ważne - zmiany w becikowym

przez **milgosia** » 24 lipca 2009, o 23:28

Być może już o tym wiecie o tym przepisie (obowiązuje podobno od 2 stycznia 2009), ale na wszelki wypadek podaję informację, bo nigdzie na forum tego nie znalazłam.

Po 1 listopada 2009, aby otrzymać becikowe (gminne i/lub ustawowe) będzie trzeba przedstawić zaświadczenie od lekarza (ginekologa/internisty), że było się objętą opieką lekarską najpóźniej od 10 tyg ciąży. Więc ciężarówki rodzące po 1 listopada i te planujące ciążę - trzymajcie rękę na pulsie i w razie czego poproście wcześniej o takie zaświadczenie.

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiado ... 35926.html

przez **anna30** » 30 lipca 2009, o 01:11

[edit]

przez **klara bemol** » 30 lipca 2009, o 09:30

A dla mnie to nie do końca głupie, choć dość restrykcyjne.
1. Nie trzeba wybierać od razu lekarza prywatnego, jeśli się nie chce.
2. Tylko lekarz zleca badania i może określić stan dziecka. A to - widać już na pierwszych usg (moja koleżanka była niedawno na takim jakimś kosmicznym, gdzie na ogromnym ekranie widziała dosłownie wszystko).
3. Może tylko mi się wydaje - ale jest tu położony nacisk na świadome macierzyństwo (albo to tylko moja nadinterpretacja).

przez **anna30** » 30 lipca 2009, o 10:46

[edit]

przez **klara bemol** » 30 lipca 2009, o 11:14

Zakładam więc, że nie mieszkasz w Polsce. U nas nie ma takich położnych, które by odpowiadały za cała ciążę (ja się z czymś takim nie spotkałam). A przepis dotyczy sytuacji w kraju.

przez **anna30** » 30 lipca 2009, o 12:20

[edit]

przez **milgosia** » 30 lipca 2009, o 13:56

Ja mam mieszane uczucia co do tego przepisu. Z jednej strony rozumiem kwestię świadomego macierzyństwa, ale kurczę - dlaczego reformy w tej sprawie muszą się zaczynać niejako "od końca" i obcinać i tak już mizerną kwotę, którą rodzice mogą dostać na dziecko?

W tej chwili "największym zagrożeniem" tego przepisu jest fakt, że prawie wcale nie ma w mediach informacji na jego temat - nawet na stronie www.becikowe.com - więc wiele kobiet "obudzić się" za późno i spotka się z nieprzyjemną sytuacją, kiedy niczego nie świadome przyjdą złożyć wniosek po 1 listopada. Nie życzę takich nieprzyjemności żadnej młodej rodzinie... przecież 1000 pln, choć jest tylko kroplą w morzu potrzeb świeżo upieczonych rodziców, to jednak zawsze to jakieś pieniądze i piechotą nie chodzą.

Po drugie - jeśli już chcemy kłaść nacisk na świadome macierzyństwo - to może najpierw wprowadzić (hehehe) obowiązkowe kursy npr w szkołach, dla ginekologów (żeby pilnowali aby pacjentki prowadziły obserwacje)? Bo przecież bez pomiaru temperatury część kobiet - mimo najszczerszych chęci - nie zorientuje się, że jest w ciąży przed 10 tygodniem. Mam tu na myśli wcale nie tak małą grupę kobiet, które nie prowadzą obserwacji, a przez pierwsze dwa- trzy miesiące ciąży mają krwawienia w terminie miesiączki (jak np. moja sąsiadka). I co? Bez regularnych pomiarów temperatury mogą zorientować się, że są w ciąży już po 10 tygodniu i z becikowego nici...

Wg mnie - wprowadzenie tego przepisu wraz z nienagłośnieniem go (choć już obowiązuje!!!) i totalnym nieprzemyśleniem całej reformy wspierania macierzyństwa, to jest zwyczajne szukanie "oszczędności" i to w dodatku "cichaczem", wykorzystując brak powszechnego informowania kobiet o tych zmianach.

przez **malamia** » 31 lipca 2009, o 09:49

Moim zdaniem to dobry pomysł. Przymusu chodzenia do lekarza oczywiście nie ma, ale przecież tu nie chodzi o kwestię dobrego samopoczucia kobiety w ciąży tylko o zdrowie dziecka! I na tym - moim zdaniem - się te nowe przepisy koncentrują.

przez **anna30** » 31 lipca 2009, o 10:47

[edit]

przez **fiamma75** » 31 lipca 2009, o 12:20

Anno, nie mieszkasz w Polsce, problem Cię nie dotyczy, zawzięcie dyskutujesz :shock:

Na jakim zachodzie - masz na myśli chyba gł. Wielką Brytanię, bo np. w Niemczech chodzi się do lekarza.
O jaką kasę chodzi? Lekarze kasy z tego nie będą mieli...

paraliżujący stres i lęk przed badaniem ginekologicznym na rutynowym comiesięcznym badaniu to takie nic dla kobiety w ciąży...

jaki stres? jaki lęk? :shock:

Badanie jak badanie. Napraawdę są dużo gorsze rzeczy. Poza tym takie badanie się przydaje. Ciekawe niby jak inaczej rozpoznać problemy z szyjką.
W Polsce akurat opieka nad ciężarną w I trymestrze stoi na dużo wyższym poziomie niż w Anglii - tam nikt nie próbuje ratować ciąż zagrożonych poronieniem...
I zgodzę się ze zdaniem Malamii - tu chodzi o zdrowie dziecka. Wiele kobiet wcale nie chodzi do lekarza w ciąży - i o nie tu gł. chodzi, a nie o te kobiety, które świadomie się starają, dbają o sibie od początku.
A o tym przepisie było głośno na początku roku. Teraz sprawa ucichła.

przez **Szarlotka** » 31 lipca 2009, o 13:49

Planowane są kolejne zmiany w becikowym:

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... ch,41684,1

ważne - zmiany w becikowym

ważne - zmiany w becikowym

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum