Teraz jest 1 maja 2024, o 01:44 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Dufaston przy problemach z zagnieżdżeniem

... czyli mamusie oczekujące, łączcie się (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Dufaston przy problemach z zagnieżdżeniem

Postprzez Marchewka » 21 czerwca 2008, o 16:16

3miesiące temu przeszłam bardzo wczesne poronienie. Prawdopodobnie kilka dni temu nasze kolejne dzieciątko nie mogło się zagnieździc. Przyczyną byc może jest krótka faza lutealna (11 dni). Od tego cyklu lekarz zalecił mi dufaston, który mam zażywac od 16 dc (3 dzień po skoku) do 24 dc. Mam pytanie: czy jeżeli dojdzie do poczęcia i zagnieżdżenia dzięki dufastonowi, to czy po odstawieniu leku 24 dc nie powtórzy się poronienie. A może powinnam brac dufaston dłużej?
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Dorotaa » 21 czerwca 2008, o 21:47

marchewko ja nie wiem nie znam sie na tym, ale zapytaj w temacie jak zaplanować poczęcie, tam jest dużo kobiet starajacych sie o dzidziusi, ktore wiedzą dużo ciekawych i pozytecznych rzeczy na pewno ci doradzą powodzenia :) niech siedzidzia szczesliwie zagniezdza :)
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez fiamma75 » 22 czerwca 2008, o 10:40

Przy staranich zazwyczaj w momencie zakończenia brania Duphastonu zaleca się robić test ciażowy, jeśli dodatni, to bierze się dalej.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Marchewka » 22 czerwca 2008, o 20:11

Dziękuję bardzo Wam obu za zainteresowanie moim problemem. Ciekawi mnie uwaga fiammy75 dotycząca testu. Czy jednak po 9 dniach leku i 3 dniach skoku czyli w ok.12 dniu życia dziecka test będzie wiarygodny?
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez małe słoneczko » 22 czerwca 2008, o 23:05

Troszkę zaniepokoiłam się postem Marchewki.

Ja też mam fazę lutealną trwającą 11 dni. Czy długość fazy lutealnej (a raczej brak długości) często jest powodem tego typu problemów?

Marchewko, trzymam mocno za Ciebie kciuki:*
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez Marchewka » 23 czerwca 2008, o 08:41

10-11 dni fazy lutealnej to długośc mieszcząca się na pograniczu. Od 12 dni uważa się za prawidłowośc. Czasem 11 dni wyższej temperatury wystarcza, aby dziecko mogło się zagnieździc, a czasem nie. I tak jest prawdopodobnie w moim przypadku. Zagnieżdżone dziecko - jak tłumaczył lekarz, po prostu się odkleja, gdy spada poziom progesteronu. Ja mam dodatkowo problem taki, że temperatura spada mi na 2 dni przed terminem miesiączki, a w dniu w którym powinna wystąpic miesiączka, zaczynają się skurcze no a kilka dni później plamienia i tragedia. Nie obawiaj się byc może w Twoim przypadku 11 dni wystarczy. Najlepiej zbadaj poziom progesteronu we krwi.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez fiamma75 » 23 czerwca 2008, o 09:31

Mi test wyszedl 13 dnia wyższych temp. i kontynuowałam branie Duphastonu.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Olenkita » 23 czerwca 2008, o 12:22

To co powiecie na moj temat- obserwowalam 2 cykle, w pierwszym faza lutealna po skoku 4 dni, w drugim cyklu 5 dni... Co to znaczy, co mam robic? Da sie w ogole cos z tym robic? N a razie nie planuje dziecka ale slub za 1,5 miesiaca i jestesmy sfrustrowani juz dlugoscia tej fazy, zwlaszcza ze na te marne 5 dni trzeba czekac 3 tygodnie :cry:
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez fiamma75 » 23 czerwca 2008, o 12:48

Koniecznie odwiedź lekarza -powinaś zrobić komplet badań hormonalnych, bo nie wygląda to za dobrze.
Możesz sama z siebie brac magnez z wit. B6
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Olenkita » 23 czerwca 2008, o 13:34

Zaczelam brac magnez od jakichs 2 tyg. i bede kontynuowac.Co jeszcze moge zrobic we wlasnym zakresie? Slyszalam troche o castagnusie, co o tym sadzicie? Zaaplikowac sobie? Cykle mam krotkie, 27, 28 dni, z tego co sie zorientowalam podczas tych dwoch cykli to sa one owulacyjne...
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez milgosia » 23 czerwca 2008, o 17:54

