsze (lub kolejne) dziecko mają po 30-tce.

Mi Castagnus pomógł a problemy z prolaktyną mam od 15 roku życia.

Co do adopcji - myśmy uważali, że jak nam nie wyjdzie albo okaże się, że nie możemy, to adoptujemy i już. Kto wie zresztą, czy nie adoptujemy drugiego dziecka.
Nie przejmuj się presją innych. zawsze znajdą się tacy, którzy wiedzą lepiej od was, co powinniście zrobić, ale to Wasze życie i Wasze decyzje.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez mag_dre » 5 lipca 2006, o 22:38

fiamma75 napisał(a):
Mi Castagnus pomógł a problemy z prolaktyną mam od 15 roku życia.




Fiamma czytam na niejednym forum o Castagnus-sie i mam pytanie czy on jest na receptę czy bez??
mag_dre
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 31 października 2005, o 14:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kasiama » 5 lipca 2006, o 23:20

Jest bez recepty.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Nicka » 6 lipca 2006, o 10:15

Weronusia, castagnus pomogl mi juz w 2 miesiacu brania. Ponoc po 3 trzeba zrobic przerwe, ale tak twierdza tylko w polskiej ulotce, poczytalam zrodla ang. i tam z kolei zalecaja przynajmniej pol roku brania. W tej chwili owu mam zwykle 12 dnia (a jak pisalam - wczesniej 8-9), to juz prawie ideal ;) Balam sie troche go brac poczatkwoo, bo on jest glownie na prolaktyne, ktroa mam akurat ok, ale potem poczytalam, ze to ziolo jest juz dlugo znane i stosowane rowniez dla regulacji cyklu, zlagodzenia PMS, wzmocnienia owulacji i drugiej fazy. Wszystko sie u mnie sprawdzilo, wiec polecam, zreszta, nie tylko ja..
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49

Postprzez weronusia » 6 lipca 2006, o 11:40

jak myślicie czy można ten castagnus brać razem z clo?

fiamma bardzo Ci dziękuję - czytałam Twoją historię na jakimś innym forum nie pamiętam gdzie - wierzę że nam sie uda choc latka lecą.
najgorsze jest to że wszystko niby o.k. a ciaży brak. i nawet już psychicznie próbuję sie nei natawiać.
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Postprzez mag_dre » 6 lipca 2006, o 21:39

kasiama napisał(a):Jest bez recepty.


Dzięki wielkie za odpowiedź :lol:
mag_dre
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 31 października 2005, o 14:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Nicka » 22 sierpnia 2006, o 13:59

Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo. Co do tematu-podszkoliłam się trochę :wink: i wniosek jeden-jeśli faza folikularna (wzrost pęcherzyka) jest zbyt krótka, to może być to oznaka zmniejszającej się rezerwy jajnikowej :cry: czyli-szybkim krokiem w menopauzę :cry: Kolejnym "tropem" potwierdzającym tę tezę jest stosunek FSH do LH (badanie w 3 dc), dobry jest ten bliski 1, jeśli FSH jest większe niż LH-to właśnie moze oznaczać tę zmniejszoną rezerwę (jeśli odwrotnie-to PCO). Ja-wbrew wczesniejszemu spokojowi ducha-jestem teraz lekko podlamana-wczoraj w 5 dc moj pecherzyk mial juz 19mm., endo 8,5mm. Czyli owu w 7 d.c.?? Lekarz byl w szoku, mowi, ze ma do myslenia i cos z tym trzeba probowac zrobic, bo ewidentnie jest jakis feler w tej pierwszej fazie. Jakis czas temu odstawilam castagnus, moze po prostu znowu sie cos popsulo..Ale nie mozna go brac non stop przeciez..
Lekarz kazal mi tez odstawic natychmiast clo.
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49

Postprzez Amazonka » 22 sierpnia 2006, o 14:45

Ja też w śluzie płodnym zauważam biały element otoczony śluzem przejrzystym już od wielu miesięcy, a śluz niepłodny jest jak gdyby jednorodnie mętny. Czy mam się tym martwić?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Betsabe » 22 sierpnia 2006, o 16:36

Amazonka napisał(a):Ja też w śluzie płodnym zauważam biały element otoczony śluzem przejrzystym już od wielu miesięcy, a śluz niepłodny jest jak gdyby jednorodnie mętny. Czy mam się tym martwić?


:shock: Amazonka nijak nie rozumiem, jak to sie ma do pecherzyka Graaffa.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez weronusia » 22 sierpnia 2006, o 18:41

Nicka napisał(a):Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo. Co do tematu-podszkoliłam się trochę :wink: i wniosek jeden-jeśli faza folikularna (wzrost pęcherzyka) jest zbyt krótka, to może być to oznaka zmniejszającej się rezerwy jajnikowej :cry: czyli-szybkim krokiem w menopauzę :cry: Kolejnym "tropem" potwierdzającym tę tezę jest stosunek FSH do LH (badanie w 3 dc), dobry jest ten bliski 1, jeśli FSH jest większe niż LH-to właśnie moze oznaczać tę zmniejszoną rezerwę (jeśli odwrotnie-to PCO). Ja-wbrew wczesniejszemu spokojowi ducha-jestem teraz lekko podlamana-wczoraj w 5 dc moj pecherzyk mial juz 19mm., endo 8,5mm. Czyli owu w 7 d.c.?? Lekarz byl w szoku, mowi, ze ma do myslenia i cos z tym trzeba probowac zrobic, bo ewidentnie jest jakis feler w tej pierwszej fazie. Jakis czas temu odstawilam castagnus, moze po prostu znowu sie cos popsulo..Ale nie mozna go brac non stop przeciez..
Lekarz kazal mi tez odstawic natychmiast clo.



Nicka proszę napisz źródło- gdzie to wyxczytalaś, ze krótka I faza jest powodem zmniejszajacej sie rezerwy.
Ale to moze być prawda.
Jeden z ginów który mnei badał spytał kiedy mam miała menopauzę - teraz sobie przypomniałam,ze to widocznie podejrzewał tylko nic nie powiedział.
U mnie stosunek FSH do LH wynosi 0,6. Właśnie mam FSH większe niże LH. niestety.
rety i co teraz.
Co gin zalecił zamiast clo???
Podobno można dawać gonadotropiny .
A ile wynosi Twoje FSH i LH?
Pytałaśmoze eksperta z bociana o tą rezerwę?
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Postprzez Nicka » 23 sierpnia 2006, o 10:34

Weronusia, do lekarza z Bociana to ja nawet chadzam :wink: i on teraz "ma coś wymyślić" - dziś idę, potem napiszę na priv, co mi zalecił. Staram się nie panikować, ale zmroziło mnie to, naprawdę. Co do źródla-weszłam w jakąs bryt. i amer.bazę danych dla lekarzy (nie wiem, jakim cudem się tam "włamałam"), oni tam dyskutowali rózne przypadki i trzech potwierdza, ze to objawy zmniejszajacej sie rezerwy-czyli trzeba maksymalnie zwiekszac szanse na ciąże-wiadomo, co oni przez to rozumieją - IVF, ICSI :cry: :cry: Załamka.
FSH mam ok.7, LH - ok.5, czyli ok.0.7 Na razie odstawiłam clo i mam nic nie brać. Może ta stymulacja pogarsza jeszcze sprawę??
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49

Postprzez weronusia » 23 sierpnia 2006, o 10:53

Rety ale sie załamałam , aj mam ten stosunek około 0,6 czyli jeszcze nizej . Ja do lekarza z bociana mam daleko. A do kogo chodzisz- prof. Sz. czy D. ?
czekam na info na privie.
ja taż mam zlecone clo.... :cry: ale nikt nie zwraca uwagi na tę wczesną owulację.
co najgorsze ja mam podejrzenie endometriozy.(ale nei stwierdzoną laparoskopowo) i jeden z ginów u którego byłam powiedział,ze to moze być wynik endometriozy,ze szybko rosna i szybko pękają. :cry: :cry: :cry: :cry:
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Poprzednia strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron