Teraz jest 9 maja 2024, o 13:00 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

współzycie po HSG

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

współzycie po HSG

Postprzez Agata22 » 21 stycznia 2006, o 13:28

mam pytanie w piątek miałam zrobione badanie HSG i wszystko wyszło OK czy po takim badaniu można odrazu współzyć czy trzeba mieć jakąś przerwę. Pytam bo na dniach powinna byc owulacja a słyszałam że HSG pomaga nawet w zajśćiu w ciąże ( mam problem już ponad rok czasu się staramy.)
Dziękuję za odp.
Agata22
Przygodny gość
 
Posty: 29
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:23
Lokalizacja: katowice/siemianowice śl

Postprzez Agusia81 » 21 stycznia 2006, o 23:11

Cześć Agato!
Nie ma żadnych przeciwskazań, tak przynajmniej powiedział mi lekarz a nawet jest zalecane, bo wszystko jest dobrze"przeczyszczone" więc może się udać. Ja jestem po HSG 1,5 roku i jeszcze nic z tego, ale Tobie napewno się uda. Życzę powodzenia, licz dni płodne i będzie ok.
:D
Agusia81
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 11 stycznia 2006, o 15:16

Postprzez Nicka » 25 lutego 2006, o 17:59

Hej dziewczyny, mnie tez lekarz powiedział ,ze mozna "od razu" :wink: i hsg tez jest traktowane jako zabieg leczniczy, bo nie dosc, ze przeczyszcza, to jeszcze usuwa makrofagi (mogące zabijać plemniki) i ułatwia sprawe. My posłuchaliśmy, ale teraz juz nie jestem taka pewna, czy to dobrze, bo od paru dni (juz po owu) kłuje mnie dość mocno lewy jajnik. Hsg miałam ok.10 dni temu, ale jednak wiązałam ten ból z badaniem wlaśnie. W efekcie wylądowałam u lekarza, miałam zrobione badania pod kątem zapalenia jajników, no i nic nie wyszło, wszystko ok .To dlaczego boli mnie ten jajnik jak nigdy przedtem?? Jestem jakis tydzien po owulacji.Temperatura ok.37, wiec jak w drugiej fazie. Juz sama nie wiem, co robic. Lekarz dal mi osłonowo antybiotyk, na wszelki wypadek, ale tez boje sie go wziac, bo moze jednak "zaciążyłam"..
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49

Postprzez Agusia81 » 25 lutego 2006, o 19:00

Hej Nicka a może dobrze byłoby zrobić test ciążowy, bo nigdy nie wiadomo, a może się ukazać, że fasolka już jest i wtedy antybiotyk będzie niewskazany. Trzymam mocno kciuki żeby się udało :D
Agusia81
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 11 stycznia 2006, o 15:16

Postprzez Nicka » 26 lutego 2006, o 10:18

Agusia, dzieki za odpowiedz i kciuki, nie wiedziałam, ze jajniki mogą bolec tez z TEGO powodu :wink: . Modlę się, żeby się udało, ale na test to chyba za wcześnie..Odczekam jeszcze przynajmniej do terminu miesiączki, ale antybiotyku nie wezmę raczej, bo obawiam sie skutkow ubocznych faktycznie, zwlaszcza, ze nie pogarsza mi sie.
A jak u Ciebie? Pozdrawiam serdecznie :)
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49

Postprzez Agusia81 » 26 lutego 2006, o 17:19

Cześć Nika :!:
Ja też miałam straszne bóle po HSG, ale po pewnym czasie przeszły. Wtedy tzn. po zabiegu nie zaciążyłam, ale znam wiele przypadków kiedy to pomogło i może Ty właśnie jesteś tą szczęściarą której się udało :oops:

A u mnie zaczął się 41 cykl starań, ale głowa do góry. Czekamy na cud. U mnie wyniki są ok. męża trochę słabe i dlatego we wtorek robimy badanie nasienia żeby wiedzieć jak wesprzeć. Przez ostatnie miesiące mam taką fajną temperaturkę i śluz, że powinnobyło się udać. No ale to kolejny miesiąc nadziei. Tyle odemnie. Pozdrawiam :)
Agusia81
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 11 stycznia 2006, o 15:16

Postprzez Nicka » 26 lutego 2006, o 18:55

Agusia, pocieszyłaś mnie, czyli takie bóle mogą być, a potem przejdą (albo mogą przejść w "cosik" jeszcze milszego :wink: ).Samo badanie okropne i mam nadzieje, ze nie trzeba bedzie powtarzac. Balam sie o to zapalenie przydatkow, bo ponoc to sie po hsg zdarza, dlatego spanikowalam i bylam u tych 2 lekarzy.. :oops: Jeden chcial mnie na wszelki wypadek zostawic w szpitalu i od razu ladowac antybiotyki dożylnie, ale stwierdzilam, ze az tak zle ze mna nie jest.
Przykro mi, ze musicie tyle czekac :( ale na pewno jest w tym jakis wiekszy plan :wink: Jesli w Twoim nicku jest Twoj rocznik, to masz jeszcze sporo czasu :wink: Ja mam juz 30-ke na karku :oops: , wiec czasem lekko panikuję, ale ogólnie - im więcej się modlę, tym lepiej z moją psychiką, a to, wierzę, ma wielki wpływ na powodzenie w tej kwestii. Mój mąż też ma trochę słabe "parametry", ale lekarz stwierdził, że te normy są mocno wyśrubowane i on z praktyki przyjmuje bardziej realne. Ja niby ok, ale mam coś chyba z drugą fazą, bo dal mi duphaston (na podstawie wyników hormonów). Trzymam kciuki, aby Wam się udało!!
Nicka
Bywalec
 
Posty: 109
Dołączył(a): 10 listopada 2005, o 16:49


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości

cron