przez Mysza » 23 lutego 2006, o 21:53
Hej Dziewuchy i ich brzuchy! :-)
Dawno się nie odzywałam :-) U mnie termin rozwiązania za 5 tygodni, czyli już zupełnie blisko. Dzidziuś sie rozpycha coraz bardziej, już czuje, że mu brakuje miejsca - wpycha mi się między żebra i miażdży płuca ;) Albo próbuje się kopytkiem wykopnąć z boku brzuszka. Jest taki spryciula, że szaleje na maksa, a kiedy tylko do męża powiem coś w stylu - "spójrz na brzuch", albo "Dzidziuś kopie", to momentalnie się uspakaja... Tak samo przestaje się ruszać, jak tylko Tatuś położy rękę na brzuchu. Mały dowcipniś. Tydzień temu ważył 2kg, czyli w normie. Ja przybrałam od początku +12kg.
Ech, jak czytam o waszych mdłościach i nudnościach, to mi się stare czasy przypominają ;) u mnie zaczęły się jakoś ok 9 tygodnia i skończyły na początku drugiego trymestru. Apetyt miałam normalny, a mdłości tylko od zapachu lodówkowego i porannego mycia zębów. Za to na przełomie 6/7 miesiąca miałam głód niesamowity - potrafiłam jeść bez opamiętania. Teraz już wróciło do normy, tylko rano się budzę strasznie głodna.
Co do rozstępów, to moje prywatne zdanie jest takie, że nie ma co wydziwiać - rozstępy jeśli mają się pojawić, to i tak się pojawią (skłonność organizmu). Jeśli was stać na jakieś specyfiki przeciw rozstępom, przeznaczone specjalnie na czas ciąży, to możecie stosować, a jeśli nie, to normalnie, tak, jak skóra potrzebuje, korzystać sobie z jakiś delikatnych mleczek do ciała, albo oliwki dziecięcej. Ja tak czynię.
Spędzam ostatnie tygodnie w pracy - 9 marca mam wizytę u gina, wtedy biorę zwolnienie. Widzę ostatnio, że to już czas, żeby przestać pracować - nie mam jakiejś stresującej pracy, ale dość odpowiedzialną - do tej pory dobrze mi się pracuje, ale wiadomo, że trochę wyluzować trzeba przed rozwiązaniem, tym bardziej, że pokój jeszcze nie do końca urządzony, a ciuszki nie wyprane ;)
My też chcemy mieć niespodziankę jeśli chodzi o płeć Dzidziusia :-)
Pozdrawiam Was, trzymajcie się!