Jestem w 14 tygodniu ciąży.
Teraz dokładnie 80-ty dzień wysokiej temperatury.
Najwyższą temp.z najniższych (to się chyba nazywa podstawowa temp. ciała) miałam na poziomie 36,3. Potem podwyższona utrzymywała mi się na poziomie 36,7-37,0. Od wczoraj zauważyłam spadadek do 36,5. A jeszcze wcześniej (przez tydzień) było 36,6. Czyli spada stopniowo, ale intensywnie, chociaż jeszcze nie jest poniżej 36,3.
No i mam pytanie - czy to nie jest niepokojące?
Czy rzeczywiście jescze przez 20 dni powinnam ją mierzyć, czy juz w 80 dniu można sobie "darować"? I czy juz może spaść do lub poniżej 36,3?
No i czy powinna spadać?- tak jak to jest u mnie.
Dodam, że od 6tc biorę duphaston, bo przez 3 tyg. miałam plamienia (6-9 tydz.)