Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 11:46 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

wody płodowe...

... czyli mamusie oczekujące, łączcie się (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

wody płodowe...

Postprzez Kacha » 12 października 2009, o 10:51

Mam taki nietypowy problem, mianowicie chodzi mi o to jaka ilosc wod plodowych odchodzi za tym pierwszym razem, kiedy wypowiada sie to słynne "aaa wody mi odeszły" i czy czesciej dzieje sie to w nocy czy w dzien-czy raczej na to nie ma reguły? bo chodzi o to ze kupilismy nowiusienkie materace do naszego łózka :oops: i nie chcialabym ich zaraz ubabrac :oops: czy podlozenie recznika pod przescieradło wysstarczy?
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez kami79 » 12 października 2009, o 11:23

Kacha,przed odejsciem wod czesto najpierw odchodzi czop sluzowy- takie galaretowate cos podbarwione krwia. wiec to sygnal ze juz niedlugo odejda wody. ale nie ma na to reguly bo mi odchodzilo jedno i drugie rownoczesnie i bylo to wydarzenie iscie spektakularne, ktore powodowalo wlasnie ten okrzyk "aaa wody mi odeszly" ;)
nie ma reguly czy stanie sie to w dzien czy w nocy. mozna jakos tam odczytywac sygnaly ze strony organizmu ze porod sie zbliza i ze wody moga odejsc w kazdej chwili ale tez nie da sie tego zrobic zupelnie pewnie.
jesli boisz sie o materac to raczej zainwestuj w ceratkowe podklady (moga byc takie dla dzieci) albo ceratkowe przescieradlo wkladane pod normalne bo recznik przepuszcza wode i wszystko i tak wsiaknie ci w materac, nawet jesli wod bedzie malo.
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez Mysza » 12 października 2009, o 11:42

Mi co prawda nie odeszły wody, ale kiedy leżałam w pierwszej ciąży na patologii w szpitalu, mojej sąsiadce z łóżka obok w nocy odeszły. Nic u niej tego nie zapowiadało (a przynajmniej sama nie rozpoznała nadchodzącego potopu), a to, co niej chlusnęło, to były ilości naprawdę pokaźne - łóżko ładnie zatopiło i jeszcze została kałuża na podłodze po jej wyskoczeniu z łóżka.

A te wkładki przydadzą się też po porodzie - żeby w razie czego nie ubabrać łóżka odchodami poporodowymi i uchronić się przed potopem mlecznym (ja w czasach nawału pokarmu potrafiłam za jednym razem w nocy przemoczyć wkładki laktacyjne+pieluchę tetrową+stanik+koszulkę nocną+dwa ręczniki złożone na pół pod prześcieradłem - wtedy jeszcze nie byłam na tyle obeznana i mądra, żeby stosować te podkłady).
Mysza
Domownik
 
Posty: 643
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, o 12:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Kacha » 12 października 2009, o 12:22

dzieki dziewczyny, koniecznie kupie jak najszybciej te podklady bo stwierdzenie "chlusneło" postawiło mnie troche do pionu, kiedys tez juz slyszalam ze jakas ciezarna wypowiedziala sie w ten sposob ale chyba nie chcialam przyjac tego do wiadomosci...teraz juz przyjelam i musze sie na to przygotowac :) bo szkoda mi tego materaca :P
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez artura » 12 października 2009, o 12:50

U mnie przy pierwszym porodzie wody chyba też faktycznie chlusnęły, ale było to już po od dłuższego czasu trwających skurczach, w szpitalu; poleciały na podłogę :) . Natomiast przy drugim porodzie to mogę powiedzieć, ze bardziej się wylały i to właśnie na łóżko. Żartowałam sobie, że poród wywołały mi komary, bo obudził mnie jakiś w nocy, przekrecałam się i nagle poczułam, że coś leci... Plama nie była jakaś uporczywa, łatwo zeszła.
artura
 

Postprzez oreada » 12 października 2009, o 14:02

Nie radzę spać na ceracie... wyjątkowo paskudna sprawa. Raczej bym podłożyła kilka ręczników, albo na razie nie zmieniała materaca na wszelki wypadek. ;)

No i statystycznie częściej poród zaczyna się skurczami, więc raczej będziesz uprzedzona, żeby zejść z łóżka, jakby co. :)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez mmadzik » 15 października 2009, o 11:32

Mi wody odeszły już na porodówce, w czasie skurczu, ale fakt, że było tego dużo naprawdę. Gdyby nie to, że siedziałam wtedy na piłce to też pewnie mówiłabym o "chlustaniu" 8)
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez AgaM » 19 października 2009, o 10:39

To jest naprawde różnie czasem sączących się wód można nie zuwazyć :( Więc raz jest chluśnięcie a czasme nie ...
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia


Powrót do Ciąża - stan błogosławiony

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron