Teraz jest 11 maja 2024, o 12:05 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Mamusie oczekujące - łączcie się!!!

... czyli mamusie oczekujące, łączcie się (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Martelka » 4 stycznia 2005, o 15:33

Witaj Dziula, wszystkiego najlepszego w tym nowym roku, a przede wszystkim szczesliwego rozwiazania.
Nie jestem ekspertem, ale mysle, ze nie powinnas sie bardzo przejmowac. Pojdziesz do lekarza to sie wyjasni. Ja mialam po pierwszym miesiacu tez troche brunatnej wydzieliny, bez zadnych bolesci, trwalo to jakies poltora dnia i przeszlo. jak powiedzialam o tym lekarzowi, dopiero po kolejnym miesiacu, powiedzial, jak zreszta przypuszczalam, ze to nic i zeby zignorowac. Sama poczytalam, ze to mogly byc slady niedoszlej kolejnej miesiaczki. Ty jestes bardziej zaawansowana ciazowo ode mnie, ale nie martw sie na zapas. A podoz rzeczywiscie mogla wplynac troszke obciazajaco. Lekarz wyjasni Ci wszystko, ufam, ze wszystko bedzie ok i czekam na wiesci :)
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez anecia » 4 stycznia 2005, o 21:04

Witam Was dziewczyny noworocznie!!!
Jak tu u Was pieknie, sniezek pada, dzwonki dzwonia po prostu bajka :D
Dziewczyny !!!
Jeszcze kilka miesiecy temu nie moglam sie doczekac kiedy w koncu dolacze do Waszego grona, kiedy w koncu bede mogla zmienic forum z planowania na dobre nowiny.... aż tu nagle ...taka niespodzianka!!! kiedy niemal tracilam nadzieje :D dowiedzialam sie ze jestem w ciazy:) Jestem z Wami :D i moja radosc nie zna granic :D
Kochane...
Mam 30 lat z tego 5 lat stazu malzenskiego :D , 4 lata prob, e tam prob, ciezkiej pracy ale jakze przyjemnej :wink: lata badan, (wszystkie w porzadku) i stalo sie !!!Jestem w 10 tygodniu ciazy, termin porodu wyznaczony na 3 sierpnia.
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez K-ulka » 4 stycznia 2005, o 23:51

Gratulacje Anecia!
I witamy noworocznie :D :D :D

A ja w 2. dzień Świąt byłam na USG. Widziałam maleństwo, biło mu serduszko, wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam wszystkie "ciężarówki" :lol:
K-ulka
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 22 września 2004, o 00:40
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez anecia » 5 stycznia 2005, o 00:09

K-ulko kochana
Wiem co przezywasz, bo my z mezem tez juz ogladalismy nasze malenstwo :D
i rowniez gratuluje i zycze wam zdrowka na cala ciaze
My 30 grudnia bylismy na sesji zdjeciowej i widzielismy jak macha do nas raczkami i jak bije mu serduszko to byla bardzo wzruszajaca chwila dla nas obojga. Juz nie mozemy doczekac sie nastepnego usg, ciekawe na kiedy nam pan doktor wyznaczy ja bym chciala na 1 lutego to bylby wtedy najpiekniejszy prezent urodzinowy dla mnie, zobaczyc dzidzie i dowiedziec sie ze wszystko jest ok. Jesli chcialybyscie obejrzec zdjecia to zapraszam na strone http://www.linuks.waw.pl/gallery/Dzidzia/.
Pozdrawiam Was cieplutko
papa :)
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez Martelka » 5 stycznia 2005, o 19:06

Gratulacje Anecia,
musze powiedziec, ze dlugo czekalas z ta dobra nowina, bo az 10 tygodni :)
Skoro termin masz na 3 sierpnia, to tak wnioskuje, ze dzidzius ma dopiero 8 tygodni, tylko lekarze poprostu licza od ostatniej miesiaczki. A ja juz myslalam, ze bedziemy razem rodzic :wink: Ja tez jestem w koncowce 10 tygodnia tylko zycia malenstwa, wiec liczas od ostatniej miesiaczki to niby 12 tydzien, ale jakos wole liczyc te prawdziwe 10 8)
Ja planowany mam na 22 lipca, ale po pierwszym usg dowiemy sie czy cos sie zmienilo. Ach tak bym juz chciala zobaczyc ta moja dzidzie.
Twoja bardzo fotogeniczna kruszynka :D 8)
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez Dziula » 6 stycznia 2005, o 01:01

Hej Dziewczyny
byłam dzisiaj u lekarza i okazało się, że wszystko jest w porządku, mam się wyluzować i nie martwić. Wybadali mnie na wszystkie możliwe sposoby i rzeczywiście trochę się uspokoiłam. Mam brać magnez i pokazać się jeszcze za tydzień. Wierzę, że wszystko będzie ok.
Martelka dziękuję Ci za wczorajszy post, dodał mi otuchy.
Pozdrawiam gorąco
Ania i 14 tygodniowa Dzidzia :D
Dziula
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2 września 2004, o 15:54
Lokalizacja: Niemcy

Postprzez anecia » 6 stycznia 2005, o 21:00

Witajcie dziewczyny!!!
Przyznaje ze dosyc dlugo czekalam z ta dobra nowina ... po pierwsze na poczatku nie moglam w to uwierzyc , po drugie kiedy juz zobaczylam bijace serduszko w 7 tygodniu, zblizaly sie swieta wiec mialam wiecej obowiazkow domowych i .... no sama nie wiem dlaczego tu nie przyszlam wczesniej, mniejsza o to. Jestem z wami teraz i bardzo sie z tego ciesze!!!
Zgadza sie Martelko, nasz dzidzius ma dopiero 9 tygodni bo dzis wkroczylismy w 11 tydzien ciazy :D I dziekuje za komplement pod adresem dzidzi, jak tylko sie z nia spotkam natychmiast przekaze :D
Kiedy idziesz na usg?
Pozdrawiam Was
papa
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez Martelka » 7 stycznia 2005, o 15:08

Wlasnie, ze nie wiem kiedy to usg :( Czekam caly czas niecierpliwie na list ze szpitala z data wizyty i cos nie przychodzi, a moj lekarz rodzinny wyslal jeszcze przed Swietami. W poniedzialek chyba zadzwonie do lekarza albo szpitala i dowiem sie co jest grane.

Ps. Ja jestem nie w Polsce, a w UK i tu troszke inne procedury obowiazuja, a tak juz bym chciala wiedziec wiecej...
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez anecia » 7 stycznia 2005, o 16:22

Czesc Wam!!
Martelko koniecznie zadzwon i zrob im piekielko, co oni sobie wyobrazaja, przeciez przyszla mama nie moze sie tak stresowac. Doskonale cie rozumiem, my z mezem tez nie moglismy doczekac sie wspolnego usg, a kiedy juz ten dzien nadszedl bylo bardzo wzruszajaco ... to bijace serduszko ...te machajace raczki... ach.... Uzbroj sie w cierpliwosc i koniecznie daj znac jak juz bedziesz znala termin. A ... i pamietaj o pecherzu, aby byl porzadnie napelniony!!!
Pozdrawiam wszystkie oczekujace mamy :D
PS.Dziewczyny napiszcie jak sie czujecie, co u Was slychac, jaki macie apetyt, jak dolegliwosci... a moze ich nie ma. Odezwijcie sie!
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez Martelka » 7 stycznia 2005, o 16:40

Zadzwonilam, i pani powiedziala mi, zebym zadzwonila we wtorek, bo oni teraz dpiero przegladaja cala poczet z okresu swiat i nowego roku. Poprostu mieli wolne i tego nie robili. jestem uspokojona troszke. Mam nadzieje, ze sie w przyszlym tygodniu rozwiaze wszystko i bede znala termin :)
A apetyt mam na dziwne rzeczy. Wybredna jestem poprostu i to mi smakuje tamto nie. Sisiusiam czesciej dopiero od miesiaca :wink:
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

grono mamuś

Postprzez agusia » 13 stycznia 2005, o 16:04

dołączam się do radosnego grona mamuś! Są dwie kreseczki!! Teraz w miarę szybko muszę do lekarza. Pewnie badania trzeba zrobić. :P :P
Mam jeszcze pytanko czy któraś z was miała mdłości? I jak sobie z tym radzić?
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez Dziula » 13 stycznia 2005, o 18:07

Hej agusia! Witam Cię w naszym gronie. Co do Twojego pytania to ja miałam mdłości od 2 miesiąca do końca 3. Niestety nie były to poranne mdłości jak piszą w książkach, ale czułam się źle przez 24 godziny. Jak sobie radziłam? Piłam zimną, gazowaną wodę z cytryną, ssałam cukierki, jadłam lody i często wietrzyłam mieszkanie.
Mam nadzieję, że Ciebie ominie ta wątpliwa przyjemność i życzę zdrówka.
Ania
Dziula
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2 września 2004, o 15:54
Lokalizacja: Niemcy

Postprzez Agnisia » 13 stycznia 2005, o 18:11

Witajcie Przyszle Mamy,

Ja zagladam juz na te strone prze ostatnie trzy miesiace i teraz juz moge dolaczyc do wszystkich Mam oczekujacych bo wczoraj na tescie wyszly dwie kreseczki. Wraz z mezem prosilismy o dzidziusia pod Choinke i dobry Bog wysluchal naszych modlitw bo do poczecia doszlo 24-27 Grudnia wedlug moich obliczen. Zycze wszyskim oczekujacym zdrowia i sobie rowniez. :P Wow, jeszcze nie moge uwierzyc. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.
Agnisia
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13 stycznia 2005, o 05:32
Lokalizacja: Mississauga, Ontario Kanada

Postprzez Maria » 13 stycznia 2005, o 18:48

Grtuluję dziewczyny!
jejku, jakie to dziwne. Matyl, Martelka i Agusia miały ślub w okolicach mojego. I teraz są mamusiami...ach...
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

mamusie oczekujące - łaczcie się

Postprzez ala » 13 stycznia 2005, o 18:59

Dziewczyny ale Wam zazdroszcze. Żywię nadzieję, że też kiedyś dołączę do grona szczęśliwych Mam. Życzę wszystkim Mamusiom dużo zdrówka i Maleństwom również.
Z Bogiem. Ala
ala
Bywalec
 
Posty: 146
Dołączył(a): 14 grudnia 2004, o 22:57
Lokalizacja: poznań

mamusie...

Postprzez agusia » 14 stycznia 2005, o 09:11

Dzięki Dziula! Ja właśnie zaczęłam drugi miesiąc. Jak narazie mam mdłości głównie rano przed i po śniadaniu. Zobaczymy jak będzie dalej.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie!!!!! :lol:
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez Martelka » 14 stycznia 2005, o 16:05

Agusia, Agnisia GRATULACJE!!!! No tak tyle nowych mam przybedzie...
Wszystkim starajacym sie zycze wytrwalosci w oczekiwaniach :!:
Moje dziecko zaczyna dzisiaj 12 tydzien zycia, ach te malenstwa rosna i rosna :wink:
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez Agnisia » 14 stycznia 2005, o 18:35

Martelko,

Dziekuje za Gratulacje, Tobie one rowniez sie naleza. Zycze Tobie i wszystkim innym mama zdrowia i pogodnego ducha. Ja dopiero jestem w 5 tygodniu, albo w 3 trzecim od samego poczecia. Jestem szczesliwa i juz sie nie moge doczekac kiedy to moj brzuszek bedzie sie powiekszal. Ty juz za kilka tygodni, 6-8, pewnie bedziesz czula jak dzidzia kopie :P .

Zycze milego dnia i weekendu.
Agnisia
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13 stycznia 2005, o 05:32
Lokalizacja: Mississauga, Ontario Kanada

Postprzez Dziula » 15 stycznia 2005, o 18:10

Nasze Maleństwo ma 17 tygodni i zaczęłam czuć jak się rusza! Wspaniałe uczucie. Pozdrawiam wszystkie mamusie :)))
Dziula
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2 września 2004, o 15:54
Lokalizacja: Niemcy

mamusie...

Postprzez agusia » 17 stycznia 2005, o 16:51

Sobota i niedziela minęły nam spokojnie. Spałam ile się tylko dało, a ponieważ pogoda ładna to i na spacer poszliśmy. Czuję się nie najgorzej,tylko czasem słabiej. pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez K-ulka » 17 stycznia 2005, o 20:43

Cześć Dziewczyny!
czy macie może jakiś sprawdzony sposób na zgagę i odbijanie? Bardzo mnie to męczy, a może któraś z Was radzi sobie z podobnymi problemani?

Ulka i 8-tygodniowe Maleństwo
K-ulka
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 22 września 2004, o 00:40
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Martyna » 18 stycznia 2005, o 08:54

Witam wszystkich, Nasze maleństwo ma 11 tygodni. Jak dotąd żadnych mdłości.Tylko czuję się cały czas smęczona i ciągle bym spała, ale niestety praca mi na to nie pozwala, odbijam sobie dopiero wieczorkiem.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.
Martyna
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 24 sierpnia 2004, o 09:51
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez Martelka » 18 stycznia 2005, o 18:50

Dziula ale Ci fajnie z ymi ruchami, ja tak czekam spokojnie, ale u mnie to jeszcze potrwa kilka tygodni :)

K-ulka, jesli chodzi o zgage to dobrze robia migdaly, poprostu jedz sobie migdalki i dobrze je rozgryzaj. Mleko powinno tez pomoc, bo ma odczyn zasadowy, a zgaga zwiazana jest ze zwiekszona iloscia kwasow w zoladku.

Agusia ja tez z poczatku czulam sie slabo, szczegolnie jak pod gorke musialm wyjsc, to slablam jak dziecko. Ale to powowinno przejsc, przynajmniej tak bylo u mnie.

Pozdrawiam!
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez K-ulka » 19 stycznia 2005, o 20:35

dzięki, Martelka :D
popróbuję z tym mlekiem i ponownie z migdałami.

Zaczyna mi rosnąć brzuszek - na razie tylko ja to widzę (czuję), bo ochronną warstewkę tłuszczową mam dość pokaźną :wink:
K-ulka
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 22 września 2004, o 00:40
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez anecia » 21 stycznia 2005, o 20:58

Witam wszystkie mamusie oczekujace :) te stare ;) i te nowe :)
Dawno tu nie bylam, ale ostatnio jestem bardzo zapracowana, a kiedy wracam do domku to marze tylko o lozeczku i o spanku, taki mam spadek energii. Mam nadzieje, ze niedlugo moje sily witalne sie odnowia bo nazbieralo mi sie troche zaleglosci: w domku wszystko mam zagruzowane ciuchami, ksiazkami, listami i innymi nieposprzatanymi rupieciami.
Jutro jade do dentystki na kontynuacje leczenia zabka, ktory juz dal znac o sobie 2 tygodnie temu. Niestety nie udalo sie uniknac leczenia kanalowego. Przez 2 tygodnie chodzilam wieczorem z bolem, juz nie moge sie doczekac tej wizyty bo licze na ulge w swoich cierpieniach. :cry:
Zycze Wam wszystkim zdrowka :)
anecia
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2004, o 16:03

Postprzez Martelka » 24 stycznia 2005, o 18:10

No wiec w piatek bylam na usg, jestem przeszczesliwa, bo widzialam nasze malenstwo tak wyraznie!!!!!!
Ruszal sie caly czas, kopal nozkami, bral raczke do buzi i rozkladal paluszki u jednej raczki. Wszystko jak narazie przebiega pomyslnie i ciesze sie ogromnie.
Dostalam zdjecia maluszka i jak je moj maz zobaczyl (nie mog byc ze mna na usg) to nie mogl uwierzyc :D :D Pokazal wszystkim komu tylko to bylo mozliwe do pokazania i nie mogl sie nadziwic, ze tak pieknie wyraznie wszystko widac.
Na badania i wizyte z polozna mam sie mowic z poczatkiem lutego (pozno ale trudo) a kolejne usg w 20 tygodniu i wypada to 8 marca. Wtedy mam nadzieje pojdziemy juz razem z mezem ogladac nasza kruszynke :D To naprawde niesamoiwte wiedziec swoje ruchliwe dziecko z bijacym pieknie serduszkiem!!!! Dziejuje Bogu za Nie Bogu :D
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez biedronka » 24 stycznia 2005, o 21:32

Ja też (mam nadzieję) mogę się dołączyć do mam oczekujących. W sobotę robiłam test i wyszedł pozytywnie. Teraz muszę wybrać lekarza, do którego się zgłoszę. I mam kłopot, bo nie wiem czym sie kierować. Państwowy czy przywatny? Przy szpitalu czy inny gabinet. Według mnie jest czwarty tydzień od poczęcia. Chciałabym chodzić państwowo, ale przecież dziecko najważniejsze i może iść prywatnie. Będę wdzięczna za rady.
biedronka
Bywalec
 
Posty: 137
Dołączył(a): 8 lipca 2004, o 20:18

Postprzez kukułka » 25 stycznia 2005, o 10:12

Podobno prywatnie lepiej, bo potem ten lekar jest przy porodzie. Koleżanka właśnie chodiła prywatnie, lekarka, która ją prowadzła, specjalnie przyjechała na jej poród i właściwie uratowała ją od cesarki.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Martelka » 25 stycznia 2005, o 16:25

Teraz tak sie podzialo, ze nawet sami lekarze z klinik czy szpitali wysylaja kobiety w ciazy do swoich prywatnych gabinetow. Poprostu wszystko sie przewraca do gory nogami! Wiadomo, ze kobieta szczegolnie z pierwszym dzieckiem martwi sie i chcialaby jak najlepiej i zazwyczaj idzie do prywatnego. Lekarz w szpitalu czy klinice powinien prowadzic matke tak samo jak prywatnie. A jeszcze jak wybierze sie szpital, w ktorym bedzie sie rodzic to jest duze prawdopodobienstwo, ze ten sam lekarz bedzie przy Tobie.
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez agulla » 25 stycznia 2005, o 23:36

Witajcie :) zimowo ale cieplutko
dawno mnie tu nie było z przyczyn czysto technicznych ale teraz już jestem i mam nadzieję że tak zostanie.
co u nas słychać :?: właśnie jestem w 32 tygodniu ciąży z całkiem sporym chłopczykiem jak twierdzą lekarze po usg i mamy się całkiem nieźle. jedyne co to dieta dla cukrzyków ktrórą ze względu na złą tolerancję glukozy w organiźmie muszę trzymać, ale co tam przecież to miejsce dobrych nowin, więc pozatym jest dobrze :)

wszystkim ciężarówkom powodzenia w nowym roku
agulla mama Zuzuni (luty2002) i 31 tygodniowego maleństwa pod sercem
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ciąża - stan błogosławiony

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron