Teraz jest 21 maja 2024, o 17:54 Wyszukiwanie zaawansowane
kasienka.gawrys napisał(a):No to gratulacje! Ja będę próbować urodzić swoje pierwsze dziecko bez nacinania. No chyba, że to będzie konieczne. Mam nadzieję, że trafię na dobrych fachowców...
NB napisał(a):Przy porodzie w pozycji pionowej nie prze się bo dizecko samo się rodzi. Dzięki temu mama jest narażona jedynie na otarcie krocza.
helsa napisał(a):NB napisał(a):Przy porodzie w pozycji pionowej nie prze się bo dizecko samo się rodzi. Dzięki temu mama jest narażona jedynie na otarcie krocza.
jak to się nie prze? skąd ta informacja? ja rodziłam w pozycji pionowej i parłam 40 min... to jest chyba nie do ominięcia?
helsa napisał(a):NB napisał(a):Przy porodzie w pozycji pionowej nie prze się bo dizecko samo się rodzi. Dzięki temu mama jest narażona jedynie na otarcie krocza.
jak to się nie prze? skąd ta informacja? ja rodziłam w pozycji pionowej i parłam 40 min... to jest chyba nie do ominięcia?
helsa napisał(a):skurcze parte poprostu są i bez nich dziecko się nie pojawi na świecie...
helsa napisał(a):oczywiście czasem trzeba specjalnie oddychając powstrzymywać to parcie, żeby ochronić krocze... a czasem trzeba dodatkowo przeć szczególnie jak kobieta rodzi z "tyłkiem do góry"
helsa napisał(a):ja niestety popękałam... wcześniej nie masowałam krocza, ale myślę że nie dałoby to za wiele... nasza córa była spora 3760gr i miała dużą główkę bo aż 38cm i ona mnie tak urządziła to był pierwszy poród no i wszystko się uzbierało... zobaczymy jak będzie teraz...
To wspólczuję, bo podobno po popękaniu goi sie dłużej i bardziej boli. Mnie nacieli dosłownie w ostatniej chwili porodu. Inaczej też bym popękała...
Gracja napisał(a):Hmm... mnie lekko peklo krocze i bardzo dobrze sie goi, praktycznie wcale mnie nie bolalo od samego poczatku...
Slyszalam z roznych zrodel, ze lepiej jak samo peknie niz jak jest nacinane.
Powrót do Ciąża - stan błogosławiony
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości