Teraz jest 4 czerwca 2024, o 15:10 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2007

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Agusia81 » 5 czerwca 2007, o 16:10

Kasiu serdecznie GRATULUJĘ!!! Cieszę sie dla Was! Jesteś dla nas przykładem, że nie należy sie poddawać, a dziecko przychodzi w momencie w którym się tego najmniej spodziewamy. Jeszcze raz gratuluję!
Agusia81
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 11 stycznia 2006, o 15:16

Postprzez novva » 5 czerwca 2007, o 17:18

Kasiu, choć nie należę oficjalnie do ścisłego grona starających, czytam Wasz wątek i myślę o Was ciepło :wink: Gratulacje, niech królewicz zdrowo Wam rośnie! :P :P
novva
 

Postprzez antkowa » 5 czerwca 2007, o 18:53

Fajnie Kasia, że wszystko gra, że pragnienia się spełniają.


Asik widzę, że czas upływa mierzony @ :).
A mnie się znowu do lekarza nie chce iść, na taką kontrolę normalną, jakoś zebrać się nie mogę.
Ale za to mam męża na całe dwa miesiące w domu :).
I właśnie zaraz zrobię domowy makaronik, bo po takich rozstaniach jak nasze to można czasem mężowi dogodzić. A jak doczekam się małej kluseczki to pozwolę sobie dla odmiany dogadzać.

Pozdrowienia dla Dziewczyn.
antkowa
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 7 czerwca 2006, o 18:18

Postprzez asikp » 6 czerwca 2007, o 13:23

Kasiu1970 serdeczne gratulacje. Ostatnio tak o Tobie myślałam że chyba to już jest Twoje szczeście na świecie i proszę. nie ma różnicy cz to Obrazek czy Obrazek byle by było i było zdrowe. Tak więc jeszce raz GRATULACJE!!!!!!!

Antkowa ja też czasem rozpieszczam mężusia, a ucieka tylko do pracy :wink:
U mnie narazie wraca siła do walki PCT wynik prawidłowy czyli nie Obrazek nasionek M. ciesze się niezmiernie. Teraz tylko HSG i koniec badań.

Pozostałe "OCZEKUJĄCE Foremki" co tam u was.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez hexe » 6 czerwca 2007, o 19:35

Kasiu1970
gratulacje. to miód na serce- że się udaje- dla starających się jak ja, koniecznie wrzuć zdjątka twojego królewicza
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez mmiśka » 8 czerwca 2007, o 10:36

Kasiu1970 gratulacje :!: I niech się KRÓLEWICZ dobrze i bezproblemowo rozwija :wink:
A u mnie kolejny cykl i kolejne nadzieje. Pierwsze dni @ są najgorsze a potem to już jakoś się człowiek uspakaja. Ale myśl o kolejnej jest przerażająca :cry: no i po cichu liczę, że może się jednak nie pojawi. Chociaż z cyklu na cykl coraz bardziej zrezygnowana jestem. Chyba poziom optymizmu i nadziei z każdym cyklem opada w zastraszającym tempie. Chyba żaden sposób na zapomnienie nie działa w tym wypadku :? A co u Was dziewczyny? Jak nastroje?
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez Madi » 8 czerwca 2007, o 14:07

Kasiu1970 i ja przyłączam się do gratulacji !! Obyśmy niedługo wszystkie mogły wracać na to forum z takimi wiadomościami :D
U mnie 15dc, testy robie od 3 dni, narazie cisza... nastrój nawet niezly :D
a co u Was dziewczyny?? jest ktoras na podobnym 'etapie' ? :wink:
pozdrowionka :P
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez hexe » 8 czerwca 2007, o 17:31

jak pisałam ostatni cykl bezowulacyjny (sprawdzone testem), a tu okres mi się spóźnia... takie chwile są dla mnie najtrudniejsze, bo wbrew logice zaczyna mi się roić w głowie, że może akurat... a później jest przykro :cry:
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez mmiśka » 8 czerwca 2007, o 18:18

Hexe a może cykl nie był bezowulacyjny tylko z jakichś powodów owulacja się przesunęła trochę w czasie. To wtedy i @ sie przesuwa, a może wcale nie przyjdzie :wink:
U mnie się tak czasem działo, że cykle sie wydłyżały i to nawet znacznie. Czasem nie było skoku temp a czasem np w okolicach 25-30dnia był. Może tak jest też u Ciebie?
Prowadzisz jakieś obserwacje? Temp, śluz?
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez asikp » 9 czerwca 2007, o 21:28

Witam dziewuszki!!!!!!!!

Madi U mnie chyba niedługo zacznie się napięcie przed@ bo dziś około 24 dc. TAk więc powoli zaczynam przygotowywac sie do dolinek. Nie wiem czemu ale jakoś w tym miesiącu chyba łagodnie przejdzie bo się do tego przygotowuje psychicznie - ewentualnie we czwartek może się oberwac mojemu szefowi :wink:


Co tu tak cicho czyżby nadzieje u was gasły NIE MOZE TAK BYC!!!!!!!!!!!!!!!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez mmiśka » 10 czerwca 2007, o 10:02

Asikp co weekend tu tak pusto, może wszystkie OCZEKUJĄCE odpoczywają albo biorą się dzielnie za "robotę" :lol:
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez Madi » 10 czerwca 2007, o 12:30

hej :D

Ja od 5 dni robię testy owulacyjne, a od dwóch dni rano i wieczorem. Wczoraj były trochę ciemniejsze więc myślałam, że dziś już wyjdą ale one znowu zrobiły się jasne.. coś mi się zdaje, że LH próbowało się wybić ale było za niskie i pęcherzyk nie pękł :? bo tempka mi ciut wzrosła dziś a wczoraj miałam objaw śluzu płodnego i mój latał za mną cały dzień i mówił, że go przyciągam :lol: ...więc moze owu miała byc ale nie wyszło.. to by się zgadzało z ta moją głupią hiperprolaktynemią czynnosciową - prolaktynka zachamowała LH i tyle :? więc ja ten cykl chyba tez spisuje na straty...

asikp a dopiero co byłaś przed poprzednią @ :shock: ale ten czas leci!! trzymam kciuki zebys się pomyliła a @ żeby poszła sobie precz!!
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 11 czerwca 2007, o 09:27

Madi dzięki kochana. Niestety już przed @, czas jest mierzony od jednej@ do drugiej @. Wczoraj lekko mi się zdolinkowało - poszłam na spacerek na Satrówke a tam pełno dziewczyn z brzuszkami i z wózkami, aż mi się serce krajało że ja też bym tak chciała (pewnie na początku cyklu bym tak nie reagowła ale teraz). Więc spacerek z super przyjemnego stał się mniej przyjemny. Tłumacze sobie że to typowe dla mnie przed@.

MAdi robiłaś prolaktynę zwykłą i z obciążeniem???
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 11 czerwca 2007, o 09:30

Ja też zdołowana, bo @ się zbliża. I tez mnie wszystkie ciężarówki dobijają!
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Madi » 11 czerwca 2007, o 10:14

Robiłam ale dawno temu, dostałam wtedy bromergon ale po kilku m-cach wszystko sie unormowało i kazał mi odstawić... sama nie wiem czy dobrze, bo teraz już ktoryś raz mam taką sytuację, że testy owulacyjne niby wykrywają jakiś skok LH ale nie tak duży jak być powinien - a podobno bywa tak właśnie przy zawyżonej prolaktynie..
..oj a z tą Starówką to cię rozumiem -tam zawsze pełno mamusiek i kobitek z brzuszkami... ale pociesz się, że ciebie to wkurza tylko przed @, bo ja mam tak cały czas :lol: tzn., nie zebym cos do nich miała, wręcz przeciwnie -to bardzo fajny widok, ale troche za bardzo boli... ja już wogóle nie mogę patrzyć na dzieczyny w ciąży :?

asikp i Kręciołku trzymam za was mocne kciukasy!! mam nadzieję, że mimo wszystko niedługo przyniesiecie na forum dobre nowinki :D trzymajcie sie Kochane dzielnie i nie traćcie nadziei !!!
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 11 czerwca 2007, o 14:47

Madi serdeczne dzięki kochana. Powiem Ci ze się ciesze że ja tylko takie boleści serca mam przed @ bo chyba bym zwarjowała, ale panie mi się bardzo podobaja i ja też bym tak chciała :wink:
A co do Ciebie to moze powtórka badanek??? Może prolaktynka znów skoczyła. MAdi a robiłaś badania na insulinooporność - bo to też powód braku ciąży???

Kręciołku do chyba niedługo jakiś mały klubik założymy Dolinki@ :wink:
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 11 czerwca 2007, o 15:55

asikp napisał(a):Kręciołku do chyba niedługo jakiś mały klubik założymy Dolinki@ :wink:


ech, chyba tak...

a tak od innej strony: czy to grzech sie NIE modlić o poczęcie? Bo ja już od jakiegoś czasu nie mam sił...i pewnie sama jestem sobie winna skoro się nie modlę a chcę...

mam dość
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hexe » 11 czerwca 2007, o 16:20

hej dziewczyny, chwilkę mnie nie było a tu tyle się dzieje. niestety dziś od rana miesiączka i to jakaś międzygalaktyczna. strasznie boli aż mi słabo (pierwszy raz do tego stopnia), a do tego ze śluzem, który wygląda jak płodny. nigdy tak nie miałam. co mam o tym sądzić?
aa mmiśka- prowadzę obs tempki i sluzu od kilku miesięcy, ale nie do końca potrafię sobie różne sytuacje zinterpretować (np. brak skoku tempki przez kilka cykli, a przez ostatnie dwa brak płodnego śluzu dodatkowo i potwierdzony testem brak owu). to już dla mnie wyższa szkoła jazdy. ja wiem do gina trzeba, tylko żeby jeszcze czas był...
pozdrawiam wszystkie starające się. damy radę kochane!!! :wink:
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez Amazonka » 11 czerwca 2007, o 19:43

Hexe, czy przed tym krwawieniem miałaś skok temperatury? Może to nie jest miesiączka i cykl się jeszcze nie skończył?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez fresita » 11 czerwca 2007, o 23:24

Hexe a miałaś monitoring cyklu? On pomoże stwierdzic czy cykle sa owulacyjne czy nie. W razie problemów z interpretacja tempek polecamy sie :wink:
A co do tej twojej dziwnej @ to zawsze warto skonsultowac to z lekarzem. Glowa do gory dziewczyny, podczytuje watek i jestem calym sercem z Wami.
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mmiśka » 11 czerwca 2007, o 23:48

Haxe może faktyczne monitoring byłby dobrym rozwiązaniem?
Kręciołku ja też ostatnio nie mam siły się modlić i się po prostu nie modlę :? Może to i jest grzech ale ja już nie mam siły. Albo jestem na takim etapie, że nie mam siły i to minie. Żal mi trochę mojego męża bo on nie bardzo to może zrozumieć (ach te babskie dziwne zachowania) i biedak modli się sam. Może to dobrze, że chociaż on się modli. Ja wyszłam z założenia, że gdyby Pan Bóg chciał nas wysłuchać to już by wysluchał i teraz to ja już nic wiecej nie mogę zrobić. Może bluźnię? Sama nie wiem. Teraz to juz chyba się bardziej żalę i kłócę z Panem Bogiem ale to bezsilność wychodzi z człowieka...
A co do ciążarówek to naprawdę są piękne ale ja już jakoś nie bardzo potrafię się cieszyć ich widokiem.
Kręciołek, Asikp może @ nie przyjdzie trzymam kciuki. Mocno trzymam :!: :!: :!:
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez Kręciołek » 12 czerwca 2007, o 09:03

Mmiska, no ja własnie uważam tak samo... :?
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 12 czerwca 2007, o 09:44

Kręciołek Mmiśka - chyba na pewnym etapie przychodzi zwątpienie i gorycz - dlaczego nie ja. Wtedy przez głowę (przynajmniej moją) przewijają się myśli ze dlaczego ta dziewczyna a nie ja przeciez ona nie pragnęła tak dziecka jak ja(np w przypadku gdy mamusia ma lat 15-17 i pochodzi z rodzinki o zachwianych wartościach). Po pewnym czasie czuje też do siebie odrazę czemu stawiam siebie na lepszej pozycji.
Sama nie wiem. Teraz to juz chyba się bardziej żalę i kłócę z Panem Bogiem ale to bezsilność wychodzi z człowieka...

Niestety ja też!!
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez Kręciołek » 12 czerwca 2007, o 10:18

No własnie wczorajszy obrazek:
dziewczynka (ok. 15 lat) karmi malucha w wózku butelką przez sklepem. Myślałam, że to siostra i czeka na mamę. Ale nie, ze sklepu wyszedł tatuś (na oko 17 lat), a dziewczynka zapaliła papierosa i powędrowali dalej...
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Madi » 12 czerwca 2007, o 13:50

asikp nigdy nie robiłam badań na insulinooporność, poczytałam wczoraj o tym i raczej nie mam takich objawów (ale z objawami różnie bywa, więc może się tym zainteresuję). Tak wogóle to u mnie juz kilka razy była potwierdzona owu -raz nawet parę godzin po znalazłam się u lekarza, który widział pęknięty pęcherzyk, no i zdarzają mi się (coraz rzadziej :( ) książkowe cykle.. więc dlatego nadal mam tą nadzieję -mimo prolaktyny i prawdopodobnego PCO (wielotorbielowatość + hirsutyzm :? ) -ale nigdy nie miałam potwierdzonego tego na 100%
..w sumie w naszym przypadku oboje z mężem mamy cos po trochu nie tak :wink: ale niby szanse mamy (chociaż mężow powiedzieli, ze jego graniczą z cudem... a ja na to liczę :lol: )

dziewczyny tak Was 'czytam' i jakbym samą siebie widziała.. tysiąc myśli na minutę, raz szczęśliwa raz w depresji, raz pełna sił a innym razem znów 'życ sie nie chce'... ehhh... teraz nie wiem czemu (od 2 cykli) trzymam sie naprawdę super, ale boje się, ze i ja zajde w dolinę :(
moge Wam tylko powoedziec, żebyście z całych sił trzymały się dzielnie i jestem serduchem z Wami!!!!

...no i ja też czasem popadam w 'niechęć' do modlitwy, ale na szczęście Pan Bóg czuwa nade mną i zawsze pociągnie mnie za ucho w odpowiednim momencie :lol: - zresztą przecież i o was nie Zapomina, tylko widocznie Wie, ze macie jeszcze siłę... ja czuje, ze On chce żebym mocno wierzyła i mam takie dziwne uczucie, że to jest moje zadanie -nie ustawać w tej wierze, a jak upadnę to szybciutko podnieśc tyłek z ziemi :lol: (bo do tej pory to był mój największy problem-zawsze traciłam nadzieję na bardzo, bardzo długo)

ja tam i tak wierzę, że jesli będziemy wierzyc to damy radę :D więc skoro Wy tracicie nadzieje i nie macie siły, to ja pomodlę sie za Was, pamietajcie, ze nie jestescie tu same, buziaczki dla wszystkich!!!!
Madi
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 24 kwietnia 2007, o 02:51

Postprzez asikp » 12 czerwca 2007, o 15:56

Madi serdecznie Tobie dziękuję za taką otuche dla mojego serducha, aż mi się przez chwilę lepiej zrobiło.
Jednak czasem wydaje mi się że wszystko wokół jest przeciwko mnie,a przecież nie zasłużyłam. powiedzcie mi jak to jest znam przypadek że dziewczyna usunęła przed ślubem pierwszą ciążę, a później po ślubie od razu po 2-3 miesiącach bez roblemu znów była w ciąży, najgorsze jest tez to ze z ust owej dziewczyny słyszysz pytanie "A wy dlaczego jeszce nie macie dzieci, no nie przesadzajcie przecież jesteście ustawieni, ale to chyba juz wygodnictwo co??". W takich sytuacjach zaczynam zadawać pytania czym ja zasłużyłam na taki los.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez mmiśka » 12 czerwca 2007, o 17:20

