Teraz jest 9 maja 2024, o 17:03 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak tu wybrać szpital??

... czyli mamusie oczekujące, łączcie się (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Jak tu wybrać szpital??

Postprzez Asienika » 21 lutego 2007, o 15:30

Znajdę tu mam nadzieję pomocną dłoń w sprawie mnie przerażającej:Jak tu wybrać szpital??Pierwsze dziecko miałam rodzić "na Karowej"ale akurat nie było miejsca więc mnie odwieżli na "Madalińskiego" ale wspomnienia mam raczej kiepskie(dobrze że był mąż bo inaczej to chyba bym nie dała rady) chciałam teraz rodzić na "Czerniakowskiej" ale znalazłam już chyba ze 3 artykuły z akcji rodzić po ludzku opisujące raczej dramatyczne przeżycia młodych mam (nie tylko rodzących poraz pierwszy).Co tu zrobić? Mam nadzieję pomożecie :) :wink:
Asienika
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 21:18

Postprzez Ogg » 21 lutego 2007, o 15:46

Asieniko, ja słyszałam pozytywne opinie o Czerniakowskiej aczkolwiek zamierzam (za 8 miesięcy) rodzić gdzie indziej. Sądzę, że nigdy nie znajdziesz samych pozytywnych opinii. Musisz natomiast sama zdecydować co jest dla Ciebie najważniejsze i wybrać wg tych kryteriów. Dla mnie liczy się przede wszystkich fachowość i kompetencja personelu. Ot, powiedzmy na tym forum padły b. dobre opinie na temat dr Rodzenia a ja byłam u niego "państwowo" i mam złe doświadczenia bo zlekceważył to co miałam napisane w skierowaniu każąc powtarzać badanie - w rezultacie czekałam na leczenie 3 miesiące dłużej a mógł to załatwić "od ręki". Natomiast być może zrobił to w najlepszej wierze.
Ogg
Bywalec
 
Posty: 193
Dołączył(a): 29 września 2006, o 14:34

Postprzez NB » 22 lutego 2007, o 11:55

Asieniko łatwiej jest gdy wybierzesz sobie szkołe rodzenia przy szpialu i tam znając położne zdecydujesz sie rodzić.
Jeżeli chodzi o dobrą opiekę i fachowość to polecam: szpital Śródmiejski na Solcu, na Żelaznej,na Madalińskiego (zmiany, zmiany) , na Starynkiewicza, na Inflanckiej, Instytut Matki i Dziecka. Własciwie w każdym szpitalu są dobre położne, są niestety także niekompetentne, tak jak wszędzie. To co bym odradzała to Karowa , (za dużo studentów i medykalizacji), Czerniakowski i Bielański (rodzimy w większości przypadków na leżąco i dokarmiamy dzieci).
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ewerner » 22 lutego 2007, o 12:49

Asiu,
ja osobiscie rodzilam na Karowej. I powiem tak - jesli mielibyscie lezec na patologii (czego nikomu nie zycze) to ta na Karowej to jedna z najlepszych w Warszawie, i naprawde kompetentni ludzie.
Jesli chodzi o opieke poporodowa - super. Oczywiscie, kazdy moze miec akurat gorszy dzien, a pacjentek maja co niemiara (zazwyczaj kolo weekendu sa dostawki w salach). Ale personel fachowy i mily. Lekarze takze - zarowno od noworodkow jak i ginekologowie. I tutaj - na poporodowej raczej nie ma studentow, czasem zdarzaja sie lekarze na stazu.
Niestety na porodowce jest gorzej - znacznie, i maja o sobie b.wysokie mniemanie. Dobrze miec swoja polozna - ja nie mialam, niestety. I najlepiej rodzic w nocy - spokoj :)
Natomiast u mnie rano, nowa zmiana wprowadzila niepotrzebny pospiech - bo juz drugi dzien rodzilam. Dobrze, ze byl moj maz - mial kto sie upierac przy naszym.
Niemniej, kompetentni ludzie, niestety nie wszyscy mili, niektorzy malo kontaktowi (robia swoje i ida, nic nie mowiac).
Nikoletta ma racje co do medykalizacji - duzo ingerencji nawet przy normalnym porodzie (ja mialam wywolywany). Czesto daja oksytocyne, przebijaja pecherz, itd. Ingerencja zawsze pociaga za soba mozliwosc cc.
Ja osobiscie nie mialam nic przeciwko studentom - gdzies musza sie uczyc - a byli naprawde dobrym wsparciem, i zawsze ktos zapytal co i jak :)
Musze pochwalic tez zespol anestezjologow - fantastyczni ludzie. :lol:
Acha, opieka na pooperacyjnej tez b.dobra.
Wniosek: jesli sa powiklania, albo ciaza zagrozona to polecam ten szpital (szczegolnie ze wzgledu na oiom noworodkow, fachowy personel). Normalnie, szukalabym czegos innego ze wzgledu na przepelnienie (moga odeslac, jak Cie poprzednim razem, i nie koniecznie tam gdzie chcesz :? ), medykalizacje, studentow (jesli ktos ma cos przeciw nim).
Niestety ten szpital majeszcze jedna wade - karmienie. Maluszki, jesli sa dokarmiane to butelka. Co niestety utrudnia start z karmieniem piersia. Moja mala dostawala butelke od piatku (cesarka o 13.04) do soboty wieczorem - bo tak latwiej. Potem - rzut na gleboka wode. Karmienie piersia, bez pomocy kogokolwiek, pierwsze przystawienia - trudne.
Nam sie udalo, znajomym po cesarce - tez, niektorym niestety nie (nawet po fizjologicznym porodzie).
Wiem, ze np na Inflandzkiej (tam mielismy rodzic, gdyby nie to ze wyladowalismy na patologii) nie ma tego problemu, i jesli dokarmiaja t z kubeczka albo przez rurke.

Tak o wyglada na Karowej, z mojej perspektywy :)
Pozdrawiam
Ewa i Marysia
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

szpital

Postprzez agusia » 26 lutego 2007, o 10:53

Rodziłam na Kasprzaka w I MID Na miesiąc wcześniej kilka dni leżałam na patologii- opieka dobra, pielęgniarki były opiekuńcze. Nie mam nic do zarzucenia. POdczas porodu podawano mi oksytocyne, miałam skurcze, ale brzuch mnie nie bolał tylko w krzyżu. Oprócz mnie rodziły 4 inne dziewczyny. Dobrze, ze był mąż to i basen podał, bo salowa mało się pojawiała, a położne miały co robić przy innych rodzących. Po 17 godzinach córeczka szczęśliwie się urodziła ( było już po północyi jak Tata zmęczony wyszedł- ledwo stał na nogach to ona stwierdziła, że już czas na nią :lol: :lol: ). Tylko dzięki lekarce położono mi ją na brzuchu, na dosłownie chwileczkę. Później nakarmiono glukozą ( :? - nie wiem dlaczego). Przez pierwsze dni nie miałam pokarmu, musiałąm dokarmiać małą, bo płakała z głodu. Dobrym rozwiązaniem było podawanie po palcu mleczka, nawet tatuś mógł robić :) Dzieci są przy matkach. Wprawdzie doradca laktacyjny przychodziła, ale wizyty tej pani były bardzo krótkie, ciągle gdzieś sie śpieszyła i sprawiała wrażenie, że jej przeszkadzamy naszymi pytaniami. To nie tylko moje spostrzeżenia, ale też i innych młodych matek ( akurat wszystkie rodziły pierwszy raz). Najwięcej pomogła mi młoda dziewczyna chyba stażystka- to ona dokładnie wyjaśniła jak przystawiać do brodawki. Po powrocie do domu wreszcie pojawiła się siara, a później karmiłam mojego smoka. Ogólnie jestem średnio zadowolona z opieki, acha pod prysznic musiałam iść na oddział pediatryczny. Na porodówce nie miałam takiej możliwości.
aga
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez lajla » 28 lutego 2007, o 23:46

Ja polecam szpital Św. Zofii na Żelaznej. Rodziliśmy tam w czerwcu. Na poród wynajeliśmy przytulnie urządzoną i dobrze wyposażoną jednoosobową salę, była tam wanna, worek sako, drabinki, krzesełko porodowe itp. Wynajmowaliśmy też położną, która była z nami przez cały czas i wraz z moim mężem pomagała mi znosić skurcze, a chwilami było ciężko, bo mój organizm zareagował na oksytocynę bardzo silnymi skurczami mimo niewielkiego jeszcze rozwarcia. Ale jakoś to przeżyliśmy, Jola pomogła mi także wybrać odpowiednią dla mnie pozycję. Tak więc licząc od pojawienia się regularnych skurczów, 3 godzinki i było po sprawie. Nie wiem jak jest w innych szpitalach, ale na Żelaznej chronią także krocze, a dzidzię tuż po porodzie przystawiają do piersi i pozostawiają u mamy na brzuszku przez 2 godziny. Później dzieci są razem z mamami. Ja leżałam w sali dwuosobowej z łazienką (za co już nie trzeba było dopłacać). Z personelu też byłam zadowolona, położne na ogół bardzo pomocne, wiem bo musiałam je wzywać w nocy co 3 godz. ponieważ córeczka miała żółtaczkę i cały czas mocno spała, nie budząc się na jedzenie, przez co traciła na wadze. Spała tak mocno, że nawet położne miały problem, żeby ją dopudzić. Szczególnie pomocne były te najmłodsze położne, ale może to tylko przypadek, zresztą wszędzie może się trafić ktoś mniej sympatyczny, trudno się mówi, ważne żeby znał się na tym, co robi. Tak więc polecam Żelazną!
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 9 marca 2007, o 12:22

Generalnie radziłabym wybrać "Szpital przyjazny dziecku". O tym tytule i akcji można przeczytać na www.laktacja.pl
Pierwsze dziecko urodziłam na Żelaznej - bez większych zastrzeżeń, drugie chciałabym w domu, na Żelaznej, a jak nas nie przyjmą, to pozostaje Madalińskiego. Gdzie indziej autentycznie bym się bała.
Żelazna ma jednak wysokie standardy, pracują tam lekarze, a nie nieuki i położne kompetentne... szkoda że nie jest oczywiste czy będzie się przyjętym. No, chyba że ma się opłaconą położną.
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Ciąża - stan błogosławiony

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości

cron