Oddac wszystko Panu
tego pragne, ale chyba jestem dosc opornym materialem ;D
Nie chodzilo mi o to ze mysle nad antykoncepcja, raczej o to ze pragne otwierac sie na zycie - tyle ze z cesarkami u mnie moze byc problem jesli bedzie ich za duzo
Slyszalam ostatnio od kolezanki, ze ponoc jej znajoma ktora byla w takiej sytuacji jak ja, miala probe porodu naturalnego. Ponoc polozyli ja na sali operacyjnej jak zaczynal sie porod. Przygotowali ja tak jak do cesarki i monitorowali wszystko, macica zaczela pekac - oni jej ciach spiocha i zrobili CC - ale mialam chociaz szanse.
Drugi przypadek - dziewczyna 2 lata po CC - chcialam rodzic naturalnie.
W szpitalu w ktorym miala lekarza, na chwile przed porodem powiedziano jej ze nikt nie bedzie ryzykowal, chociaz wszczeniej mowiono inaczej, chyba dla swieteog spokoju. Dziewczyna - jak to kobieta w ciazy - rozwyla sie , zabrala torbe i pojechala do innego szpitala [na Żelazna w Wawie] urodzila naturalnie - bez problemu.
Wiec jednak zalezy to od lekarza i od szpitala ? Chyba pojade pol Polski do Warszawy rodzic ;D - zartuje
Kiedy jest sens robic usg rany ? na poczatku ciazy chyba jeszcze nie ?