zostane mama;)

przez **Justyna** » 28 lipca 2003, o 16:47

Wlasnie kilka di temu dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy i bardzo pragne podzielic sie ta nowina.
Oczywiscie stosowalismy metody naturalne, slub bralismy w grudniu (w Boze Narodzenie), przez kilka miesiecy powstrzymywalismy sie od poczecia dziecka (ja bardzo chcialam, gorzej z mezem - glownie ze wzgledu na prace niestety), no ale w koncu namowilam go! Udalo sie za trzecim razem . Jestem bardzo szczesliwa, choc oczywiscie mam tez watpliwosci (od wrzesnia ide do nowej pracy).

Pozdrawiam wszystkich.
Justyna

przez **kite** » 28 lipca 2003, o 16:58

Jeszcze niedawno na forum pisalam ze nie mogę zajść w ciążę, a tu proszę udało się. To będzie nasze drugie dziecko, a z pierwszym mialam takie same wątpliwości jak ty Justyno. Też zaczęłam pracę i balam się czy podolam i czy uda mi sie ja utrzymać niestety nie udalo sie (po powrocie do pracy nie przedłuzyli mi umowy) i teraz jestem w domu z Maciusiem, który ma dwa lata, ale nie żałuję. Zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko i teraz jestem naprawdę szczęśliwa. Pozdrowienia.

przez **admin** » 29 lipca 2003, o 10:13

... no to dużo zdrowia życzymy. I może przyda Wam sie coś takiego:
http://www.lmm.pl/porady/cykle/ciaza-dieta.html

przez **Justyna** » 30 lipca 2003, o 09:53

To bardzo gratuluje ze udalo sie i ciesze sie razem z Toba

Od dawna jestes w ciazy, moze podobnie jak ja? Ja dopiero 3 tygodnie

Justyna

przez **A.Nobel** » 4 sierpnia 2003, o 14:22

Dziewczyny, Wy to macie jednak szczęście... Może i więcej obaw i stresów związanych ze współżyciem, ale za to póżniej - jaka radość :wink:

przez **lafonte** » 12 sierpnia 2003, o 16:46

Gratulacje dziewczyny!!!!!!
Nobel - jakich stresów mamy wiecej???
Nie mogę się tylko doczekać, kiedy podejmiemy starania. Na razie post w dni płodne z powodów zdrowotnych...
lafonte

przez **agnisia410** » 30 września 2003, o 11:12

GRATULACJE LASECZKI!!!
Bardzo sie ciesze z Waszego szczescia i wierze, ze wszystko bedzie dobrze, zobaczycie. ja to wiem!

agnisia

przez **baby** » 1 października 2003, o 19:31

Wszystkiego cudownego :!:

przez **Maria** » 11 listopada 2003, o 21:08

Doświadczone mamy! Chciałabym się dowiedzieć, jak to jest z tym instynktem macierzyńskim. Czy każda kobieta ma tak, że potrafi pokochać swoje maleństwo. Mój problem polega na tym, że jak na razie nie czuję jakichś szczególnych ciągot w kierunku dzieci. Czy to się zmieni, gdy zostanę mamą? Boję się, że będę wyrodną matką...Czy ktoś miał takie problemy jak ja?

przez **baby** » 12 listopada 2003, o 21:48

Ja też się boję, że będę wyrodną matką. To chyba normalne. Czasami myślę, że w ogóle nie chcę mieć dzieci, bo będą nieszczęśliwe mając taką koszmarną mamę. Innym razem pragnę ich tak, że aż boli.

przez **Moni** » 12 listopada 2003, o 23:44

Słuchajcie kobietki moje. Na pewno bedziecie wspaniałymi mamusiami. Ja też zanim miałam swoje nie bardzo interesowałam się dziećmi, nie wiedziałam co sie właściwie z nimi robi jak bawi itd. Wiedziałam że chcę mieć swoje i właściwie nie zastanawiałam sie co będzie dalej. No ale gdy się urodziło pierwsze to był jeden z najwspanialszych dni w moim życiu. Mój mąż był przy mnie i teraz możemy razem powspominać ten moment. Miłość do dziecka przychodzi różnie ja pokochałam swoje od początku, od poczęcia. Czasami trzeba troche poczekać ale warto. Gdy się już je ma to od razu inaczej się patrzy na inne dzieci, zaczyna się je rozumieć, wiedzieć o co im chodzi. Najwspanialej poznaje sie jednak swoje i patrzy jak rośnie i uczy się wszystkiego

Moja koleżanka nie chciała mieć dzieci bo też bała się że nie bedzie umiała kochać i zajmować się bobasem. No a po urodzeniu....hmm...jest wspaniałą mamą. Troskliwą... i chce mieć następne dziecko. Głowa do góry.

przez **Maria** » 13 listopada 2003, o 11:46

Moni! Dzięki za wsparcie. Ja też na razie wiem, że tego chcę, choć może jeszcze nie czuję.

przez **afecek@wp.pl** » 30 stycznia 2004, o 13:52

witajcie kochane mamusie!czekamy na trzeciego dzidziusia.troche mi ciezko bo jestem na studiach,maz duzo pracuje,a dzieci sa z opiekunka :oops:

niech ktos mnie pocieszy,blagam!!!

przez **Ewa2** » 30 stycznia 2004, o 15:49

Witaj Afecku,
bardzo serdecznie Cie pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki, żebyś miała cierpliwość i siły do wychowywania trójeczki. Ja mam czworo, juz podrośnietych, więc bardzo dobrze Cie rozumiem. Na pewno dasz radę znajdziesz w sobie siły, żeby wszystkiemu podołać, także studiom. I ciesz się! Często pochłonięci obowiązkami i kłopotami zapominamy o tym, że dzieci to wielka radość i szzcęście. Ostatnio spotykam duzo osób, które nie mogą miec dzieci i wtedy po raz kolejny uswiadamiam sobie, ze dzieci to błogosławieństwo.
Pozdrawiam
Ewa

przez **Gość** » 2 lutego 2004, o 12:15

bardzo dziekuje ci Ewo za slowa otuchy.dobre slowo czasem czyni cuda.siedze teraz i pisze prace magisterska,tyle jest do roboty, ze nie mam czasu wybrac sie do lekarza, a to juz chyba 12 tydzien.

przez **afecek** » 2 lutego 2004, o 12:17

bardzo dziekuje ci Ewo za slowa otuchy.dobre slowo czasem czyni cuda.siedze teraz i pisze prace magisterska,tyle jest do roboty, ze nie mam czasu wybrac sie do lekarza, a to juz chyba 12 tydzien

przez **Moni** » 27 lutego 2004, o 14:24

Afecku!
Na pocieszenie mogę Ci napisać, że jesteśmy w podobnych sytuacjach. Ja tez oczekuję trzeciego berbecia (7 tydzień) i piszę prace magisterską. Na szczęście został mi tylko trzeci rozdział - podsumowanie badań- i koniec. A na studia dojeżdżam 150km. Trzymam kciuki za Ciebie! Na pewno sobie dasz radę! :D
Ja narazie mam tylko kłopoty z koncentracją i siłami :wink: No i żołądkowe. Ale pewnie szybko to przejdzie.

przez **kwiatuszek25** » 22 lipca 2005, o 16:29

objawy ( bolesnosc piersi,nudnosci,zmeczenie,sennosc od 19 dc.dzisiaj 29 dc,zrobilam domowy test ciązowy i blada krecha,tak mialam w pierwszej ciazy( poronienie w 7tc).czy to ciaza?

temp od skoku utrzymuje sie na poziomie 36,9 - 37,2 )

przez **Moni** » 23 lipca 2005, o 13:47

a Ile dni masz już podwyższoną temperature?

przez **kwiatuszek25** » 23 lipca 2005, o 13:53

dzisiaj jest 13 dzien z podwyższona temp.

przez **Moni** » 23 lipca 2005, o 16:27

to musisz jeszcze troche poczekać test jeszcze nie wyjdzie a temperatura musi się utrzymać na wyższym poziomie jeszcze conajmniej 5 lub 6 dni. W 21 dniu wyższej temperatury zaczyna bić serduszko malucha.

Musisz się uzbroić w cierpliwość. Napisz jaki będzie wynik oczekiwań.

przez **Moni** » 23 lipca 2005, o 16:30

Tak dla uzupełnienia

to temperatura utrzymuje się na wyższym poziomie przez kolejne 3 miesiące ciąży - własnoręcznie sprawdziłam.

przez **kwiatuszek25** » 23 lipca 2005, o 16:58

no ale czy pozostale objawy i blada krecha moga świadczyć o obecności ciąży?

przez **fiamma75** » 23 lipca 2005, o 17:07

Blada krecha raczej tak. Możesz powtórzyć test jutro (i powinna być tłusta) albo zrobić badanie beta z krwi i wynik będzie już wiarygodny.

przez **Moni** » 23 lipca 2005, o 19:58

Ja na testach się nie znam. :wink:

.. przy każdej ciąży polegałam na temperaturze i zawsze się zgadzało.

Pozostałe objawy mogą świadczyc o nowym życiu jeżeli nie miałaś podobnych przed każdą poprzednia miesiączką.

zostane mama;)

zostane mama;)

też będę mamą

Gratulacje

Wam to dobrze...

macierzyństwo

zostane mama

blade krechy na tescie

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum