Witam. Nasze Maleństwo ma 21 tygodni i kopska coraz śmielej (jak donosi Małżonek również gdy śpię). Brzuszek rośnie i rozwiązanie coraz bliżej. Tak naprawdę to bardzo chciałabym urodzić w domu. Oczywiście mam dużo argumentów za i przeciw. Może któraś z Was może podzielić się doświadczeniami z porodu domowego?
A najbardziej zależy mi na NAMIARACH na położną, która odbiera porody domowe na terenie Warszawy. Z nią najchętniej bym wszystko przedyskutowała.
Polećcie też proszę szkołę rodzenia. W Warszawie jest ich zatrzęsienie, ale marzy mi się taka najbardziej zbliżona swym duchem do szkół prowadzonych przez prof. Fijałkowskiego.
Pozdrawiam wszystkie Mamy!