Poród w domu i szkoła rodzenia.

[Derbunia]

Witam. Nasze Maleństwo ma 21 tygodni i kopska coraz śmielej (jak donosi Małżonek również gdy śpię). Brzuszek rośnie i rozwiązanie coraz bliżej. Tak naprawdę to bardzo chciałabym urodzić w domu. Oczywiście mam dużo argumentów za i przeciw. Może któraś z Was może podzielić się doświadczeniami z porodu domowego?
A najbardziej zależy mi na NAMIARACH na położną, która odbiera porody domowe na terenie Warszawy. Z nią najchętniej bym wszystko przedyskutowała.
Polećcie też proszę szkołę rodzenia. W Warszawie jest ich zatrzęsienie, ale marzy mi się taka najbardziej zbliżona swym duchem do szkół prowadzonych przez prof. Fijałkowskiego.
Pozdrawiam wszystkie Mamy!

[Martelka]

Czesc Derbunia, jestesmy w tym samym okresie ciazy Ja spodziewam sie mojego malenstwa 21 lipca. Nie wiem tylko czy u Ciebie to pierwsze dziecko?
Jesli chodzi o porod domowy, to zracji tego, ze mieszkam teraz w UK i tu bede rodzila duzo sie o tym naslucham. Tutaj baaardzo duzy odsetek dzieci rodzi sie w domu, a i polozne przygotowane sa na ta no o wiele lepiej od naszych, jednakze kazdemu sugeruja pierwsze dzieciatko urodzic w szpitalu. Oczywiscie jak sie kobieta uprze to urodzi w domu, ale jednak chyba troszke racji przy tym pierwszym dziecku jest. Pisze to, bo skoro w kraju gdzie porody domowe sa czyms tak oczywistym maja jakies "zastrzezenia" to chyba tym ciezej bedzie w naszym kraju, ale moze sie myle.
Nikoleta jest z Warszawy i swoje drugie dziecko urodzila w domu wiec w temacie jest obeznana, zapytaj jej
Pozdrawiam!