Amazonko,to nie tak...
Właśnie skończyłam pisać na priva do jednej z nas.
Po prostu rekolekcje to taki czas,gdzie dochodzi do wielu intymnych spotkań z Bogiem,takich w głębi jestestwa. Cudowne jest to,że po takich spotkaniach uczestnicy rekolekcji nie zostają ze swoimi przeżyciami sam na sam,ale składają świadectwa. Dużo takich świadectw przyszło wysłuchać,sporo powiedzieć,pokazać,zobaczyć...Granica między tym co jawne,a tajemnicą jest tak cienka,że nie chcę pisać,żeby nie nadużyć czyjegoś zaufania.
Mogę jedynie opowiedzieć o własnych tych niespełnionych oczekiwaniach,a i tak nie wiem,czy powinnam. Nie znając drugiego człowieka można go zbyt pohopnie ocenić po jego słowach,bez znajomości kontekstu ich wypowiadania.
Mam nadzieję,że mnie rozumiecie. Nadal jestem otwarta na pytania na priva. Na pewno na niektóre odpowiem
Pozdrawiam.