HEY....ja tez juz staram 9 m-cy o bobaska i poki co nic....mialam kryzysy,straszne, plakalam, nie potrafilam sluchac jak kolejna osoba przezywala jak dowiadywala sie ze jest w ciazy.....wiec rozumie co czujecie to jest okropne uczucie....
Zdecydowalam sie na zabieg laparoskopii ( dzieki temu zabiegowi moja kuzynka urodzila 2 zdrowych chlopcow )....tak mocno uwierzylam w te metode ze idac na zabieg nie schodzil mi usmiech z twarzy mosno wierzylam ze od nastepnego cyklu to ja bede w ciazy....
Zaraz po zabiegu w 25 dc dostalam okres....dzisiaj mija 28 dzien nastepnego cyklu i okresu nie widac, normalnie powinnam go miec....moze sie opozni moze nie bedzie go wcale...nie wiem po prostu czekam....ale najciekawsze jest to ze zrobilam test w 27dc wyszedl negatywny...i wcale sie tym nie zdolowalam, ja po prostu wierze ze jednak cos sie wydarzy...bo nigdy nie zanikal u mnie @ .....wiec sobie spokojnie czekam,a wam dziewczyny polecam duzo wiary....nawet jesli sie okaze ze nie jestem w ciazy lub ze cos ze mna dzieje sie nie tak....to mimo tego ze nie wyobrazam sobie zycia normalnego bez dzieciakow nie bede juz plakac....wszystko jest w rekach Boga....trzeba zaakceptowac jego wole...a wtedy on moze wszystko odwrocic i z dnia na dzien nas zaskoczyc....pozdrawiam