Chyba się w końcu udało:)
Na teście dwie kreseczki - aż miło. Dziś 27 dc...
Mamy już jedno dziecię - Marta ma 14 miesięcy. Drugie jest w niebie (luty2007). No i teraz to trzecie:) Jestem szczęśliwa!!! Temp (w pochwie) też ładnie mi rośnie...
Martwi mnie tylko jedna rzecz: jestem silnie przeziębiona (w lato - czysty absurd). Mam katar i kaszel silny, osłabienie, temp w okoliachac 35,8-36.00.
czy to może zaszkodzić?
Boje się bo przy poprzedniej ciąży, która zakończyła się poronieniem, też byłam tak przeziębiona. Przy czym wtedy po temp (w pochwie) było widać że coś sie dzieje nie tak. Lekarze wtedy stwierdzili, że to chyba pozamaciczna - przed poronieniem nie było widać zarodka w macicy, a po to już w ogóle nic nie widzieli.
Sama nie wiem... w sumie to myślę, że Bóg chce mi pokazać, że ON jest Panem Życia i Śmierci i że On jest silniejszy niż moje strachy, które po ludzku są uzasadnione, ale dla Niego nie ma rzecyz niemożliwych...