Teraz jest 9 maja 2024, o 00:17 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

staramy się o dziecko od listopada, ale się nie udaje

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

staramy się o dziecko od listopada, ale się nie udaje

Postprzez ela » 9 stycznia 2004, o 11:22

Witam.
Staramy się z mężem o dziecko od listopada, ale nam nie wychodzi.
Praktykujemy NPR i prowadzimy obserwacje cyklu.
Widzieliśmy w Wirualtnej Przychodni NPR listę lekarzy i tam było przy niektórych oznaczenie II z kółeczkiem u góry - co to oznacza?

Pozdrawiam
Ela
ela
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 stycznia 2004, o 11:16

Postprzez admin » 9 stycznia 2004, o 11:32

To znaczy: drugi stopień specjalizacji

Pozdrawiam
Admin
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Postprzez ela » 10 stycznia 2004, o 11:33

Witam. Mielismy jeszcze z mężem nadzieję, że może jednak tym razem nam się udało, ale niestety dzisiaj przyszło rozczarowanie, bo nie doszło do poczęcia. Przypomniało mi sie, że jak byłam na wizycie kontrolnej ponad pół roku temu, to pani doktor powiedziała, że mam tyłozgięcie macicy i że ponoć z taką budową mogą być problemy z zajściem w ciążę. Chociaż sama pani doktor powiedziała, że ona osobiście tak nie uwaza. A może ja jestem jednak wsród tych przypadków, których to dotyczy? Czy ktoś wie coś na ten temat? Może moglibyście mi coś poradzić? Z góry dziekuję. Ela
ela
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 stycznia 2004, o 11:16

Postprzez kmm » 11 stycznia 2004, o 15:00

Witam serdecznie! Takie ułożenie macicy w niczym nie przeszkadza - u mnie jest to rodzinne. Moja jedna siostra ma 5 dzieci, a druga 3. Nam się jeszcze nie udało, choć staramy się od czerwca. Lekarz mi powiedział, że z takimi jajnikami jak ja żadko kiedy kobiety zachodzą w ciążę bez leczenia. Podobno po pół roku starania się, jeśli nic z tego nie wychodzi, należy rozpocząć badania.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłych niespodzianek w Nowym Roku.

kasiamm
kmm
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 14 września 2003, o 16:21

Postprzez ela » 11 stycznia 2004, o 15:55

Witam ponownie!
Dziękuję Kasiu, muszę powiedzieć, że mnie pocieszyłaś, skoro mówisz, że taka budowa nie ma nic do rzeczy. Mam dzisiaj drugi dzień miesiączki, postanowiłam, że jak się skończy to pójdę do ginekologa, zobaczymy, co on powie no i znów mamy z mężem nadzieję i będziemy się starać dalej.Mam 26 lat więc to najwyższy czas na dziecko, a najwazniejszy powód to to, że po prostu to bardzo ogromna potrzeba serca. Tobie Kasiu i wszystkim innym starającym się przyszłym mamusiom życzę również wszystkiego najlepszego i udanych starań zakończonych powodzeniem. Pozdrawiam. Ela
ela
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 stycznia 2004, o 11:16

Postprzez tdmochowski » 15 stycznia 2004, o 17:56

Na całym swiecie także i w Polsce uważa się, że dla pary, w której kobieta miesiączkuje mniej więcej regularnie (specjalnie używam takiego sformułowania, aby nikogo nie zmylić) o problemie z poczęciem dziecka można mówić jeśli to dzieciątko nie pojawi się po co najmniej 12 próbach poczęcia. Każda wcześniejsza ingerencja jest nieuzasadniona medycznie. Tyłozgięta macica zazwyczaj nie jest przeskodą do posiadania potomstwa. Jak napisałem wyżej nie ma się co niepokoić. Oblicza się , że szanse na poczęcie dziecka przez całkowicie zdrową parę w jednym cyklu i to pod warunkiem, że skorzystają z okresu maksymalnie płodnego nie przekraczają 30% (20-30%). Zalecam dużo spokoju i cierpliwości. Trochę magnezu i morze miłości, aby skoncentrować się raczej na wzajemnym obdarowywaniu się miłością a nie poczynaniu dzieci. Może to zabrzmi brutalnie, ale czasami jedyną przeszkodą w posiadaniu potomstwa jest "nadmierne chcenie", które w różych psychogennych mechanizmach może blokować płodność
tdmochowski
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 września 2003, o 21:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez NB » 21 stycznia 2004, o 01:08

Dokładnie tak. A ja pomimo tyłozgiętej macicy urodziłam dwoje dzieci, więc kwestia budowy raczej odpada. Zróbcie sobie urlop, zrelaksujesz się to może coś się ruszy.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez madzia » 3 czerwca 2004, o 13:18

Latwo powiedziec: "zrelaksuj sie".
Mam podobna sytuacje, staramy sie od listopada. Ginekologicznie wszystko OK. Wykresy OK.
Dlaczego nie udaje sie?
Popadam w depresje. Jem magez, ale nie potrafie przestac o tym problemie myslec. W mojej rodzinie niegdy nie bylo problemow z ciazami.
Jak mam nabrac dystansu? Blagam o rade :cry:
madzia
Przygodny gość
 
Posty: 54
Dołączył(a): 3 marca 2004, o 14:56

Postprzez Julianna » 3 czerwca 2004, o 20:03

Pozdrawiam wszystkich :-)
Madziu, jest też sprawa blokady psychicznej, nacisku, że "tym razem musi się udać"...No i historie ludzi, którzy starali się przez lata, w końcu doszło do adopcji, a kobieta "chwilę" po tym zaszła w ciążę- "przymus" psychiczny puścił...
Może spróbuj spokojniej, ciesz się chwilami, nie myśl tylko, że "teraz"...Wiem, wiem, latwo pisać i radzić...
Tak szczerze to sama się boję takiej blokady...
Powodzenia :D
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości

cron