Dziewczyny ja też myślę, że nie zasłużyłysmy na taki los i na takie cierpienie chociaż wcale też nie uważam, że jestem lepsza od innych. Ale dobijają mnie wpadki koleżanek (które nie planowaly i nie chcą dziecka) podczas gdy ja usilnie się staram już prawie 2lata :( i ciągle nic i nic... Tylko sobie w łep strzelić :?
Wiem, że Pan Bóg ma na pewno w tym jakiś cel i jakiś plan ale ja tak żyć nie potrafię. Wolałabym już wiedzieć, że dziecka nie urodzę lub że urodzę bo najgorsza jest ta niepewność i ta miesiąc w miesiąc zabijana nadzieja. Asikp podziwiam, że jeszcze nie rozszarpałaś tej koleżanki. Obawiam się, że takie pytanie rozsierdziłoby mnie tak bardzo że nie potrafiłabym się powstrzymać. Nadwyraz spokojna z Ciebie dziewczyna.
mmiśka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 223
Dołączył(a): 1 lutego 2006, o 22:06

Postprzez hexe » 12 czerwca 2007, o 20:17

kobiety moje kochane. jestem z wami w tych wszystkich dolinach i dniach lepsiejszych, gdy @ się spóźnia. jak to dobrze, że możemy o tym "pogadać", wymienić się doświadczeniami. ciekawe, że nasi faceci sobie bez tego radzą co?
Amazonka, Fresita, Mmiśka- ten monitoring to chyba najlepsze wyjście. wiem, wiem w końcu się wybiorę do gina i będę go naciągać na ten monitoring.
Asikp, Kręciołek, Mmiśka, Madi głowa do góry. damy radę. w pełni podzielam wasze obawy i smutki. dziś mój kolega pochwalił mi się, że pewnego wieczoru z żoną wymyślili, że chcieliby mieć dziecko, postarali się o nie tego wieczoru, a jego żona już za miesiąc była w ciąży. taki fart właśnie. ale myślę sobie, że ta droga przez mękę nasza jednak gdzieś prowadzi. no chyba co :?:
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez aga23 » 12 czerwca 2007, o 22:27

Cześć dziewczyny,

Jestem nowa na tym forum, ale już jakiś czas stosujemy naturalne metody w celu zajścia w ciążę. Mamy trochę utrudnione to ze względu na męża, ale nie tracimy nadziei i kiedyś się uda.

Mam takie pytanie w sprawie ostatniego cyklu. Rozpoczął on się 30-05-2007. 20 dc miałam skok temperatury z 36.6 na 36.8 i zaczęła mi się owu. Normalnie po 14 dniach wyższej tempki spada i dostaje @. Tak było zawsze od przynajmniej roku. Teraz od 20 dc tempa utrzymuje się pomiędzy 36.9 a 37.1, a jest dzisiaj już 44dc (12 dpt). @ jak nie mam tak nie mam. 42dc czyli 10dpt zrobiłam test z porannego moczu, który wyszedł negatywnie. Czy któraś z Was może mi pomóc. Czy mimo testu mogę być w ciąży?? Czy to zaburzenia hormonalne??
aga23
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, o 22:18

Postprzez Kręciołek » 13 czerwca 2007, o 09:01

hexe napisał(a): ale myślę sobie, że ta droga przez mękę nasza jednak gdzieś prowadzi. no chyba co :?:


No własnie ja już zaczynam w to wątpić :?

Aga 12 dpt to jeszcze nic nadzwyczajnego, normalnie druga faza trwa do 16 dni, wiec za jakiś czas powtórz test.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości