Wiem,że już kilkakrotnie poruszane były podobne wątki, ale powiem szczerze, że nie mam do kogo się zwrócić.
W mojej rodzinie wszystkie kobiety przechodziły ciążę bardzo znośnie i chyba uważają,że ja przesadzam. Ciągle dręcza mnie nudności, po pracy śpię całymi popołudniami, a jak ide na spacer to zaraz mi słabo. Ponadto ciągłe bóle żółądka...masakra.
To jest 9 tydzień i pewnie trochę się jeszcze muszę pomęczyć. Dziś nawet nie poszłam do pracy,bo nie miałam siły po wczorajszym calym dniu przy kibelku. Psychika zaczyna mi siadać ;/