Fiamma ma rację - biegnij prędko do lekarza, bo jest poważna sprawa. Bardzo. Bo nie chodzi tylko o czas na współżycie, ale jest to przed wszystkim poważny problem z płodnością i lepiej go jak najszybciej wyjaśnić.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Dorotaa » 23 czerwca 2008, o 22:12

małe słoneczko moja faza lutealna trwała 11 -12 dni i jajeczko zagnieźdźiło sie za pierwszym razem :)

oleńkito a ty to koniecznie do lekarza, bo 4-5 dniowe fazy lutealne to na pewno nic zdrowego :(

Dorota 31 tc
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez małe słoneczko » 23 czerwca 2008, o 22:22

DorotkoSok, dziękuję, za dużo sobie do głowy wkładam:)
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 00:37

Kurcze, to mnie zazylyscie...Zobaczymy jak to bedzie w trzecim cyklu, ktory sie wlasnie zaczal...A ten lekarz to musi mnie badac czy wystarczy rozmowa plus pokazanie wykresow? Bo mam uraz do badan, jeszcze nie wspolzylam i zawsze mnie badali przez odbyt ( dwa razy jak bylam)-koszmar! Jeden raz probowala normalne, bylo trudno ale nie zauwazyla jakichs niepokojacych rzeczy, tylko tylozgiecie macicy. To moze wystarczy rozmowa?
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 00:48

Wzrost temperatury zaczal sie 20 dc ale musialam czekac do 24 dc zeby osiagnela ona wlasciwy poziom bo po drodze byl spadek. Wiec 24 dc wieczorem zaczela sie 3 faza. A 29 dc ok. 23 godz. plamienie. Wiec jak? mam przyjac ze o tej 23 godz zaczal sie nowy cykl? Zanotowac date tego dnia mimo ze zaczelo sie tak pozno? Dlaczego krotka 3 faza ma wplyw na plodnosc? Sa szanse na rozwiazanie problemu?,
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez milgosia » 24 czerwca 2008, o 09:06

Oleńkita, tak krótka faza lutealna może świadczyć od:

- problemach z prawidłową owulacją
- problemach z tworzeniem się ciałka żółtego i jego utrzymaniem
- problemach hormonalnych (na pewno ogromny niedobór progesteronu)
- problemach z prawidłową budową jajników, coś mechanicznie może blokować owulację

I to wszystko trzeba sprawdzić.

Lekarz może zbadać Cię przez odbyt, ale bardziej prawdopodobne, że wyśle Cię na USG, bo po prostu musi sprawdzić budowę Twoich narządów rodnych.

Jeśli nie współżyłaś, to zapewne będzie to USG przez powłoki brzuszne (trzeba 2h wcześniej wypić ok 3 szklanki wody, nic nie jeść i nie oddawać moczu, żeby pęcherzy był pełny i można było zrobić USG.)

Znajdź dobrego lekarza, który zna się na wykresach (ale znajdziesz takiego, co się nie zna, to i tak je pokaż, wszystko opowiedz i NACISKAJ, żeby zlecił Ci badania hormonalne, nie daj się zbyć stwierdzeniem, ze masz prawidłową długość cyklu, to ok, bo WCALE NIE JEST OK).
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Marchewka » 24 czerwca 2008, o 09:58

Olenkita, ważne jest żebyś znalazła dobrego ginekologa. Jeżeli pójdziesz do przypadkowego, może Cię zrazic do npr. Poszukaj na tej stronie w "przychodni" twojego miasta, albo zapytaj nauczyciela na kursie przedmałżeńskim, który zapewne robisz. Ja trafiłam na bardzo nieprzyjemnego typa w szpitalu, gdy poroniłam, który wyszydził naturalne metody i moje karty obserwacji. Potem długo nie mogłam się otrząsnąc po stracie dziecka i reakcji lekarza. Na szczęście mam teraz mądrego ginekologa. I tylko mogę żałowac, że nie spotkałam go wcześniej, bo mogłabym wykorzysta moje obserwacje do wcześniejszych diagnoz.
Pamiętaj, że są mili i kompetentni lekarze, a badanie wcale nie musi byc nieprzyjemne. Ważne żeby zacząc się leczy odpowiednio wcześnie, żeby móc w przyszłości cieszyc się nie tylko dłuższą fazą na współżycie, ale przede wszystkim życiem jakie możecie dac dziecku. Trzymaj się ciepło. Wierzę, że będzie dobrze.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 10:31

Dziekuje Wam dziewczyny. Zobaczymy , jak to bedzie z tym cyklem. Faktem jest, ze jestem juz strasznie przemeczona, przed wakacjami jak zwykle wszystko sie kumuluje-obowiazki, stres itd. Moze to tez ma jakis wplyw? Do Polski wracam za tydzien to postaram sie pojsc do lekarza. Czy ktos zna kompetentnego gin. w Czestochowie??? Brrr , nie znosze wizyt u gin. A jezeli to problem z progesteronem to beda mnie faszerowac hormonami? Boje sie hormonow. A nuz przytyje po tym czy spuchne jak balon :?: :cry:
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Marchewka » 24 czerwca 2008, o 10:58

Pomyślalam sobie, że może nie jest tak źle z Twoim cyklem.Może - skoro jesteś początkująca- niewłaściwie interpretujesz wykres? W każdym bądź razie, jeśli chodzi o hormony i tycie, to jeśli pomyślisz o życiu TWOJEGO dziecka, to nawet tycie nie jest straszne. Wiem coś o tym, bo za kilka dni sama zaczynam kurację.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 11:10

Mierze termometrem rteciowym wiec wyniki sa dokladne, od razu je zapisuje. Moje 2 wykresy wklepalam na forum i moje interpretacje zostaly potwierdzone przez inne osoby ( zdaje sie ze w rubryce-jak rozpoznac nieplodnosc- kiedy 3 faza i poczatek obserwacji). A faze lutealna liczymy od 3 dnia wyzszej temp. czy od poczatku wzrostu?
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Szarlotka » 24 czerwca 2008, o 11:28

Olenkita, a czy u Ciebie zaraz następnego dnia po plamieniu zaczyna się normalne krwawienie? Czy masz najpierw kilka dni plamień i dopiero później krawienie?
Szarlotka
Przygodny gość
 
Posty: 19
Dołączył(a): 10 maja 2006, o 12:51

Postprzez Marchewka » 24 czerwca 2008, o 11:34

Od początku wzrostu.
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 11:43

Nie, plamienie zwiastuje normalne krwawienie, ktore pojawia sie za pol dnia .Normalny okres, dosc obfity w 2 i 3 dniu konczy sie 6, czasem 7 dnia plamieniem. Nie mam jakichs bolesci, czasem 1 dnia troche boli ale naprawde nic wielkiego. Jak do tej pory wszystko wydawalo sie ok. cykle w przedziale 27-29 dni. Dopiero jak zaczelam obserwowac z termometrem 2 ostatnie cykle to zaintrygowala mnie tak krotka 3 faza. Mierze codziennie o tej samej porze ( 7 godz ) w ustach, 8 min. rteciowym. Jestem w trakcie kursu domowego. Na razie nie planujemy dziecka, slub w sierpniu. A starania i tak nie wczesniej niz za 2-3 lata. Ale oczywiscie chcialabym, aby wszystko bylo w porzadku. Zaczyna mnie juz to wszystko przerazac bo w ogole to jestem panikara. Juz martwie sie jak to bedzie po slubie z krotkoscia tej fazy a potem przy staraniach o dziecko... Ogolnie to chyba nie mam problemow ze zdrowiem, zrobilam sobie badania krwi w kwietniu na wszystkie cholesterole, hemoglobine, cukier, proby watrobowe, choroby zakazne i mialam super wyniki. Moj lekarz stwierdzil, ze spadkobiercy beda musieli uzbroic sie w cierpliwosc a on pojdzie na bezrobocie ( zartownis :wink: ). Mialam tez usg piersi bo pobolewaly czasem ale wszystko ok. Nie mam zadnych nalogow jestem szczupla wiec kto by sie spodziewal, ze takie beda problemy... :?
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Olenkita » 24 czerwca 2008, o 11:56

Skoro liczy sie od pierwszego dnia wzrostu to to troche zmienia postac rzeczy, przybedzie jakies 2 dni wiecej. Ale to i tak nie za wiele, prawda? A moglybyscie rzucic okiem na te moje wykresy w podanych wczesniej rubrykach i powiedziec co o tym sadzicie? Bardzo bym Wam byla wdzieczna! :D Pozdrawiam serdecznie!
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11


Powrót do Ciąża - stan błogosławiony

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron